Kolejne podejście do klasyki i z całą stanowczością stwierdzam, że po Rowinga można sięgać bez żadnych obaw że natrafimy na jakąś lipę.
Już od zeszłego roku nazywam RJ IPA pierwszego wyboru. Bardzo dobrze że AB skupił się na flagowych piwach i dość szczodro częstował nas nowościami w ubiegłym roku. Wolę wypić porządnego Rowinga czy Crazy Majka niż kolejny nieudany eksperyment browaru X, Y, Z.
Już od zeszłego roku nazywam RJ IPA pierwszego wyboru. Bardzo dobrze że AB skupił się na flagowych piwach i dość szczodro częstował nas nowościami w ubiegłym roku. Wolę wypić porządnego Rowinga czy Crazy Majka niż kolejny nieudany eksperyment browaru X, Y, Z.
Comment