Gościszewo, [AleBrowar] Black Hope

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dknap
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2011.08
    • 130

    #76
    Kurcze, przy każdej butelce z bieżącej warki mam inne odczucia. Ostatnia butelka to faktycznie wyraźne nuty chmieli amerykańskich, jednak wg mnie jak na CDA/BIPA/IBA paloność jest zbyt intensywna i przykrywa aromaty chmielowe, zeszłoroczna warka była jepiej wyważona. Niemniej piwko nadal pyszotka. ;-)

    Comment

    • gwzd
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2012.01
      • 622

      #77
      Ktoś pił ostatnio to piwo? Gdzie się podział cały chmiel? Zero aromatu, w smaku czuję same nuty palonych słodów. Data ważności 15/16 V 2013.

      Comment

      • Ronoaro
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2013.04
        • 160

        #78
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gwzd Wyświetlenie odpowiedzi
        Ktoś pił ostatnio to piwo? Gdzie się podział cały chmiel? Zero aromatu, w smaku czuję same nuty palonych słodów. Data ważności 15/16 V 2013.
        Ja piłem BH z tą samą datą ważności datą ważności i aromat był przedni- cytrusowy z przewagą grejfruta i mango. Goryczka bardzo przyjemna, chmiel wyraźnie wyczuwalny, jakbym miał piwo określić, to bardzo dobre połączenie stouta z ipa. Może za zimne piłeś...

        Comment

        • gwzd
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2012.01
          • 622

          #79
          Za zimne z pewnością nie było, bo wziąłem w sklepie z półki i wstawiłem na 2-3h do lodówki ustawionej na 10-12 stopni. Dziwna sprawa.

          Comment

          • zohan666
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2012.11
            • 259

            #80
            Nie dziwna. Tegoroczną warkę piłem tylko raz (jakieś 2 miesiące temu) i też zauważyłem mocny niedobór chmielu.

            Comment

            • langlager
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2013.05
              • 18

              #81
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: ciemny, mocny, wyraźny [5]
              Piana: z początku bardzo dobra, na koniec niska. [3.5]
              Zapach: kawa, słód, i jakiś warzywny zapach [4.5]
              Smak: z początku ciężki, lekko cierpki, potem wyczuwalne wiele smaków, trochę kawowe, głęboki smak. [4]
              Wysycenie: dla mnie idealne [5]
              Opakowanie: czarne opakowanie z białym napisem Black Hope [4]
              Uwagi: jedno z najlepszych polskich piw.

              Moja ocena: [4.225]

              Comment

              • CyboRKg
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2010.04
                • 594

                #82
                Piana gesta, drobnopecherzykowa. Kolor czarny, nieprzenikniony. Zapach owocowy (raczej rzadko spotykany w ciemnym piwie). W smaku palony slod, owoce suszone. Goryczka delikatna. Baza tresciwa. Wysycenie srednie.
                "Jedno pivo ne vadi!"
                "Kupuje tylko w polskich sklepach!"

                Comment

                • Boniu
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2013.09
                  • 18

                  #83
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Czarny, totalnie mętny, zero jakiejkolwiek klarowności nawet pod ostre światło, bardzo ładnie to wygląda. [4.5]
                  Piana: Bardzo gęsta, ale zdecydowanie za szybko opada, a chciałoby się na nią patrzeć godzinami. Ładnie zdobi szkło. [4]
                  Zapach: Nuty cytrusowe wyraźnie wybijają się na pierwszy plan, w tle da się wyczuć palone słody. [4.5]
                  Smak: Odwrotnie niż w zapachu, dominuje kawa, choć goryczka jest całkiem spora i przyjemna, długo utrzymuje się w ustach. Z czasem dochodzi lekko rozgrzewająca nuta alkoholu, jednak jest bardzo dobrze przykryta goryczą, która również po czasie zaczyna równać się w intensywności z posmakiem kawy. Zdecydowanie treściwe. [4.5]
                  Wysycenie: Niezbyt wysokie, wydaje się być ok. [5]
                  Opakowanie: Szału nie robi ale i nie odstrasza, nawet wykrzywiona gęba pirata jakoś tam pasuje [4]
                  Uwagi: Pierwszy raz piłem to piwo rok temu i przekopało mnie mocno, to był miks wszystkiego czego szukałem w piwach, niestety od tamtego czasu nie miałem okazji go dorwać. Na szczęście dzisiaj akurat była dostawa więc zabrałem pirata do domu.
                  W porównaniu ze wspomnieniami z tamtego roku też wydaje mi się, jak kolegom wyżej, że jest jakby mniej chmielowe, do tego jakby mniej treściwe, z tego co pamiętam to tamto było wręcz oleiste, no ale może to kwestia sentymentu.
                  W każdym razie bardzo dobre piwo.

                  Moja ocena: [4.45]
                  It's a god damn shame, when a grown ass mayne complains about the pain that he had to maintain,
                  when all he had to do is use his brain and make a change, thats a god damn shame.

                  Comment

                  • markush
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2012.09
                    • 13

                    #84
                    Piwo ewidentnie straciło "jasną duszę". Czy ktoś jeszcze miał wrażenie, że pije Ortodoxa?

                    Comment

                    • expel
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2013.01
                      • 63

                      #85
                      Wczoraj miałem dokładnie takie same odczucia że to Ortodox... w ciemnym teście postawił bym że pije dobrze chmielonego stouta, a nie black IPA. Wg mnie miał bardzo charakterystyczne posmak który właśnie odpowiada stout'om. Porównując to piwo do pierwszej warki BH, nie mam wątpliwości że piję całkowicie inne piwo.

                      Comment

                      • leona
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2009.07
                        • 5853

                        #86
                        Aktualna warka jest po prostu świetnym stoutem, bardziej kawowym niż chmielowym. Mnie bardziej smakuje niż pierwsze wypusty bo mogę wypić więcej niż jedno na raz.
                        A jak ktoś szuka prawdziwej black metalowej... znaczy black ipowej otchłani to polecam spakować plecak i zajrzeć do Strefy

                        Comment

                        • expel
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2013.01
                          • 63

                          #87
                          No tak, ale jednak jak kupuję Black IPA to oczekuje żeby to właśnie był ten styl, piwo samo w sobie bardzo dobre, ale jak bym chciał bardzo dobrego stouta to bym kupił ortodoxa.

                          Comment

                          • WojciechT
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2012.09
                            • 2546

                            #88
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika expel Wyświetlenie odpowiedzi
                            No tak, ale jednak jak kupuję Black IPA to oczekuje żeby to właśnie był ten styl, piwo samo w sobie bardzo dobre, ale jak bym chciał bardzo dobrego stouta to bym kupił ortodoxa.
                            Byś nie kupił, bo nie ma

                            Comment

                            • marcogal
                              Kapral Kuflowy Chlupacz
                              • 2012.09
                              • 50

                              #89
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika expel Wyświetlenie odpowiedzi
                              No tak, ale jednak jak kupuję Black IPA to oczekuje żeby to właśnie był ten styl, piwo samo w sobie bardzo dobre, ale jak bym chciał bardzo dobrego stouta to bym kupił ortodoxa.
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT Wyświetlenie odpowiedzi
                              Byś nie kupił, bo nie ma
                              W ciemno uwierzył bym że akurat to jest Ortodox z etykietą zastępczą: ..."Black Hope".
                              Trochę mi w tym piwie zabrakło uderzenia u.s. chmieli w aromacie i smaku.
                              A może mam już, jak mawia pewien znany video-bloger, "zryty beret" i coś co kiedyś wywoływało efekt WoW! dziś już nie robi takiego wrażenia.

                              Comment

                              • Aanruvo
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2012.11
                                • 66

                                #90
                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: Nieprzenikniony czarny - taki jak powinien być. [5]
                                Piana: Ładna, kremowa, lekko szara piana. Dosyć długo się utrzymuje. Potem oblepia ściany szklanki i redukuje się do wąziutkiej obrączki. [4]
                                Zapach: Czuć generalnie bardzo bogaty aromat chmielowy. Na początku przeważają nuty kwiatowe. Wraz z ubywaniem trunku aromat kwiatowy zmienia się w nieco inny, jednak niestety nie potrafię dokładnie opisać jaki. [4]
                                Smak: W pierwszym planie wyczułem bardzo konkretną goryczkę oraz posmaki kawowe. Czuć również nuty palone. Słodycz w tym piwie jest dobrze ukryta, jednak dobrze kompensuje chmielową gorycz. Alkohol jest niewyczuwalny. Wraz z ubywaniem trunku ze szklanki, gorycz i posmaki chmielowe dominują bukiet smakowy tego piwa. Ogólnie pozytywne odczucia. [4.5]
                                Wysycenie: W porządku, choć mogłoby być trochę wyższe. [4]
                                Opakowanie: Po prostu mi się nie podoba. Nie przemawia do mnie ani "opowieść" z tyłu, ani cała szata graficzna. Na plus działa jedynie ogrom zawartych informacji. [2.5]
                                Uwagi:

                                Moja ocena: [4.175]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X