Gościszewo, [AleBrowar] Lady Blanche

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • xcvxc
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2014.02
    • 47

    #61
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ender140 Wyświetlenie odpowiedzi
    Warka do 5.10.2014. Nie wiem, jak można to sprzedawać. Jakbym popijał apteczkę samochodową. Ani chmielu, ani kolendry, ani nic. Kwaśna woda o smaku plastra opatrunkowego. Żenada.?
    Niestety muszę się zgodzić. Warka zupełnie nieudana.

    Comment

    • Rogerson
      Porucznik Browarny Tester
      • 2012.08
      • 421

      #62
      Żadna warka do tej pory nie była udana, w tym sęk.

      Comment

      • Wujek_Satyr
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2009.11
        • 36

        #63
        Warka 5.10.14. No i nie sposób się nie zgodzić. Piwo jest fatalne, jeden wielki kwas i smród kiszonej kapusty. Z witem nie ma absolutnie nic wspólnego. Żenada. A najlepsze że i tak wszyscy kupili.

        Comment

        • pizmak666
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼
          • 2006.12
          • 1904

          #64
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wujek_Satyr Wyświetlenie odpowiedzi
          Żenada. A najlepsze że i tak wszyscy kupili.
          Ja nie kupiłem.

          Sparzyłem się na pierwszej warce. Później czytałem tylko wpisy o trzymaniu poziomu z pierwszego wypustu. Beta testerów jest coraz więcej, także można wyciągać wnioski dla siebie z opisów innych forumowiczów.
          „Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”

          "Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".

          Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.

          Comment

          • Wujek_Satyr
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2009.11
            • 36

            #65
            Nie no ja wszystko rozumiem. Są piwa wybitne, po prostu smaczne i zwyczajnie słabe. Ale TA warka Lady Blanche jest zwyczajnie ZEPSUTA!! Jak można coś takiego do obrotu wpuścić. Wiadomo, każdemu się zdarza, np w Australian Weizenbock z Doctor Brew był gashing, jak do sprawy podeszli piwowarzy? przepraszamy zrekompensujemy. A tu jakby nic się nie stało.

            Comment

            • krokodyl1
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2013.11
              • 68

              #66
              a ja się nie zgadzam. według mnie to piwo nie jest zepsute. nie jest absolutnie piwem wybitnym ani nawet wartym powtórzenia, ale ja nie czuję w nim ani apteki, ani kapusty ani innych oznak ewidentnego zepsucia. miałem nawet kupując je nadzieję na kolejny po Black Robie przykład tych wad, ale się "rozczarowałem"

              Comment

              Przetwarzanie...
              X