Lwówek, Koźlik

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Candlekeep
    Porucznik Browarny Tester
    • 2007.11
    • 367

    #16
    Mnie przekonało to piwo. Myślę sobie, że bardzo wiele negatywnych bądź chociaż niechętnych opinii bierze się z faktu, iż sięgając po Koźlika spodziewamy się czegoś w rodzaju Koźlaka. Jeśli jednak odrzucimy oczekiwania - to to piwo sprawia naprawdę przyjemne wrażenie. Mi przypomina w smaku raczej stouty, a nie ciężkiego i esencjonalnego koźlaka.
    I co zauważyłem - to piwo jednak jest jeszcze nierówne. Zależnie od partii, w jednej butelce dominował smak palonych ziaren, w innej - posmak metaliczny.
    Tak czy inaczej - w mojej opinii warte jest sięgnięcia po nie jeszcze nie raz.

    Comment

    • Czapayew
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2002.10
      • 1966

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Intensywnie ciemny brąz, klarowny. [4.5]
      Piana: Mogłoby być lepiej - co prawda gęsta i beżowa, za to bardzo nietrwała. [3]
      Zapach: Dominujące palone nuty słodowe. [4]
      Smak: Nieźle - na pierwszy plan wysuwa się palony słód, w tle goryczka. Sam smak jest nieco toporny, bakowało mi aksamitności. [4]
      Wysycenie: Niezłe, choć jak dla mnie nieco zbyt mało intensywne. [4]
      Opakowanie: Przyciąga wzrok, odbiegając od lwówieckiej konwencji. [4]
      Uwagi: Zakupione w "Whisky&Spirit". Choć w porównaniu z niemieckimi bockami wypada nieco blado, uważam że to solidne piwo.

      Moja ocena: [3.925]
      "W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"

      www.zamkoszlaki.com
      www.piwnekapsle.net

      Comment

      • Piecia
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2002.02
        • 3312

        #18
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: ładny, ciemny, dopiero pod światło brązowo-czerwony [5]
        Piana: Kolor beżowy, ale znika momentalnie (szklanka czyściutka, myta i wysuszona) [1.5]
        Zapach: niezbyt intensywny, ale przyjemny - czuć akcenty porterowe: palonośc i zbożowość [4]
        Smak: bardzo mi smakuje; dobry Stout, fajnie zharmonizowana słodycz z akcentami palonymi; mogło być bardziej treściwe, bo weszło zdecydowanie za łatwo i za szybko; żałuję, że wziąłem tylko jedną butelkę; nie czuć tej mocy [4.5]
        Wysycenie: ok, orzeźwiające [4.5]
        Opakowanie: ładna etykieta, butelka zwrotna; kapsel firmowy - minus za mikroskopijną czcionkę; piłem jako pierwsze piwo, gdyby było inaczej, nie doczytałbym się [4]
        Uwagi: będę do niego wracał

        Moja ocena: [4.025]
        Koniec i bomba,
        Kto nie pije ten trąba !!!
        __________________________
        piję bo lubię!

        Comment

        • wrednyhawran
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2010.07
          • 1784

          #19
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Ciemny, z delikatnymi herbacianymi przebłyskami. [4]
          Piana: Marna, półcentymetrowa i bardzo "rzadka". Znika momentalnie prawie do zera. [1.5]
          Zapach: Niezbyt wyrazisty. Dominują ciemne słody palone. [3.5]
          Smak: Pierwsze wrażenie to niska, jak na 14 (a tym bardziej koźlaka), treściwość, momentami pustawy smak, ale w miarę picia robi się co raz przyjemniej, podstawa słodowa jest dość solidna, finisz z chmielowo-paloną, choć nieco cierpką goryczką. Plus za wyraziste palone akcenty. [4]
          Wysycenie: Średnie, napisałbym poprawne, ale piana została rozwalona. [2.5]
          Opakowanie: Bardzo mi się podoba, jeśli chodzi o styl, natomiast nazwa jest skandalicznie myląca. Minus za nudny kapsel i brak kontry. [4]
          Uwagi: Nazwa mnie zmyliła, bo szykowałem sie na koźlaka. Jeśli faktycznie miałby to być koźlak, to ocena nie wyszłaby ponad dwóję.
          Natomiast po paru łykach zacząłem podchodzić do niego jak do zwykłego mocnego ciemniaka i w tej kategorii to piwo broni się naprawdę świetnie. Są też typowe posmaczki stoutowe, ale takie zaklasyfikowanie tego piwa byłoby sporym nadużyciem.
          Dla mnie to całkiem przyzwoity ciemniak. I w tej kategorii Koźlik zasługuje na 4.
          Nie zmienia to faktu, że BELG był zdecydowanie lepszym i ciekawszym debiutem.

          Moja ocena: [3.5]
          Last edited by wrednyhawran; 2012-04-18, 21:19.
          Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
          Małe Piwko Blog
          Małe Piwko Blog na facebooku
          Domowy Browar Demon

          Comment

          • Rzeszowiak
            Major Piwnych Rewolucji
            🍼
            • 2009.04
            • 1597

            #20
            Dla mnie bardziej stout niż koźlak. W smaku dominuje smak palonego słodu, orzechy i kawa zbożowa. Zarówno smakiem jak i zwłaszcza kolorem nie przypomina koźlaka. Trudno jednoznacznie ocenić to piwo.

            Comment

            • kamcio1990
              Porucznik Browarny Tester
              • 2010.11
              • 300

              #21
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Piwo o czarnej barwie, prześwituje pod ostre światło odcieniem mocno wiśniowym. [4.5]
              Piana: Początkowo zbita i gęsta, kremowa. Po opadnięciu powstała spora obwódka wokół szkła i średniej wielkości wysepka. W połowie kufla piana praktycznie znikła. [3.5]
              Zapach: Zapach średnio intensywny. Na pierwszy plan wychodzi aromat kawy przeplatany z palonym słodem. Dalej czuć aromat śliwek. Całokształt ciekawy. [4]
              Smak: W głównej mierze dominuje palona goryczka, która przeplata się z subtelnym smakiem kawy. Bardzo mało kwasku co jest dodatkowym plusem. Całość dobrze zharmonizowana. [5]
              Wysycenie: Dla mnie trochę za wysokie. [4]
              Opakowanie: Jak to piwo z Lwówka to wiadomo że bez kontry, co mi się specjalnie nie podoba. Kapsel też firmowy, także mały minusik. No i ta trefna nazwa - Koźlik co nijak ma się do piwa.
              Poza tym stylistyka podoba mi się, ładnie dobrane kolory. [3.5]
              Uwagi: Piwu bliżej do stouta niż koźlaka. Ku mojemu zaskoczeniu piwo całkiem dobre.

              Moja ocena: [4.35]

              Comment

              • krzysioz210
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2010.06
                • 52

                #22
                Nie wiem czy potrafie odroznic stouta , kozlaka od mocnego ciemniaka , ale jako czlowiek prosty oge powiedziec bardzo smaczne ciemne piwko i jak na ten woltaz bardzo lagodne.
                Chetnie powtorze , choc w samym Lwowku obecnie niedostepne . Wzieli i wykupili.

                Comment

                • zgroza
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2008.03
                  • 3606

                  #23
                  Lwówek szybuje w górę mojej klasyfikacji ulubionych browarów. Najpierw bardzo dobry Belg, teraz Koźlik - charakterny, treściwy, zbalansowany, lekko słodki koźlaczek z bogatym bukietem aromatów. Zdecydowanie do powtórzenia.
                  Lotna ekspozytura browaru

                  Też Was kocham.

                  Comment

                  • zgoda
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2005.05
                    • 3516

                    #24
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Ciemny, bardzo ciemny, rubinowe prześwity dopiero pod mocne światło. [4.5]
                    Piana: Nikła, nietrwała, znika po chwili do zera. [3]
                    Zapach: Ciemne owoce, trochę kawo-czekolady. Przyjemne. [4]
                    Smak: Palone słody, lekka goryczka - mało wyrazista. Trochę słodyczy, pełne. [4.5]
                    Wysycenie: Za niskie, piana cierpi. [3.5]
                    Opakowanie: To samo co z innymi lwówkami, ale z racji ciemnej etykiety jest jeszcze mniej czytelnie! [4]
                    Uwagi: Fajne, ciemne piwo. Jak dla mnie - godny następca Czerwonego Smoka z Fortuny, choć mogłoby mieć ciut niższy woltaż i również niższą pełnię. Nadal czekam na (około-)sesyjne ciemne piwo.

                    Moja ocena: [4.1]
                    Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                    Comment

                    • Hedin
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2011.02
                      • 370

                      #25
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Podoba mi się, taka dojrzała wiśnia. [5]
                      Piana: Obfita, kremowa, jednak za szybko znika do pierścienia oblepiającego szkło. [3.5]
                      Zapach: Suszona śliwka, morele, intensywny zapach słodu karmelowego. [5]
                      Smak: Wbrew kolorowi, stosunkowo lekkie piwo, nie należy do tych, które pije się przez ponad pół godziny. Na pierwszym planie słód karmelowy, delikatnie w tle delikatna goryczka oraz nuta palona. [5]
                      Wysycenie: Nie za duże, czyli dla mnie idealne, jak na ciemniejsze piwo. [5]
                      Opakowanie: Stereotypowy cap, jak w wielu innych piwach o podobnym stylu. Troszkę to nudne się zaczyna robić. Stylem nawiązuje jednak do reszty etykiet, co jest ok. Co do informacji nie mam zastrzeżeń. [4]
                      Uwagi: Nie jestem miłośnikiem ciemnych piw, to mi wyjątkowo smakowało. Jest lekkie, nuta palona nie jest nachalna, dla mnie rewelacja, zaliczam do najlepszych ciemnych piw, które piłem. Kupiłem przeterminowane, myślę że źle to temu piwu nie zrobiło.

                      Moja ocena: [4.8]

                      Comment

                      • Twilight_Alehouse
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2004.06
                        • 6310

                        #26
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Piękny, niemal czarny. [5]
                        Piana: Wysoka, beżowa, gęsta. Szybko opada jednak do marnych resztek, nie osadza się na ściankach. [2.5]
                        Zapach: Bardzo silny zapach ciemnych słodów, które dają nuty kojarzące się z czerwonym winem, karmelowe, owocowe i orzechowe, a także lekką paloność. Bardzo ciekawa kompozycja z charakterem. [5]
                        Smak: Tu zaskoczenie, bo piwo jest bardzo wytrawne, z wyraźną palonością, leciutkim kwaskiem od ciemnych słodów i lekką goryczką.
                        Brakuje mi trochę słodowej podbudowy, zważywszy stosunkowo wysoki ekstrakt i niskie odfermentowanie, ale i tak jest nieźle. [4]
                        Wysycenie: Niezbyt wysokie, ale tu pasuje. [4.5]
                        Opakowanie: Wciąż mnie dziwi nazwa, bo ani piwo nie jest koźlakiem, ani nie pasuje jest próbą odtworzenia dawnego Koźlika. Niech jednak będzie.
                        Etykieta w standardowym lwóweckim wzornictwie. Jak zwykle będą się czepiał braku kontry, bo można by na niej zamieścić parę ciekawostek o tym piwie, a także brzydkiego kapsla "Piwa Regionów". [3.5]
                        Uwagi: Ciekawe piwo, bo ciemniaki o tych parametrach są zwykle słodkie (Irish Beer, Eire, Irlandzkie Mocne).

                        Pite 4 maja 2012 r.

                        Moja ocena: [4.25]

                        Comment

                        • GaryFisher
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2009.10
                          • 739

                          #27
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Bardzo ciemny, rubinowo bursztynowy, klarowny, odpowiedni dla koźlaka. [5]
                          Piana: Niska, drobnoziarnista, koloru kremowego, szybko opada zostawiając średnio trwały kożuch, obrączka zostaje do końca. [3.5]
                          Zapach: Słodowo-owocowy ale mało koźlakowy, lekko kwaskowy z wytrawnym, ziołowym aromatem chmielu (który mi przypomina gruut), dalej mamy intensywny karmel, trochę mniej intensywną paloność i orzechy, plus trochę inki. [4.5]
                          Smak: Palono-kawowo-prażony, karmel trochę mniej wyczuwalny niż w zapachu i nie tak ordynarny jak w "Belgu" (którego IMO jedyną wadą jest właśnie nadmiar tego karmelu), owoce są schowane pod paloną wytrawnością i orzechami, w ogóle jest ich mało, piwo jest zdecydowanie wytrawne, lekko słonawe, lekko kwaskowe i delikatnie wodniste, aromat chmielu też jest bardzo wytrawny, ziołowy ale niezbyt intensywny, podobnie jak goryczka, w tle jakaś delikatna stęchła nuta; tak jak w przypadku
                          Belga i to mi przypomina coś z wysp, jakby mix koźlaka i stouta z wodą gazowaną... no i cały czas czuję ten gruut... [4]
                          Wysycenie: Dosyć wysokie, pasi. [5]
                          Opakowanie: Flaszka okocimska, bardzo ładna etykieta z kozłem i nacinanym datownikiem, kontry brak, kapsel wiadomo jaki. [4.5]
                          Uwagi: Zakupione w: Piwosz na Płowieckiej w W-wie
                          Degustowane: 14.09.2012r. ok. godz. 19:30 w Haarlemie
                          Data ważności: 25 XII 2012
                          Soundtrack: "Silence & I: The Very Best Of; CD2" by The Alan Parsons Project

                          Moja ocena: [4.25]
                          Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

                          Comment

                          • CyboRKg
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2010.04
                            • 594

                            #28
                            Zapach suszonych owocow. Piana mizerna. Goryczka palonego slodu, lekki kwasek, dosc wytrawne.
                            Spodziewalem sie lekkiej wersji kozlaka, a to w smaku raczej przypomina stouta owsianego...
                            "Jedno pivo ne vadi!"
                            "Kupuje tylko w polskich sklepach!"

                            Comment

                            • minib00m
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2012.11
                              • 60

                              #29
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Klarowny, rubinowy. [5]
                              Piana: Slabo trwala... Po kilku minutach opada do zera, ale prrzez chwile byla. [3]
                              Zapach: Palone slody, lekki rozpuszczalnik i karmel, srednio intensywne to wszystko. [4.5]
                              Smak: Piwko nie aspiruje do zadnego konkretnego stylu, szkoda. Jest ono dosc wytrawne, czuc palony slod. Im bardziej piwo sie ogrzewa tym bardziej czuc rozpuszczalnik, ale nie jest on nachalny, wkomponowuje sie fajnie. [4]
                              Wysycenie: Ciutke za wysokie jak na ciemne piwo, ale piwo jest pijalne [4]
                              Opakowanie: Super, bardzo ladnie zmontowane. Jedyna rzecz to ciezki do odnalezienia na pierwszy rzut oka sklad piwa. [5]
                              Uwagi: Polecam sprobowac, nie zachwyca, ale jest bardzo ok.

                              Moja ocena: [4.175]

                              Comment

                              • majeure
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2011.03
                                • 315

                                #30
                                Koźlika próbowałem pierwszy raz wkrótce po pojawieniu się na rynku, pod koniec kwietnia ubiegłego roku. Spodziewałem się czegoś na kształt amberowskiego koźlaka (przy cenie 4 zł było to IMHO uzasadnione oczekiwanie), jednak Koźlik okazał się jedynie solidnym, ale raczej przeciętnym 'ciemniakiem', przy tej cenie nie do powtórki.
                                Kilka dni temu trafiłem w Leclercu na Bielanach Koźlika za 2,79 zł i skusiłem się na 2 butelki. Nie była to żadna promocja czy wyprzedaż ze względu na zbliżający się termin ważności, więc pomyślałem, że może wreszcie ktoś ze Lwówka poszedł po rozum do głowy i ustalił adekwatną do wartości produktu cenę.
                                Po otwarciu butelki poczułem mdły, trącący szmatą zapach, po przelaniu do szklanki i pierwszym łyku to samo w smaku - mdła, słodkawa ciecz nie przypominająca w smaku żadnego rodzaju ciemnego piwa (ciemne, stout , koźlak), za to przyprawiająca o wymioty. Po dwóch łykach reszta poszła 'w kanał'. Nie wiem, czy piwo było popsute, obecnie jest pasteryzowane, a termin przydatności to 12 kwiecień 2013. Możliwe, że takie wyszło z browaru, tak mogę przypuszczać po ostatnich komentarzach na forum dotyczących innych piw z Lwówka. Zastanawiam się, co zrobić z druga butelką - reklamować w sklepie, czy może wysłać maila do browaru.
                                W każdym razie nie polecam Koźlika z datą do 12.04.2013 r.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X