Gościszewo, [AleBrowar] Black Hope

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • qlpin
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2011.09
    • 105

    #16
    mi wręcz przeciwnie, piwo bardzo nie smakowało, zdecydowanie te 2 style nie powinny być łączone, jak dla mnie smakowało jak ciasto marchewkowe maczane w kawie, zdecydowanie nie powtórze a już na pewno nie w tej cenie...

    Comment

    • karabach
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2011.09
      • 163

      #17
      cena jest wartoscią względną,zawsze mozna podejść do mrketu i wybrac coś dlasiebiew odpowiedniej cenie to raczej nasze zarobki są jakie są.....piwo to też wolna amerykanka czyli na zdrowie
      Rzeczpospolita Krakowska
      jak wychodze to tylko na pole

      Comment

      • cerutis
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2012.03
        • 8

        #18
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Czarny mahoniowy [5]
        Piana: Bezwstydnie arogancka trwała, do pierwszych łyków trzeba przebijać się jak przez pierzynę po pieszczotę. [5]
        Zapach: Pierwszy nos Amerykańskie chmiele, później aromaty palone. [5]
        Smak: Na początku palona znana ze Stoutów wytrawność, na szczęście bez karmelowej słodyczy, rozwija się pełnej goryczki znanej z IPA, GENIALNE!!! [5]
        Wysycenie: Średnie, wystarczające by utrzymać trwałą pianę do końca picia szklanki. [5]
        Opakowanie: Krzywo przyklejona krawatka, projekt graficzny spójny z resztą z piw z AleBrowar'u trójka za czytelne podanie parametrów i przede wszystkim IBU. Ale graficzne przedstawienie postaci do mnie nie trafia, kobieta z wąsami trzymająca.... no właśnie co?? [3]
        Uwagi: Panowie tak dalej, bardzo Wam kibicuje, zmieńcie tylko ten komiksowy wizerunek na bardziej rzemieślniczy.

        Moja ocena: [4.9]

        Comment

        • lzkamil
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.01
          • 3611

          #19
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: bardzo ciemnobrązowe, raczej nieprzejrzyste [5]
          Piana: lane z kija z niezłą pianą, sztywną i dosyć trwałą [4]
          Zapach: palonego słodu z wyraźnym chmielem, dosyć intensywny; rzadko w zapachu ciemnego piwa spotyka się tak silny aromat chmielu przebijający się spod palonego słodu [4.5]
          Smak: gorzkiej kawy zbożowej z dodanym chmielem dla dodatkowej goryczki, bardzo treściwy, w posmaku wyczuwalna gęsta słodowa podstawa [5]
          Wysycenie: chyba niewielkie, odpowiednie [5]
          Opakowanie: z kija w łódzkiej Piwotece [5]
          Uwagi:

          Moja ocena: [4.725]
          Lepszy jabol pod okapem
          niż GŻ, CP i KP !


          Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

          Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

          Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

          Comment

          • Els
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2011.12
            • 113

            #20
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Ciemny, głęboki brąz. [4.5]
            Piana: Kremowa. gęsta ale nie przesadnie. Niezbyt trwała ale pozostawiająca obręcz. [4.5]
            Zapach: Spodziewałam się zapachu bardziej intensywnego. Jak dla mnie do tego rodzaju piwa, zapach jest zbyt delikatny. Wyczuwa się chmiel amerykański, żywiczność a do tego palone kawowe ziarna. [3.5]
            Smak: Smaczne, pijalne piwo. Nienachalna goryczka w połączeniu ze soutowymi, palonymi smakami. [4.5]
            Wysycenie: Odpowiednie [5]
            Opakowanie: Nie przekonuje mnie ta grafika. Plus za czarny kapsel. [3.5]
            Uwagi:

            Moja ocena: [4.125]
            https://www.facebook.com/kufleikapsle

            Comment

            • Tapir
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2009.10
              • 730

              #21
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Bardzo ciemny, prawie czarny. Pod mocne światło widać lekkie rubinowe przebłyski. [5]
              Piana: Gęsta, dość obfita, lekko oblepia szkło, mogłaby być bardziej trwała. [4]
              Zapach: Intensywny, przede wszystkim wyraźny chmiel (bardzo przyjemny, owocowo-żywiczny), nieco przykrywa nuty palone. [4.5]
              Smak: Tutaj już paloność stoi na równi z chmielem jeśli chodzi o intensywność ale to te pierwsze akcenty pojawiają się na początku a bogactwo chmielowych posmaków wychodzi w długim finiszu. Piwo jest dość lekkie jak na swój ekstrakt, bardzo pijalne. [5]
              Wysycenie: Idealne. [5]
              Opakowanie: Na pewno ciekawe i chociaż estetyka etykiety jest dyskusyjna to mnie cieszy wszystko co nie jest zamkiem/herbem/krajobrazem. Plus za ilość informacji, minus za czarny kapsel. [4]
              Uwagi: Kupione za 7zł w Piwonii.
              Bardzo dobre piwo, koniecznie do powtórki chociaż cenę ma niemałą.

              Moja ocena: [4.675]
              Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.

              Comment

              • tomolek
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2006.05
                • 1752

                #22
                Ekstremalnie pijalne, świetne, pyszne :]
                Dawno piwo mi tak nie weszło (może dlatego, że wróciłem do domu po 16 godzinach w pracy z czego 11 za kółkiem?)
                Świetny zapach, chmielowy, żywiczny, inny niż w Jacku. Brak tutaj tych "multiwitamin". Smak idealnie zbalansowane akcenty stoutowe z wyraźną ale nie dominującą goryczką, nie czuć tych 65 IBU. Piwo bardzo treściwe, lekko oleiste. Całość świetnie zharmonizowana.
                r.e.w.e.l.a.c.j.a
                www.ohbeautifulbeer.com

                www.mateuszdrozdowski.pl

                „Kwaśny Edi herbu Koreb

                Comment

                • dreads
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2009.09
                  • 520

                  #23
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: czarny, smolisty, taki jak powinien być - zaskoczenia nie ma [5]
                  Piana: z czystym sumieniem stawiam 5! Trzeba pogratulować browarowi, dawno nie widziałem takiej piany, fenomenalna! Zwarta, jak ubite białka, tylko kolor beżowy niesamowicie trwała, wysoka, piękna, oblepia szkło. Prawdziwy ideał [5]
                  Zapach: Najpierw wyczuwam palone słody, jak w porządnym stoucie, przy drugim niuchu dochodzą amerykańskie chmiele. Całość ładnie ze sobą współgra, ale szczerze mówiąc oczekiwałem czegoś więcej po tych chmielach - jest głównie żywiczność, owoców niewiele, może zostały zduszone przez paloność. Ciekaw jestem, czy wyraźne cytrusy lub np. tropikalne owoce dobrze komponowałyby się z tym charakterystycznym dla stoutów "ciemnym" zapachem. PS. Z czasem chmiele wychodzą na wierzch i przytłaczają paloność. Interesujące. [4]
                  Smak: Pierwszy łyk jest zdecydowanie stoutowy, nie czuć chmieli, dopiero po chwili, po przełknięciu pojawia się mocna żywiczność, by za chwilę do głosu powróciła palona końcówka od ziarna. Słodowość może i się pojawia, ale nie ona gra tu pierwsze skrzypce. Po chwili piwo trochę męczy, gdyż jesteśmy świadkami zażartej walki między goryczką pochodzącą od ciemnych słodów, a goryczką od chmieli. Na języku pozostaje jeszcze taka charakterystyczna cierpkość, typowy efekt chmielenia na zimno dużą ilością zielonego W tym przypadku moim zdaniem co za dużo, to niezdrowo. Kubki smakowe pozostaja zdrowo przeorane. Na szczęście oprócz tego chmielowego kopa dostajemy także całkiem przyjemną mieszankę kawowo - czekoladowo - owocową (tego ostatniego trochę skąpiej) [4]
                  Wysycenie: Trochę za wysokie, szczypie. Po kilku łykach zaczyna się odbijać "trawiastym" chmielem, co akurat średnio lubię. [3.5]
                  Opakowanie: Doceniam dbałość o wygląd, spójność (mam na myśli koncept), etykiety na żywo są całkiem niczego sobie, fajnie prezentują się na półce w sklepie i przyciągają wzrok. Minus za niedbale naklejoną krawatkę i kontrę. To jakaś zmora większości polskich browarów. Mam przed sobą kilka piw z USA, Holandii i abstrahując już od tego, co jest na etykiecie, to jakością wykonania, papierem biją na głowę AleBrowar (Gościszewo). [4]
                  Uwagi: Miałem wielkie oczekiwania. Powiem tak - nie jestem bardzo zawiedziony, ale pupy też nie urywa. Podejrzewam, że wszelkie zalety to raczej charakterystyka stylu niż jakiś wielki kunszt piwowarski. Aczkolwiek niewykluczone, że jestem niesprawiedliwy. Czytam teraz moją opinię i właściwie to głównie krytykuję a tak naprawdę piwo jest smaczne, zasługuje na solidną 4. Do lepszej oceny brakuje jakiegoś magicznego sznytu.
                  Na koniec - piwo jest wybitnie degustacyjne. Może zmógłbym dwie butelki, ale więcej na pewno już nie.

                  Moja ocena: [4.125]

                  Comment

                  • Ciupaga
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2008.10
                    • 79

                    #24
                    Rewelacyjne piwo.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cerutis Wyświetlenie odpowiedzi
                    Piana: Bezwstydnie arogancka trwała, do pierwszych łyków trzeba przebijać się jak przez pierzynę po pieszczotę. [5]
                    Zapach: Pierwszy nos Amerykańskie chmiele, później aromaty palone. [5]
                    Smak: Na początku palona znana ze Stoutów wytrawność, na szczęście bez karmelowej słodyczy, rozwija się pełnej goryczki znanej z IPA, GENIALNE!!! [5]
                    Pięknie opisałeś tę pianę oraz inne cechy piwa
                    Zgadzam się z nimi w zupełności.
                    Też nie jestem fanem tej "karmelowej słodyczy". Wyczuwałem taką np. w Emelisse Black IPA - nie żeby mi ona tam bardzo przeszkadzała bo w sumie to całkiem niezłe piwo, ale dla mnie nie może się równać z Black Hope.

                    Black Hope to według mnie majstersztyk sztuki piwowarskiej!
                    Samo wąchanie tego piwa sprawia większą frajdę niż picie wielu innych.

                    Moje uznanie i szacunek dla tych piwowarów!

                    Marzy mi się uwarzyć coś takiego - ale że będzie choćby podobne - black hope...
                    Bywajcie Piwożłopy!

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍼🍼
                      • 2002.07
                      • 14999

                      #25
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Piekna prawie nieprzenikniona lekko przybrudzona czerń [5]
                      Piana: bezowa, drobna, z początku obfita, opada powoli ale zauważalnie, nie osadza sie na szkle, do końca zostaje cienki kożuszek [3.5]
                      Zapach: miły, dośc intensywny, przypalona kawa przeplatana z chmielem [4.5]
                      Smak: treściwe, pełne, w smaku dobra, mocna i bardzo wyrazista goryczka chmielowa pośród orzechowo-palonej nuty, wszytsko byłoby na tip top gdyby pod koniec łyka, w ostatniej fazie nie czuć było leciutkiej wodnistości w tylnej cześci języka [4.5]
                      Wysycenie: bez zarzutu [5]
                      Opakowanie: zdanie na temat serii tych koszmarnych etykiet wyraziłem w innym temacie, ta etykieta straszy z półki i bardziej pasuje na muchozol niz na piwo [1]
                      Uwagi: Bardzo dobre i bardzo smaczne piwo, będę sięgać nie raz

                      Moja ocena: [4.275]
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • wpadzio
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼🍼
                        • 2011.06
                        • 2654

                        #26
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Ciemnobrązowy. Przy nalewaniu widać lekkie zmętnienie. W szkle w zasadzie nieprzenikniony. Przy bardzo silnym podświetleniu rubinowe przebłyski. [4.5]
                        Piana: Beżowa. Bardzo wysoka, drobnoteksturowa. Utrzymuje się rewelacyjnie. Nie pamiętam takiej w polskim ciemnym piwie. No ale ile można czekać i czekać, trzeba przejść do dalszej części konsumpcji. [5]
                        Zapach: Aromaty mocno kawowe i gorzkiej czekolady. Spod spodu przebija słodowość a także owocowe nuty odchmielowe. [4.5]
                        Smak: W smaku uderza rześka nuta owocowa, która wyłania się z kawowo-słodowego wypełnienia. Wyraźna i konkretna goryczka, mocno palone posmaki oraz zbożowość po średnio wytrawnym finiszu. Alkoholu nie czuć. Mam jednak drobne zastrzeżenia do dwóch rzeczy - nieznacznego zgrzytu w posmaku słodów oraz ogólnej treściwości - przy takim składzie Black Hope zasługuje na nieco wyższą. Należy się jednak: [4]
                        Wysycenie: Nie mam żadnych zastrzeżeń do tego elementu. W pełni prawidłowe nagazowanie, współgra z profilem smakowym. [5]
                        Opakowanie: Chyba graficznie najsłabsze z trójcy AleBrowaru. Szanuję konsekwencję i upór w forsowaniu takiej estetyki. Mam jednak w stosunku do niej ambiwalentne odczucia. Brawo za pełny skład i wyeksponowanie producenta. Minus na goły czarny kapsel. [3.5]
                        Uwagi: Black Hope to bardzo dobre piwo. I kolejny nowy styl wprowadzony do stosunkowo szerokiej dystrybucji. Na uwagę zasługuje szczególnie piana, potężna, czapiasta i trwała. Drobne potknięcia smakowe nie przeszkadzają w przyjemnym odbiorze. Znacznie lepsza premiera niż alebrowarowy witbier.

                        Moja ocena: [4.325]
                        Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
                        Serviatus status brevis est
                        3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

                        Comment

                        • jacekwerner
                          Major Piwnych Rewolucji
                          🍼🍼
                          • 2004.05
                          • 2852

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART Wyświetlenie odpowiedzi
                          p.s. Proponuję pójść w bardziej kontrowersyjne nazewnictwo i zmodyfikować nazwę na Black pope
                          Black pope oznacza KONIEC ŚWIATA
                          nic nie zmieniać !!!
                          Ochotnicza Straż Piwna
                          BAZA = 7446

                          Comment

                          • ART
                            mAD'MINd
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2001.02
                            • 23932

                            #28
                            Black dope ?
                            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                            Comment

                            • jacekwerner
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼🍼
                              • 2004.05
                              • 2852

                              #29
                              ... aaa że tak wciąga ? Może być
                              Ochotnicza Straż Piwna
                              BAZA = 7446

                              Comment

                              • Tschabe
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2011.08
                                • 105

                                #30
                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: Czarny, pod światłem niewyraźne rude przebłyski. [5]
                                Piana: Trwała, beżowa, drobnopęcherzykowa. Cały czas utrzymuje się półcentymetrowa warstwa. Wygląda całkiem dobrze [4]
                                Zapach: Sporo nut owocowych, do tego drożdże i nieco kawy. Przypomina mi domowe piwo. [4]
                                Smak: Wyraźna gorycz. Silna, ale bez przesady, taka jak powinna być. Sporo nut owocowo-kwaskowatych, które moim zdaniem trochę psują efekt. Czasem da się wyczuć ziarna, zostawia trwały gorzki posmak. Bardzo przyjemne. [4.5]
                                Wysycenie: Nie obraziłbym się, gdyby było silniejsze. Przy końcu jest już bardzo słabe. [3.5]
                                Opakowanie: Oryginalna szara etykieta, mimo ciemnych barw przyciąga uwagę. Wielki plus za podanie IBU. Umieszczone wszystkie potrzebne informacje. Kapsel czarny. [4.5]
                                Uwagi: Warto w to inwestować.

                                Moja ocena: [4.25]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X