Lwówek, Wrocławskie

[kopyr]

To piwo jest utrwalone czy nie?

Na razie podobno nieutrwalone, docelowo podobnoż ma być utrwalone.

[marekj]

To piwo jest utrwalone czy nie?

wszystkiego naj Panie Arku dużo zdrowia Wrocławskie będzie utrwalane

[arzy]

wszystkiego naj Panie Arku dużo zdrowia Wrocławskie będzie utrwalane

Dziękuje bardzo za życzenia i informację z samego źródła

[Rzeszowiak]

W mojej ocenie to piwo wypada bardzo przyzwoicie. Trudno uniknąć porównań tego piwa do czeskich "desitek". Wrocławskie jest zdecydowanie słabiej nachmielone, aromat chmielowy jest również bardzo delikatny. Natomiast piwo jest zaskakująco treściwe.

Ogólnie wypada gorzej od 10 Svijan, Krakonosa czy Policki, ale wśród polskich piw zdecydowanie bezkonkurencyjne.

Moja ocena: 4.

[tfur]

moje wrażenie: najsmaczniejszy był pierwszy łyk. potem jakoś smak ciut się rozmył i typowa lwówecka słodowość przykryła goryczkę. niemniej to dobre piwo, na którego pełną próbę ogniową przyjdzie czas letnią porą w pięknych okolicznościach przyrody. nie będę od niego stronił. piany więcej bym sobie życzył.

[VanPurRz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Klarowne, jasne. [4.5]
Piana: Gęsta, zwarta, czapa trzyma się cały czas picia i oblepia pięknie szklankę. [5]
Zapach: Chmielowo-słodowy, w tle kwaskowatość. Mógłby by być bardziej wyrazisty. [3.5]
Smak: Porządne piwo które spokojnie i dobrze sie pije. Przeszkadza jednak trochę wodnistość (czeskie 10 są znacznie bardziej treściwe i pełne) i chmielenie też powinno być wyraźniejsze. [4]
Wysycenie: OK [5]
Opakowanie: Trafia do mnie. [4]
Uwagi: Z jednej strony się nie zawiodłem bo dostałem całkiem zgrabną polską 10, z drugiej jednak piwo to wymaga nieco pracy (więcej treście, może poprzez niższe odfermentowanie oraz nwięcej goryczki).
POrzy dobrej cenie w lato będzie podstawowym produktem grillowania i ognisk.

Moja ocena: [4]

[tofas]

Kolor słomkowy, piwo bardzo klarowne wręcz iskrzące. Piana biała, złożona z bardzo drobnych pęcherzyków, średnio obfita i równie średnio trwała. Aromat, jak dla mnie średnio intensywny. Mocno ziołowo-ziemisty chmiel z odrobinką cytrusowości przeplata się ze zbożowo-chlebową słodowością. W tle majaczy estrowy banan. W smaku dokładnie to samo. Panuje bardzo fajna równowaga i porządek. W ustach smukłe, nasycenie umiarkowane, świetnie pasujące do stylu. No i dla mnie najsłabsza strona tego piwa: średnia w intensywności ale niestety tępa, drażniąca (piołunowa) i lekko zalegająca goryczka. Kilka postów wcześniej pisał już o tym darekd i zgadzam się z nim w 100%. Wydaje mi się że jest to częsty problem w polskich piwach o wyższym niż przeciętne (w Polsce) nachmieleniu. Tę samą wadę ma dla mnie np. Lagerowe czy Belg. Poza tym jest naprawdę fajnie i cieszę się z lekkiego, sesyjnego piwka, oby więcej takich.

[StefanP]

Nooo. kultura prosto z pola, to widać. Zresztą nic dziwnego skoro Warszawa to 15% rodowitych mieszczuchów, a reszta, jak widać

Piwo na polu też piłem. Myśle, że nieważne gdzie się pije byle piło się dobre i w dobrym towarzystwie. Rozumiem że dla pewnych grup napływowych do większych cywilizacji pewne rzeczy są nie do ogarnięcia ponieważ w rodzimym otoczeniu nie śniło im się nawet o takich wysublimowanych możliwościach spożywania złotego trunku

[wrednyhawran]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ładny. Złoty i klarowny. Odpowiedni dla 10. [5]
Piana: Nie stwierdzono. [1]
Zapach: Przyjemny słodowo-chlebowy. Średnioinensywny. [4]
Smak: Poprawny. Podstawa słodowa solidna, brak wodnistości, z tyłu języka bardzo przyjemny posmak skórki świeżego chleba, na końcu chmielowa goryczka. Lekki i orzeźwiający. [4.5]
Wysycenie: Nieco za duże. Rozwala pianę, szybko ucieka z kufla, pompuje brzuch. [3]
Opakowanie: W stylu retro, takie trochę niechlujne - butelka odrapana, etykieta matowa, oskubana, nierówno przyklejona, kontry brak. Szata swojska, ale niezbyt elegancka. [3.5]
Uwagi: Mało mamy piw poniżej 5%, a dobrych piw w tym przedziale nie mieliśmy chyba wcale. Dobrze, że pojawiło się takie piwko sesyjne. Zobaczymy jak będzie z dostępnością, bo od tego w dużej mierze zależy czy wrócę jeszcze do tego piwa.

Moja ocena: [3.875]

[wrednyhawran]

Dla porównania otworzyłem sobie przechowaną butelczynę Pierwszej Pomocy. Pomimo, że piwo jest już równo 3 miesiące "po dacie", to w bezpośredniej konfrontacji po prostu zmiata Wrocławskie z powierzchni ziemi.

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złote, klarowne. Dla tego ekstraktu idealne. [5]
Piana: Niezbyt okazała. Średnie ziarno, średnia obfitość. Redukuje się szybko do wianuszka. [3]
Zapach: Trochę chmielu plus "piwniczno-leżakowy" zapach. Nic specjalnego. [3]
Smak: Zbalansowany. Po pierwszym łyku pojawia się goryczka, ale jest ona dość delikatna. Lekkie, sesyjne, niezobowiązujące piwo. [3.5]
Wysycenie: Bąbelki pracują, ładny widok. Ale chyba nie trzyma optymalnego nagazowania do końca. [4.5]
Opakowanie: Szkoda, że bez kontry, ale całość sprawia dobre wrażenie. [4]
Uwagi: Dobrze, że pojawiła się polska 10-tka, ale brakuje mi tu solidniejszego chmielenia. W tej formie raczej nie powtórzę, chyba że cena będzie atrakcyjna (jak chociażby 2,10 w łódzkim Zofmarze).

Moja ocena: [3.425]

[Pancernik]

Też spodobała mi się zofmarowa cena . W trakcie degustacji odniosłem jednak wrażenie, że goryczka jest jakoś większa, niż poprzednio... Może dlatego, że pijąc oglądałem, jak Zenit Kazań wygrał (jednak...) w sito Ligę Mistrzów...

[Sunnyboy]

Rozwala mnie porównywanie Wrocławskiego do piw często prawie o połowę droższych. Piwo średnio 2.60-2.90 kosztuje a za tą cenę dostajecie zwykłe koncerniaki. Dla mnie ocena w porównaniu cena->jakość to 4,5/5. Rewelacyjna alternatywa, w sam raz na nadchodzące ciepłe dni. Piwo bez złożonego smaku ale świeże, nie kwasowe, lekka goryczka, zapach ok, elegancko wygląda, idealne na co dzień. Mam nadzieje że zmiecie Perłę Chmielową i ohydnego Piasta z Wro.

[wrednyhawran]

Rozwala mnie porównywanie Wrocławskiego do piw często prawie o połowę droższych. Piwo średnio 2.60-2.90 kosztuje a za tą cenę dostajecie zwykłe koncerniaki. Dla mnie ocena w porównaniu cena->jakość to 4,5/5. Rewelacyjna alternatywa, w sam raz na nadchodzące ciepłe dni. Piwo bez złożonego smaku ale świeże, nie kwasowe, lekka goryczka, zapach ok, elegancko wygląda, idealne na co dzień. Mam nadzieje że zmiecie Perłę Chmielową i ohydnego Piasta z Wro.

Czuję się wywołany do odpowiedzi. Skoro mówimy o NAJLEPSZYCH POLSKICH 10 to cena chyba nie ma tu znaczenia...
Jeśli piwo aspiruje do bycia jedną z najlepszych 10 to porównanie go z najlepszą, czyli Pierwszą Pomocą jest chyba zasadne.
Cena to kwestia drugorzędna.

[Sunnyboy]

No to taka kwestia sporna, bo czy ja wiem czy Lwówek miał zamiar tym produktem aspirować do top 10tek..., tak mi się wydaje że raczej chciał zgarnąć odbiorców u studentów i powalczyć z perłą. Wrocławskie ni jak się ma do produktów z Pinty bo te raczej przynajmniej dla mnie są produktem deluxe :]