Browar na Jurze, [Pinta] Ognie Szczęścia

[chechaouen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny rubin, a w zasadzie bardziej bordowa barwa. Żywy, intensywny piękny kolor [5]
Piana: Licha, po pewnym czasie zostaje cieniutka chmurka. Ale w ejlach piana nie jest dla mnie najwazniejsza [3.5]
Zapach: Mało, z pewnością za mało intensywny. Głównie słodkie owoce, trochę karmelu. [3.5]
Smak: Niby nieźle, ale jednak po Pincie spodziewałem się więcej. W pierwszej chwili owocowość, taka bardziej wytrawna niż zapowiadał to zapach. Potem odzywa się palona goryczka. W tle trochę karmelu. Jak na ejla za mało głębi. Może być, piwo pije się dość dobrze, ale to w końcu Pinta, towar luksusowy. A tu w sumie taki sobie ten luksus. Rewelacja to nie jest. [3.5]
Wysycenie: Ja wiem, że w ejlu powinno być niskie. Ale tu jest zdecydowanie za niskie, co potęguje wrażenie wodnistości. [3]
Opakowanie: Pintowa klasyka. Ładna, fajna kolorystycznie etykieta. Do tego wyczerpujące info na temat składu [4.5]
Uwagi: Piwo z datą 08.07.2014. Nie jest źle, ale jak na Pintę to spore rozczarowanie. W tej pintowej cenie zdecydowanie nie do powtórki

Moja ocena: [3.6]

[yoxik]

Pinta Ognie szczęścia

Piana średnia ale pozostaje długo. kolor herbaciany wpadający w czerwień bardzo ładny klarowny. Aromat utlenienie i owoce. Smak pierwsze wrażenie lekkie piwo.Wyraźna ziemista goryczka, lekko słodowe skorka od chleba i karmel. Całość dobra ale nie powala

[piaskun87]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Miedziany [4.5]
Piana: Niestety piłem z butelki [4]
Zapach: Zapach dość słaby, głównie słodowy [3.5]
Smak: Albo ten styl jest taki nijaki, albo pincie coś nie wyszło?!
Piwo bez historii - wypić i zapomnieć... [2]
Wysycenie: OK [4]
Opakowanie: Fajne jak każde PINTY [5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.1]

[yassmen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piękny, miedziano-czerwony, nasycony, intensywny. [5]
Piana: Symboliczna. Nietrwała, znikoma, brudnobiała. [3]
Zapach: Słodkie czerwone owoce, karmel, skórka świeżego chleba. [4]
Smak: Trochę zbieżny z Odsieczą. Jest owocowość, chlebowa skórka, karmel, na finiszu goryczka. Można mieć poczucie braku ciała, ale to piwo sesyjne, więc chyba tak miało być. [4]
Wysycenie: Niemal optymalne. [4.5]
Opakowanie: Styl Pinty. Info zawarte, dedykowany kapsel, konsekwentna stylistyka etykiety. Minus pół za bezzwrotną butelkę. [4.5]
Uwagi: Na podstawie własnych doznań: tak wygląda i smakuje typowe wyspiarskie piwo pubowe do sesyjnego spożycia. Duża pijalność, niskoprocentowość (jak na warunki krajowe), dość smaczne. Dla mnie w sam raz. Chociaż z ceny urwałbym ze złoty pięćdziesiąt, tak dla piwnego fair trade.

Moja ocena: [4]

[Aecjusz]

A jaka warka?

[yassmen]

Butelka już na stłuczce, ale z pamięci 14 albo 18.07.

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czerwonawy, w miarę klarowny. [5]
Piana: Biała, niezbyt wysoka, mało trwała, niemniej po opadnięciu pozostaje na powierzchni w formie małego kożucha. [3]
Zapach: Słodowy z lekką nutką owoców, ale raczej mało intensywny. [3.5]
Smak: Lekki karmel, ziołowa chmielowość, posmak skórki chleba, górnofermenatyjne owoce, lekka goryczka. [4]
Wysycenie: W porzadku. [5]
Opakowanie: Pinta jak to Pinta. Pisałem o tym na forum milion razy, nie chcę się powielać. [4]
Uwagi: W sumie smaczne piwo, ale - cóż - nudne.

Moja ocena: [3.825]

[Derbeth]

Powtórka po 1,5 roku, tym razem w wersji lanej. Chmielu zbytnio nie czuć, słodowość bardzo przyjemna, karmelowo-ciastkowa z opiekanymi nutami, goryczka niska. Lekkie piwo, świetnie się pije. Cieszę się, że Pinta robi go dalej.

[titan]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy z czerwonymi przebłyskami [4.5]
Piana: biała, zbita, długo się utrzymuje, ładny lacing [4.5]
Zapach: ładny biszkoptowy, palony karmel [4]
Smak: trochę wodniste, gryczka niska, lekko cierpka, chmiele niewyczuwalne [3.5]
Wysycenie: średnie odpowiednie [4]
Opakowanie: w stylu pinty [3.5]
Uwagi: 11.09.15, fajne sesyjne piwo, ale bez rewelacji

Moja ocena: [3.85]

[Fenix]

Kolor: bursztynowy wpadający w rubin [4.5]
Piana: w porządku, oblepia szkło [4]
Zapach: słąby - karmel, herbatniki, chmiel niewyczuwalny [3]
Smak: goryczka dość niska, paloność, karmel, skórka od chleba [3.5]
Wysycenie: niskie [4]
Opakowanie: klasyczna Pinta [4]
Uwagi: Warka do 11.09.2015

[Pendragon]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czerwony, zgaszony kolor. [4]
Piana: Umiarkowana, drobnopęcherzykowa, lekko zabarwiona, trwała [4.5]
Zapach: Słodowy, melanoidowy, lekki diacetyl, lekkie estry. Brak aromatów chmielowych. [3.5]
Smak: Balans przesunięty w kierunku słodu, zwłaszcza melanoidowego. Do tego chlebowość, prażoność. Tu też jest masełko, a także mokry karton.
Goryczka mała, delikatna, finisz krótki.
Pełnia średnia. [3]
Wysycenie: Odpowiednie dla stylu. [4.5]
Opakowanie: W porządku. [4]
Uwagi: Piwo poprawne stylowo, pijalne, ale przeszkadzają drobne wady - utlenienie i diacetyl. Zaległa ocena sprzed pół roku.

Moja ocena: [3.5]

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czerwono-ciemnobursztynowy, klarowny. [5]
Piana: Brudnobiała, niska, nietrwała. [2.5]
Zapach: Karmelowo-słodowy, lekko owocowy, dość słaby, bardzo delikatnie ozdabia szkło. [3.5]
Smak: Umiarkowana melanoidowa słodowość - karmel, paloność, chlebek, lekko owocowy, niewysoka ziemista goryczka, krótka i przyjemna. Niedużo ciała, lekkie - co nie dziwi przy tych parametrach. [4]
Wysycenie: Umiarkowane - pasuje. [4]
Opakowanie: Prosta, ale ładna etykieta w stylu Pinty, komplet informacji. [4.5]
Uwagi: Lekkie, smaczne i pijalne piwo - co potwierdza jego sesyjność. Dobry sposób na odmianę od wszędobylskiej "ameryki", szczególnie w upały. Warka do 18.02.2017.

Moja ocena: [3.75]

[Pess09]

Piwo bardzo przyjemne, nie ma co oczekiwać wybuchu nietuzinkowych smaków ale ogólnie smaczne. Chętnie uwarzyłbym podobne piwo z porządnym chmieleniem.

[rafalek21]

Kolor: Między czerwonym a ciemnobursztynowym.
Piana: Średnio obfita, średnio trwała, beżowa piana, ładny lacing.
Zapach: Chlebek, słodowy, trochę karmelu i odrobina suszonych owoców, średnio intensywny.
Smak: Opiekano-chlebowy, wytrawny, lekko owocowy, niewysoka goryczka, średnia pełnia.
Wysycenia nie złapałem, bo piwo już wypiłem, ale na pewno pasowało.

Warka do 14.11.2017. Smakowało, szybko zniknęło ze szkła, równie dobre(może ciut lepsze) jak poprzednia warka.