Ciężko powiedzieć - termin na kontrze: 20.IX.2012.
Gościszewo, [AleBrowar] Lady Blanche
Collapse
X
-
"W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"
www.zamkoszlaki.com
www.piwnekapsle.net
-
-
potwierdzam to co pisze Czapayew.
"Wielkie rozczarowanie. Piwo jest jakby zwietrzałe, mdło-słodkawe"
dodam od siebie, że piwo w zasadzie bez gazu, pomimo mieszania osadu bez otwierania butelki to przy otwieraniu piwo ledwo syknęło i przy nalaniu po ściance smakowało jak rozgazowane piwo na drugi dzień.
Strasznie się zawiodłem bo miało być lepsze bo wg "poprawionej" receptury a miałem go ochotę wylać do zlewu.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemno żółty wchodzący w pomarańcz. Zdecydowanie za ciemne jak na wita. [2]
Piana: Pomimo nalewania z dużej wysokości praktycznie się nie pojawiła. Jasno szara, o małej gęstości, znika całkowicie zanim zdąży się w ogóle pojawić. [1.5]
Zapach: Zapach o średniej intensywności, trochę jakby bez charakteru. Dominuje skórka pomarańczowa i kolendra, reszta praktycznie nie wyczuwalna. Brakuje tu trochę pszenicznej nuty. [3]
Smak: Bardzo wodniste i tak jak w przypadku zapachu trochę bez charakteru. Na pierwszym planie kolendra i skórka pomarańczowa. W oddali pszeniczność i zbożowość, które jednak są za słabo zaznaczone. Goryczka delikatna o odpowiedniej intensywności. [3]
Wysycenie: Bardzo niskie. Jak dla mnie zdecydowanie za niskie jak na ten rodzaj piwa. [2.5]
Opakowanie: Podobnie jak w Pincie, nowoczesne, trochę kontrowersyjne. Jednym się będzie podobać inni nie pozostawią na nim suchej nitki. Mnie przypadło do gustu ponieważ jest oryginalne i zwraca na siebie uwagę. Wszystkie ważne informacje (a nawet i więcej) podane są na etykiecie co jest dużym plusem. [4]
Uwagi:
Moja ocena: [2.825]Last edited by YouPeter; 2012-09-01, 21:16.Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Comment
-
-
Zawiodłem się na Amber Boy’u ale Lady Blanche to już jest przesada. Jak to w ogóle mogło trafić do sprzedaży? Pierwsza sprawa to całkowity brak nagazowania, piana przypomina tą ,która powstaje w trakcie zmywania „Ludwikiem”. Kolor zupełnie nie pasujący do wita, za ciemny, brzydki po prostu, taki błotnisty. Aromat bardzo słaby, ja wyczuwam słodkie pomarańcze i kolendrę oraz nie pasującą zupełnie nutę zbożową. Brak aromatów od drożdżowych tak charakterystycznych dla witbierów. W smaku ponownie ten sam zestaw, zupełnie bez polotu, bez świeżości i rześkości a wręcz jest ciężko i słodko. Z powodu braku gazu piwo jest absurdalnie płaskie i puste. Goryczki brak. Finisz ultrakrótki, słodki, oblepiający pomarańcz, coś jak trzy dniowa Fanta. I za te wspaniałe doznania zapłacone 8 zł. Całkowity brak pijalności. Istna rewelacja!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ender140 Wyświetlenie odpowiedziCzy już to piwo nie jest produkowane?
Comment
-
-
ktos potwierdzi? Moze za krotko lezala?Herbatyzm jest kultem piękna, które daje się odnaleźć w codziennej, szarej egzystencji. Wdraża nam poczucie czystości i harmonii, tajemnicę wzajemnej życzliwości i romantyzmu ładu społecznego. W istocie swej jest uwielbieniem Niedoskonałości, nieśmiałą próbą osiągnięcia czegoś znośnego w naszym nieznośnym życiu.
Comment
-
Comment