Gościszewo, [AleBrowar] Rowing Jack

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wrednyhawran
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2010.07
    • 1784

    #16
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Ciemny pomarańcz/herbata z cytryną. Lekko mętny. Nieco jakby za jasny/blady. [4]
    Piana: Przyzwoita. nie utrzymuje się zbyt długo, ale zostawia po sobie spore ślady na szkle i gruby kożuszek. [4]
    Zapach: Intensywny, bardzo przyjemny kwiatowo-chmielowy. W tle słodkie owoce i cytrusy. Bardzo zachęcający aromat [5]
    Smak: Wyrazisty, choć nachmieleniem i treściwością ustępuje Atakowi Chmielu z Pinty. Tu jest zdecydowanie więcej słodowej słodyczy i nut owocowo-cytrusowych, a mniej chmielowo-kwiatowych. Nie oznacza to jednak, że piwo pozbawione jest goryczki - wręcz przeciwnie, jest ona bardzo wyraźna, solidna i przyjemna, ale pojawia się dopiero na samym końcu. Rowing Jack jest IMO bardziej złożony smakowo niż Atak, ja jednak mimo wszystko wolę chmielową nawałnicę bez żadnych kompromisów Niemniej obie pozycje są godne westchnień, tęsknot i pochwał [5]
    Wysycenie: Odpowiednie. Pije się świetnie. [5]
    Opakowanie: Napiszę po krótce to samo co przy wątku z Lady Blanche. Fajna, luźna, intrygująca i humorytyczna estetyka szaty graficznej. Komplet szczegółowych informacji na kontrze i froncie. Minus za goły kapsel. Jest super. [4.5]
    Uwagi: Pyszne piwo. Godne powrotu. Być może jutro uda mi się je dorwać z beczki

    Moja ocena: [4.825]
    Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
    Małe Piwko Blog
    Małe Piwko Blog na facebooku
    Domowy Browar Demon

    Comment

    • cap-n-go
      Porucznik Browarny Tester
      • 2005.05
      • 273

      #17
      W pierwszy momencie uderzyła mnie bardzo intensywna, wspomiana przez kolegę livesa, landrynkowość ( też tak ta nutke zidentyfikowałem )- landrynkowość zbyt intesywna, zbyt mocna, i wydawało mi się ze Jacek będzie podobnym niewypałem jak Biała Dama, na szczęscie tak jednak nie było. Landrynkowośc po dwóch, trzech łykach przeszła w przepyszną lekko słodką owocowość,na którą po chwili nachodzi poteżna dawka pysznego chmielu. Całość okazuje sie rewelacyjna a 6,2 % ( oczywiście zupełnie niewyczuwalne ) zaskakująco mocno szumi w głowie. Na plus również fajny tekst na kontrze. Podsumowując rewelacyjne piwo, minimalnie lepsze od Ataku Chmielu Pinty.

      Po Jacku zacząłem pić jeszcze Ciechanową dwunastkę - smakowała jak woda, zupełnie wyprane ze smaku patrząc przez pryzmat Piratowego Jacka...

      Comment

      • Els
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2011.12
        • 113

        #18
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Ładny herbaciano-bursztynowy, klarowny. [4.5]
        Piana: Raczej drobna. Nie za wysoka. osiada na ściankach. [4]
        Zapach: Zapach jak to w IPA bywa, bardzo przyjemny. Dominują cytrusy. Jednak wydawało mi się, że aromat jest mniej intensywny niż w przypadku Ataku Chmielu. [4.5]
        Smak: Nuty cytrusowe na pierwszy miejscu. Potężna goryczka, ktora utrzymuje się długo w ustach. Ktoś już pisał, że piwo jest mniej treściwe niż Atak a ja mogę się pod tymi słowami podpisać. [4.5]
        Wysycenie: Idealne. [5]
        Opakowanie: Dołączam się do grupy malkontentów jeśli chodzi o ten rodzaj etykiet. Niespecjalnie mi się podobają. [3]
        Uwagi:

        Moja ocena: [4.4]
        https://www.facebook.com/kufleikapsle

        Comment

        • Tomi45
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2011.07
          • 165

          #19
          Przyłączam się do przedmówcy. Piwko bardziej mi przypomina Samurai IPA z Kocoura niż Atak Chmielu od którego jest mniej intensywne acz bardziej pijalne. Myslę że w tym pojedynku pomiędzy AleBrowarem a Pintą mamy do czynienia z zasłużonym remisem.

          Comment

          • e-prezes
            Generał Wszelkich Fermentacji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2002.05
            • 19260

            #20
            Czytam i czytam o tym boskim aromacie, a ja świadomie zrezygnowałem z picia, bo w zapachu nie wyczułem żadnej nuty chmielowej znanej z innych piw IPA. W ogóle jakoś dziwnie waniało. Piszę o wersji lanej.

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2001.02
              • 23926

              #21
              Brwisty Jacek nie przekonał mnie do siebie tak jak Czarny Połp. Poczekam na kolejne inkarnacje.
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
                Czytam i czytam o tym boskim aromacie, a ja świadomie zrezygnowałem z picia, bo w zapachu nie wyczułem żadnej nuty chmielowej znanej z innych piw IPA. W ogóle jakoś dziwnie waniało. Piszę o wersji lanej.
                To bardzo ciekawe. Na FDP było to jedyne piwo którego spróbowałem więcej niż raz i zawsze miało genialny i bardzo intensywny aromat chmielu. Moim zdaniem ogólnie zdecydowanie najlepsze z AleBrowaru.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • AleBrowar
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2012.04
                  • 167

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART Wyświetlenie odpowiedzi
                  Brwisty Jacek nie przekonał mnie do siebie tak jak Czarny Połp. Poczekam na kolejne inkarnacje.
                  Wczoraj poleciała 2 warka.
                  http://www.facebook.com/AleBrowar

                  Comment

                  • MarkOzz
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2008.10
                    • 209

                    #24
                    Moim zdaniem zachwyt tym piwem to zachwyt chmielem zza oceanu. Reszta bardzo przeciętna: wspomniana wyżej "landrynka", niedoleżakownie i pewnie coś tam jeszcze... Gdzieś na początku akcji "AleBrowar" padło hasło ideowe: czas zacząć warzyć własne piwo. To może tak: własne IPA na amerykańcach za grosze czy 8(!)pln za butelkę tego (E.Leclerc Bydgoszcz)?

                    Comment

                    • Oskaliber
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2010.05
                      • 727

                      #25
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Jasno bursztynowy, minimalnie mętny. [4.5]
                      Piana: Ecru, gęsta, bardzo trwała, bardzo mocno oblepia szkło. [5]
                      Zapach: Intensywny, kwiatowo-owocowy (głównie przychodzą na myśl cytrusy i owoce tropikalne), słabe nuty drożdżowe. [4.5]
                      Smak: Dosyć treściwe, smak głównie chmielowy, wraz z akcentami kwiatowo-owocowymi takimi jak w zapachu pochodzącymi od amerykańskich chmieli, wyraźna, intensywna, pozostająca na języku goryczka, bardzo przywodzi na myśl piwo domowe. [5]
                      Wysycenie: Niskie, odpowiednie do stylu, czyni piwo bardzo pijalnym. [5]
                      Opakowanie: Bardzo ciekawa i oryginalna etykieta, równie oryginalny opis na kontrze i to co ceni się najbardziej - wymienione dokładnie surowce włącznie z producentami słodów i gatunki chmieli. [5]
                      Uwagi: Najciekawsze piwo jakie piłem od dawna. Bardzo pijalne, do tego smakuje bardzo 'naturalnie'. Oby więcej takich pozycji na polskim rynku.

                      Moja ocena: [4.8]
                      BeerFreak.pl

                      Comment

                      • Bebson
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2011.12
                        • 24

                        #26
                        Kumpel patrząc na etykiete z dalszej odległości stwierdził, że to wygląda jak ,,piwo kontakt 24".
                        Mi się te piwko zdawało bardziej ugładzone od Ataku, reakcja kumpli po degustacji też była bardziej entuzjastyczna co nie zmienia faktu, że po wypiciu tekoż trunku i tak już bardzo lekki perlenbacher stał się zwyczajnie wodą gazowaną
                        Moim zdaniem najciekawszy jest zapach Jacka nawet mimo mojego wiecznie zatkanego nosa był świetny.

                        Comment

                        • karabach
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2011.09
                          • 163

                          #27
                          ja z troche innej beczki mianowicie same etykiety i język...czy nie można polskich piw nazywać w naszym ojczystym języku? jest to oczywiscie moja skromna sugestia
                          Rzeczpospolita Krakowska
                          jak wychodze to tylko na pole

                          Comment

                          • roofman
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2011.10
                            • 34

                            #28
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Potocznie 'herbaciany', lekko mętny, moim zdaniem odpowiedni dla tego gatunku. [4.5]
                            Piana: Umiarkowana po nalaniu, dość szybko opadająca jednak nie redukująca się do przysłowiowego 'zera'. [4]
                            Zapach: Zaskoczenie... czegoś takiego jeszcze nie czułem.
                            Bardzo intensywny i przyjemny zapach cytrusów, grejpfrutowy(?), jednak bez 'kwaskowych' nut. W oddali nuty żywiczne i daleko jakby suszonych śliwek bez słodkiego i mdłego polotu. [5]
                            Smak: WOW. Można rzec piwo wielowymiarowe. Totalnie inne odczucia przy trzymaniu piwa w ustach, inne pryz przełykaniu i jeszcze inne po przełknięciu.
                            Podczas przełykaniu czuć cytrusy, po przełknięciu powraca fala bardzo przyjemnej goryczki. [5]
                            Wysycenie: Wydaje mi się że w sam raz. Jakoś nie wyobrażam sobie aby było mniejsze lub większe. Więc dla mnie odpowiednie. [5]
                            Opakowanie: Proste, rzucające się w oczy. Na pewno oryginalne i łatwo odnajdywalne... tylko w sumie piwo mało dostępne niestety. [4]
                            Uwagi: W moim rankingu tego typu piw Atak Chmielu zostaje zdeklasowany.
                            Mam tak, że piwa z wysokim IBU jakoś lepiej mi podchodzą.
                            W lodówce czeka na degustacje Imperium Pinty... jestem szalenie ciekaw jak wypadnie na tle Jacka

                            Moja ocena: [4.825]

                            Comment

                            • karabach
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2011.09
                              • 163

                              #29
                              jak dla mnie za duzo owoców jednak piwa z tego gatunku musza albo powinny emanowac chmielnoscia!!! ale o gustach sie nie dyskutuje...........podobno
                              Rzeczpospolita Krakowska
                              jak wychodze to tylko na pole

                              Comment

                              • karabach
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2011.09
                                • 163

                                #30
                                nie to zebym cosik reklamował ale Atak bardziej pobudza czy tez chmieli moje kubeczki..
                                nie zachwycam sie raczej nuwa inicjatywa le bywam obiektywny..bez urazy
                                Rzeczpospolita Krakowska
                                jak wychodze to tylko na pole

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X