Piwo gotowe do oceny
Gościszewo, [AleBrowar] Lady Blanche
Collapse
X
-
Gościszewo, [AleBrowar] Lady Blanche
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemny pomarańcz, mocno mętny. Mało witbierowy, bardziej odpowiedni dla weizena. [3.5]
Piana: Niezbyt wysoka, choć drobnopęcherzykowa. Po chwili opada do cienkiej warstwy. Później tylko cienki pierścień. [3.5]
Zapach: Początkowo mocno zbożowy z wyraźnym DMS-em. W tle próbuje przebić się kolendra, ale zbożowo-warzywny aromat raczej dominuje, przez co jako całość nie jest do końca przyjemny. Po ogrzaniu delikatnie czuć owocowe estry. [3]
Smak: Tu również początek mocno zbożowy, charakterystyczny dla piw z Gościszewa. W tle kolendrowe posmaki i bardzo delikatna, cytrusowa kwaskowość. Finisz zbożowy z delikatną goryczką, która zostawia lekką gorzkość, jakby od skórki pomarańczy. Trochę przeszkadza małe wysycenie. [3.5]
Wysycenie: Średnie. Zdecydowanie za niskie. [3.5]
Opakowanie: Ogólnie ładne, ale Lady z brodą według mnie nieco kontrowersyjna. Parametry podane, szczegółowy skład na kontrze. Kapsel biały. [3.5]
Uwagi: Niepasteryzowane i niefiltrowane. W składzie słody - pszeniczny, pilzneński; niesłodowany owies i pszenica; chmiel Hallertau; drożdże S-33; kolendra indyjska, skórka curacao. Z datą do 1.VI.2012.
Moja ocena: [3.325]Last edited by Kwadri; 2012-05-05, 16:04.
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemna żółć, mętność całkowita, mi sie podoba ale nie nie wiem czy wity nie powinny być jaśniejsze [5]
Piana: drobna, biała, wręcz kremowa, opada powoli ale zauważalnie, osadza się na szkle malutkimi kropeczkami [3]
Zapach: dość intensywny, przyjemny, lekka słodowość, goździki plus odrobina cytryny [3.5]
Smak: pełne, w miarę treściwe, przyjemny slodowo-goryczkowy smak oblepiający miło usta, goryczka bardziej owocowa niż chmielowa, lekki posmak przypraw, znów wybijają się goździki [4]
Wysycenie: bez zarzutu [5]
Opakowanie: Aż półtora punktu bo nie jest winą etykiety, że jest brzydka, tak samo jak nie winą małego Alana czy Adolfa, bądź nie jest winą Samanty czy Andżeliki, że rodzice tak dali im na imię. Powiem tak, etykieta na półce aż tak budzi wstręt że musiałem przełknąć ślinę. Przy nalewaniu miałem wrażenie że wraz z piwem wypływają włosy z brody z etykiety, a w samej butelce zostają kłaki oblepiającą ją wewnątrz. [1.5]
Uwagi: Piwo smaczne, mam nadzieję, że etykieta będzie zmieniona
Moja ocena: [3.7]Last edited by becik; 2012-05-05, 16:35.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Piwo pod znakiem skórki pomarańczowej, wyraźnie wyczuwalnej w aromacie i dominującej w smaku. Nie wątpię, że znajdzie swoich entuzjastów, ale dla mnie, podobnie jak kilka innych witów, z którymi miałem przyjemność, to trunek do jednorazowej degustacji.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Livres Wyświetlenie odpowiedziPiwo pod znakiem skórki pomarańczowej, wyraźnie wyczuwalnej w aromacie i dominującej w smaku.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemno żółty, opalizujący. Jak na witbiera powinien być jaśniejszy. [3.5]
Piana: Wysoka, dość drobna. Powoli opada, pozostawiając niewielki kożuszek. [4]
Zapach: Bardzo wyraźna skórka pomarańczy, delikatna kolendra, gdzieś w tle banan. Jednak dla mnie za mało kolendry :-) [4.5]
Smak: Z początku nieco słodkawe, dość treściwe, jak na witbiera zbyt treściwe. Można wyczuć delikatne nuty cytrusowe, lekką kolendrę. Piwo jest smaczne, jednakże odbiega nieco od typowego wita, myślę, że bliżej mu do hefeweizena. Większe nagazowanie, mniejsza słodycz i silniejszy aromat kolendry zdecydowanie poprawiłby właściwości orzeźwiające Lady Blanche. [3.5]
Wysycenie: Najsłabsza strona piwa. Nagazowanie jest po prostu za niskie i zmniejsza jego pijalność. [2.5]
Opakowanie: Etykieta ze słynną „babą z brodą” – mnie się bardzo podoba, choć rozumiem, że nie musi każdemu przypadać do gustu. Wszystkie dane są, a zabawny tekst, który zwraca laikom uwagę na podstawowe cechy piwa to dobry pomysł. Butelka bezzwrotna, kapsel goły, choć pod kolor piwa. Niestety dobre wrażenie psują krzywo naklejone etykiety, momentami wygląda to kiepsko, szczególnie jeśli piwo kosztuje prawie 7 zł w sklepie!!! Aha, nazwa w języku polskim byłaby chyba lepsza… :-) [3.5]
Uwagi: dobre, ale… AleBrowar nie ustrzegł się kilku mankamentów w tym piwie. Jeśli zgodnie z zapewnieniami będą wprowadzane poprawki do receptury, to są szanse na znakomitego witbiera w przyszłości. Teraz jest co najwyżej dobry.
Moja ocena: [3.85]Piwoteka
Łódź, ul. 6 Sierpnia 1/3,
www.piwoteka.pl
Sklep Piwoteki na Facebooku
Piwoteka Narodowa na Facebooku
Piwoteka Narodowa na G+
Дед Мороз (Dziadek Mróz)
Browar Piwoteka
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasny pomarańcz. Bardzo mętny. Chyba troszkę za ciemny jak na klasycznego wita, ale mi się podoba. [4.5]
Piana: Tu punkty polecą. Spodziewałem się lepszej. Nie sięgnęła nawet górnej krawędzi szklanki. Szybko opadła pozostawiwszy jedynie skromną otoczkę. [2.5]
Zapach: Bardzo intensywny kolendrowo-bananowo-goździkowy z delikatną domieszką cytrusów. Przy czym kolendra aż wali po nozdrzach. [4]
Smak: Smak raczej słodki, zapowiadane cytrusy pojawiają się na samym końcu w postaci lekkiej pestkowej goryczki. Piwko jest bardzo smaczne, ale pod koniec troszkę zalepia słodyczą. [4]
Wysycenie: Bardzo niskie i drobne. Powinno być nieco wyższe. Lżej by się piło. [4]
Opakowanie: Mi się ta etykieta bardzo podoba. Wreszcie jest coś nowego, ciekawego, nietuzinkowego, a dla niektórych wręcz kontrowersyjnego. Precz z monotonią! Oprawa graficzna i fajny humorystyczny opis na kontrze tworzy bardzo przyjemny i oryginalny klimat. Ogromny plus za szczegółowy skład, parametry i wreszcie - wartość IBU!
Mały minusik za brak dedykowanego kapsla. Poza tym super! [4.5]
Uwagi: Nie jestem znawcą i smakoszem witbierów. Oryginalnych piłem zaledwie kilka, zatem ciężko mi się odnieść do stylu jakie to piwo reprezentuje.
Subiektywnie oceniłbym je na 4. Do poprawki jest piana, nasycenie i zbyt duża słodycz. Mojej dziewczynie bardzo zasmakowało, ja mam mieszane uczucia. Jutro zrobię powtórkę tym razem prosto z beczki. Zobaczymy co będzie.
Moja ocena: [3.9]Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piwoteka Wyświetlenie odpowiedziAha, nazwa w języku polskim byłaby chyba lepsza… :-)Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Zapach intensywnie cytrusowy, zachęcający do konsumpcji, wysycone zbyt delikatnie. Smakowo bardzo przeciętnie, trochę inaczej od Witów które miałem możliwość pić - kwaskowatość przełamywana cytrusami, akcenty pszeniczne i kolendra minimalne, ogólnie piwo zrobiło na mnie wrażenie bardzo wodnistego i zbyt delikatnego w smaku. Najlepszy element tego piwa to z pewnością wyraźnie cytrusowy zapach, reszta ginie w odmętach przeciętności niewartej z pewnością zapłaconych 7 żłotych.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cap-n-go Wyświetlenie odpowiedziZapach intensywnie cytrusowy, zachęcający do konsumpcji, wysycone zbyt delikatnie. Smakowo bardzo przeciętnie, trochę inaczej od Witów które miałem możliwość pić - kwaskowatość przełamywana cytrusami, akcenty pszeniczne i kolendra minimalne, ogólnie piwo zrobiło na mnie wrażenie bardzo wodnistego i zbyt delikatnego w smaku. Najlepszy element tego piwa to z pewnością wyraźnie cytrusowy zapach, reszta ginie w odmętach przeciętności niewartej z pewnością zapłaconych 7 żłotych.Last edited by e-prezes; 2012-05-10, 23:13.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemne złoto, może podchodzący pod żółty. Piwo mętne, jest ok! [5]
Piana: Praktycznie jej brak, jedyne co po niej zostało to bardzo delikatna firanka, do poprawy. [2]
Zapach: Mieszające się nuty kolendrowe wraz ze skórką pomarańczową, nie jest zbyt intensywny - mógłby być bardzie wyraźny. [4]
Smak: W sumie można powiedzieć, że sytuacja podobna, jak w kwestii zapachu. Smak jest delikatny, piwo wydaje się być rozwodnione (nuty smakowe bardzo szybko umykają), za co minus. [3.5]
Wysycenie: Bez problemowe, pije się przyjemnie. [5]
Opakowanie: Piłem z beczki, ale oceniając wygląd opakowania to ejst to chyba najbardziej kontrowersyjna etykieta, jaka do tej pory ujrzała światło dzienne w naszym kraju. Jestem wobec niej neutralny. Butelka bezzwrotna. [3.5]
Uwagi: Wypite w Zakładzie Usług Piwnych we Wrocławiu.
Moja ocena: [3.675]www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!
Comment
-
-
Wersji butelkowej nie piłem, a z oceną beczkowej muszę zaczekać bo ostatnio pite piwo we wrocławskim ZUP-ie wykazywało oznaki wyraźnego kwaśnienia. Beczka była świeżo otwierana. Mam nadzieję że to pojedynczy "wypadek" i nie będzie jak z innymi piwami warzonymi w Gościszewie, że trafienie na nieskwaśniałe często jest loterią (szczególnie w cieplejszych miesiącach).
Comment
-
-
Butelka przywieziona z WFDP z datą przydatności do spożycia 10.06.12 otwarta w ostatnim dniu, okazała się być kompletnie zepsuta. Szmaciany smród + kwas i wymiociny w smaku. Kompletnie nie pijalne. Zmuszony jestem czekać na kolejną warkę
Comment
-
Comment