Całkiem sympatyczne piwo, ładnie mętne, piana wysoka utrzymująca się długi czas, w smaku jak i zapachu bardzo wyraźnie dominuje słód, dosyć orzeźwiające. Pewnie jeszcze się kiedyś skuszę na tą wersje Łomży
Łomża, Export Niefiltrowane
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Pomarańczowy, mocne zmętnienie, ładny. [4.5]
Piana: Początkowo bardzo wysoka i puszysta. Po minucie opada do 1cm, robi się gęściejsza. Białego koloru. [4.5]
Zapach: Słodowo-drożdżowy. Z lekko wyczuwalnym alkoholem. Trochę kwaskowy. [3.5]
Smak: Piwo jest gorzkawo-kwaskowe. Czuć drożdże i bardzo lekki posmak chmielu. Po chwili od przełknięcia czuć lekko rozgrzewający alkohol. Całość całkiem dobrze się komponuje i mam ochotę na następny łyk. Właśnie tak powinny smakować koncerniaki. [4]
Wysycenie: Średnie, wg mnie całkiem nieźle pasujące do piwa. Choć trochę wyższe byłoby lepsze. [4]
Opakowanie: Typowe dla Łomży. Ani ładne, ani brzydkie. Plus za brązową butelkę. [4]
Uwagi: Dobry koncerniak. Data ważności 18.07.2012.
Moja ocena: [3.9]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnopomarańczowy, mętny. [4]
Piana: Niewysoka, ale dosyć trwała. Pozostawia po sobie grubą warstwę. [4]
Zapach: Bez polotu. Małowyrazisty, słodowo-kwaskowy, z lekka kwiatowy. Jak na koncernowe piwo nie jest źle. [3.5]
Smak: Również nic szczególnego. Smak słodki, słodowy z lekką nutą kwiatową, bez cienia goryczki, za to z typowym dla Łomży cierpkim, ściągającym finiszem. [3]
Wysycenie: Średnie i drobne, chyba mogłoby być nieco grubsze. [4]
Opakowanie: Etykieta klasyczna, trzymająca stylistykę, na kontrze nie ma ani składu, ani estraktu, za to o "naturalnym zmętnieniu" wspominają kilka razy. Bzdety, bzdety, bzdety...Plus za kolejny kapsel. [3.5]
Uwagi: Nie ukrywam, że do piw z Łomży mam szczególną awersję przez ich wyjątkowo bezczelne podszywanie się pod browary regionalne i udawanie małego browaru. Po wersji Niefiltrowanej spodziewałem się niewiele i się nie zawiodłem. Choć to piwo i tak jest jednym z lepszych koncerniaków to rzadko będę po nie sięgał - jedynie w ostateczności jak już zostanie mi tylko to lub wielka trójca...
Swoją drogą, własnie wielka trójca to najlepsza ocena dla tego piwa.
Moja ocena: [3.4]Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnopomarańczowy, dziwnie jednorodny jak na piwo mętne. Mętność zdecydowanie nienaturalna [1]
Piana: Gęsta, nawet długo się utrzymała. Zostawia osad. [4]
Zapach: Słodowy, ale bardzo, bardzo słaby. Bez porządnego zakręcenia kuflem prawie niewyczuwalny [1.5]
Smak: Smak sam w sobie znośny, ale odnosi się wrażenie, że to co dolali do zamętnienia całkowicie zabija resztę doznań. [2]
Wysycenie: Słabe, co poniekąd ratuje pijalność tego piwa [4]
Opakowanie: Średnia rynkowa, nie zachwyca, nie przeszkadza. [3]
Uwagi: Fajny pomysł marketingowy, ale fatalne wykonanie. Główny zarzut to całkowita nienaturalność zamętnienia. Niestety wygląda jak jakiś zagęszczacz spożywczy. Zdecydowanie słabe.
Moja ocena: [2.125]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnozłoty, mętny, OK. [4]
Piana: Biała, drobna, wysoka i dość sztywna, naprawdę porządna. [4.5]
Zapach: Fajny, kojarzy mi się z piwami beczkowymi - słodowy z chmielowym echem. [4]
Smak: No tu niestety, obniżka lotów: smak płaski, lekko słodowy z jakimś chyba miodowym powiewem na końcu. Pijalne bez obrzydzenia, ale raczej do podwawelskiej z gryla . [3]
Wysycenie: Dosyć wysokie, na granicy wymęczenia organizmu. [3.5]
Opakowanie: Estetyczne, choć - moim zdaniem - zbyt mało różni się od innych "mutacji" ŁE. [4]
Uwagi: Heh, jak na "mały browar z dużym piwem" (czy jakoś tak...) to nawet niezłe... .
Moja ocena: [3.625]
Comment
-
-
Z racji parodniowej wizyty na wsi, na kompletnym zadupiu i popijaniu koncernówki doceniłem smak tego piwa. Jak wspomniał przedmówca, można pić bez obrzydzenia, choć nie zgadzam się z tą podwawelską Pod Wawelem mamy lepsiejsze kiełbasy do których to piwo będzie smakować.
Comment
-
-
Kolor: mętne, ale nie tak jak to bywają pszenice
Zapach, czuć drożdże, lekki kwas, troszkę chmielu.
Osadu brak, szkoda.
SMAK: Mi na początku od razu rzuciło się skojarzenie, rozwodniony pszeniczniak. Później po kilku głębszych łykach, czuć posmak drożdżowy, lekki kwas chlebowy i dość dużo "wody".
Pod koniec butelki do głosu mocno dochodzi chlebek, chmiel zanika, woda zostaje.
ogólnie poprawne piwo, szczególnie w promocji za 2,22zł, ale w regularnej cenie w okolicach 3zł lub więcej to już wolę kupić dobrą pszenicę
Comment
-
-
Kolor jasnego złotka, zmętnienie wyraźne. Zapach bardzo słabo wyczuwalny, słodowy i praktycznie nic więcej powiedzieć o nim nie mogę. Piana złozona ze średnich pęcherzyków, niezbyt wysoka, ale utrzymuje się dłużej niż na przeciętnym koncerniaku, zostawia nawet trochę śładów na szkle. W smaku głownie słodowe, lekko kwaskowe ze średnio intensywną goryczką na finiszu. Treściwość niska, wysycenie szczypiące w język, sporo za wysokie.
Z jednej strony to piwo niczym nie zachwyca, z drugiej poza zbyt agresywnym wysyceniem niczym nie odstrasza, nie ma poważnych mankamentów. Tak jak napisali poprzednicy, z braku lepszej alternatywy można tym piwem zaspokoić pragnienie. Pomimo braku jakiś wyraźnych atutów oceniam Łomżę za piwo ciekawsze od ostatnio próbowanego Ambera Naturalnego, Żywego czy Raciborskiego.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Głębokie złoto, ładnie opalizujące. [4.5]
Piana: Wysoka, gęsta, nieźle się trzyma. [4]
Zapach: Dość silny, słodowo-chmielowy. Nie odbiega szczególnie od koncernowego standardu, ale jest nawet przyjemny. [4]
Smak: Dość pełny, ze słabą goryczka i lekkim ścierowatym posmakiem. Wypić się da, ale to piwo nie tylko bez goryczki, ale i bez charakteru. [3]
Wysycenie: Dobre. [3.5]
Opakowanie: W stylu innych produktów Łomży. [4]
Uwagi: Pite 4 kwietnia 2012 r.
Moja ocena: [3.6]
Comment
-
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika miczda Wyświetlenie odpowiedziSkąd wiecie jaki posmak mają ściery" ?
Że tak często porównujecie smak piwa właśnie do ścier.
....
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika miczda Wyświetlenie odpowiedziMi natomiast to piwo bardzo smakowało, ale to pewnie dlatego, że nie sugeruję się jak niektórzy wpisami tutejszych "guru".
Comment
-
-
bo tekst o innych oceniających wiele na jego temat nie mówi.
Opisz wrażenia po wypiciu tego piwa i wtedy można zacząć dyskusję choćby nawet tylko z amatorami bez wyrobionych na kursach kubków smakowych :]
Comment
-
-
Tekst Miczdy o innych oceniających wiele mówi o mnie?
Tak się złożyło, że zanim zdążyłem ocenić to piwo, trafiłem w dotyczącym go wątku na wpis, który wydał mi się niesprawiedliwy, zaczepny i przede wszystkim bez argumentów (na korzyść piwa). Więc poprosiłem o nie, a kolegi Miczdy w żadnym wypadku nie traktuję jako amatora, bo go nie znam. Samo piwo mi smakuje i w sprzyjającej chwili je ocenię, zwłaszcza jeśli da mi to prawo do czepiania się wypowiedzi innych osób. Tylko czy to prawo działa wstecz?
PS Na żadnym kursie nie byłem, można sprawdzić w IPN.
Comment
-
Comment