Amber, Pszeniczniak

[iron]

No i niestety nastąpił przerost formy nad treścią (czytaj opakowania nad zawartością)...

Piwo kwaskowe z mało szlachetną, natarczywą goryczką, ma się do pszeniczniaka jak pięść do nosa.

Trudno, nie będę rozpaczał - już gorzej w swoim życiu wydawałem 5 złotych (w zasadzie 10 bo piilśmy we dwójkę), ale nic to...

[chemmobile]

No to mamy pierwsze koty za płoty
Może browar poprawi się jak Kormoran ze swoim ciemnym.
Piwa jeszcze nie piłem, ale intryguje mnie opisywana przez was kwaskowatość
i chyba dla jej spróbowania kupię pszeniczniaka przy najbliższej okazji...

[Rzeszowiak]

Nie wyczuwacie bluesa, toż to Sandacz'a pean na cześć Pszeniczniaka. Zresztą zasłużony bo PIWO jest przednie. Kolejny po Żywym, Koźlaku i Grandzie, bielkówecki wzorzec dla innych browarów tym razem w pszenicy.

No zwłaszcza Żywe i Koźlak to doskonałe wzorce....

[TraczJanusz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mętny, słomkowy, taki jak w pszeniczniaku powinien być [4.5]
Piana: Zdecydowanie zbyt intensywna pianka jak dla mnie, z każdym łykiem piana kipiała, dopiero po wypiciu połowy butelki przestała się wylewać. [2.5]
Zapach: Przyjemny chlebowo-piwno-zbożowy zapach. [4]
Smak: Bardzo dobry pszeniczniaczek, znacznie lepszy od innych które piłem. Lekko słodkawy, delikatny, nie kwaśny. [4.5]
Wysycenie: Dobrze wysycone, nie napompowało mnie. [4.5]
Opakowanie: Ciekawa butelka, trochę na wzór koźlaka nadrukowane napisy na butelce. Fajny kapsel. Daje 5 za pomysł z QR Code na butelce który odsyła do stronki z opisem piwa . [5]
Uwagi: Dobry pszeniczniak, zbyt obfita piana, poza tym wyśmienite w smaku a to najważniejsze POLECAM!

Moja ocena: [4.15]

[baniol]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mętny, słomkowożółty, miły oku. [4]
Piana: Porządna, wysoka piana oblepiając szkło. Utrzymuje się do samego końca. [4]
Zapach: Słaby. Uwielbiam delektować się zapachem pszeniczniaków a tu klops. Nikła chlebowość, zero konkretu. Miało uwieść, porwać a tu nic. [2]
Smak: Drożdże, banany, coś tam, coś tam, ale słabo, bardzo słabo. [3]
Wysycenie: Wysokie, odpowiednie. [4]
Opakowanie: Bez szału to raz. Dwa lekko przekombinowane. Motyw pszeniczny kojarzy mi się raczej z Podhalem niż Pomorzem. [3]
Uwagi: Spodziewałem się czegoś "bardzo dobrego', dostałem "dobre, przeeciętne". Pozostanę przy pszenicy z Gościszewa bo jest tańsza i lepsza

Moja ocena: [2.85]

[baniol]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mętny, słomkowożółty, miły oku. [4]
Piana: Porządna, wysoka piana oblepiając szkło. Utrzymuje się do samego końca. [4]
Zapach: Słaby. Uwielbiam delektować się zapachem pszeniczniaków a tu klops. Nikła chlebowość, zero konkretu. Miało uwieść, porwać a tu nic. [2]
Smak: Drożdże, banany, coś tam, coś tam, ale słabo, bardzo słabo. Mało wyraźnie, płasko. [3]
Wysycenie: Wysokie, odpowiednie. [4]
Opakowanie: Bez szału to raz. Dwa lekko przekombinowane. Motyw pszeniczny kojarzy mi się raczej z Podhalem niż Pomorzem. [3]
Uwagi: Spodziewałem się czegoś "bardzo dobrego', dostałem "dobre, przeciętne". Zdecydowanie wolę Gościszewskie Pszeniczne które potrafi zaskoczyć jak i rozczarować kwasem w zależności od warki.

Moja ocena: [2.85]

[perkow1]

Pszeniczniak cd;

Polecam spróbować Pszeniczniaka troszkę "odstanego". Jak wszystkie AMBER'owskie piwa, z czasem zyskuje na walorach, szczególnie smak i aromaty. Choć być może to subiektywne ale ja tak to odbieram. No i jeszcze jedno, ja nie schładzam Pszeniczniaka aż "do lodu", jest smaczniejszy i ma lepsze aromaty, no ale jest wciąż zimny, żeby nie było nieporozumień.

[Mason]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo jasna, na mój gust ciut za jasna, ale generalnie w porządku. Mętna. [4.5]
Piana: Potężna, trwała czapa piany. Ideał [5]
Zapach: Wyraźne banany, słód i w sumie tyle. Na początku wyraźnie czułem ścierę, od mniej-więcej połowy szklanki ów aromat był łaskaw się ulotnić. [3.5]
Smak: Wyraźna (jak na weizena) goryczka, kwaskowatość, chlebowość obecna na finiszu. Niestety wodniste. [3.5]
Wysycenie: Akurat, wysokie. [5]
Opakowanie: To coś na miejscu etykiety usilnie kojarzy mi się z Cepelią. Idea malowanej butelki mi się podoba, ale nowa linia browaru Amber jakoś do mnie nie trafia. Mimo tego plusy za dedykowany kapsel, pełen skład i parametry. [4]
Uwagi: Szału nie ma, z dużej chmury średni deszcz.

Moja ocena: [3.8]

[wrednyhawran]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnożółty lub blady pomarańcz, nieco zbyt blady. Zmętnienie spore, ale nie najwyższe. Do ideału trochę brakuje, ale i tak wygląda apetycznie. [4]
Piana: Obfita i trwała, piwo nalewałem na kilka razy. Wysoka i zbita czapa wystaje parę centymetrów ponad krawędzie szklanki - coś pięknego. [5]
Zapach: Cytrusy i goździki, trochę wanilii. Banany daleko w tle. Zapowiada się kwaskowa orzeźwiająca pszenica. [4]
Smak: Tu zapowiadana zapachem cytrusowa kwaskowość zupełnie zanika. W smaku dominuje słodowo-bananowa słodycz, piwo jest bardzo treściwe jak na pszenicę. Cytrusy zupełnie na drugim planie przypominają o sobie dopiero pod koniec. Zaskoczenie i kompletna dysharmonia smaku i zapachu. [3.5]
Wysycenie: Bardzo wysokie jak na pszenicę przystało. Tworzy ogromną pianę, ale utrudnia nalewanie. [4.5]
Opakowanie: Bardzo ładna, stylowa butelka z ładnym oryginalnym kapslem. Ktoś może powiedzieć, że to zalatuje wiochą, ale mi takie klimaty bardzo odpowiadają i dobrze się kojarzą. Na butelce dominują rzeczowe informacje. Slogany marketingowe ograniczone do minimum. Brawo! [5]
Uwagi: Ciekawa pozycja. Na pewno jeszcze nieraz do tego piwa wrócę, chociaż cena nieco wygórowana - podejrzewam, że za sprawą opakowania.
Bardzo chciałbym spotkać gdzieś latem to piwo z beczki.

Moja ocena: [3.975]

[wrednyhawran]

Aż dziw, że jeszcze nikt nie dodał foty. Ja to uczynię, bo warto. Wizualnie piwo prezentuje się świetnie.

[Mason]

Jeszcze słówko o pianie: praktycznie dobę po degustacji zabrałem się za mycie szklanki. Na dnie została odrobinka piwa przykryta warstewką piany. Piana, która utrzymuje się pełną dobę, tego jeszcze nie widziałem

[jacer]

Piana, która utrzymuje się pełną dobę, tego jeszcze nie widziałem

domowych nie piłeś?

[Mason]

Piłem, ale zazwyczaj myję szkło tuż po użyciu

[chris1985]

Bardzo smaczny Przeniczniak - chyba nawet najlepszy jaki piłem, nie jest zbyt kwasny, taki dobrze wyczuwalny smak bananów. Cena troche moze odstraszać, ale ogolnie piwo warte swojej ceny...tym razem Amber sie postarał, bo cos ostatnio obniżał loty wypuszczając takie piwa jak np; Pirackie.

[Czapayew]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Dość jasny, wpadający raczej w żółć niż w pomarańcz, mętny. [4]
Piana: Ooooo... Piwo pieni się bardzo obficie, piana jest gęsta i sztywna. [4.5]
Zapach: Bardzo leciutka nuta słodowo-goździkowa. Jak dla mnie za lekka. [3.5]
Smak: Piwko jest dość łagodne w smaku, banany i goździki schowane na drugim planie. [4]
Wysycenie: Niezłe jak na weizena. [4]
Opakowanie: Mnie się podoba - takie lekko "na ludowo" plus tłoczona butelka. Plus za dedykowany kapsel. [4.5]
Uwagi: Kupione w katowickim "Whisky & Spirit". Generalnie dość udane piwo, z pewnością do powtórki.

Moja ocena: [3.9]