Piwo gotowe do oceny
Browar na Jurze, [Pinta] Ognie Szczęścia
Collapse
X
-
Browar na Jurze, [Pinta] Ognie Szczęścia
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Chętnie bym napisał wiele o tym piwie. Niestety nie mam tak wysublimowanego języka, nosa, oka; ani lekkiej ręki do pisania. Piwo trochę mnie jednak zawiodło. Przyzwyczajony jest, że jak PINTA to rewelacja. Tu niestety jest to po prostu dobre, bardzo łagodne piwo. Podkreślić jednak należy piękny bursztynowo-czerwony kolor."A we mnie samym wilki dwa, oblicze dobra, oblicze zła(...)Wygrywa ten, którego karmię!!"
galeria spożytych piw
Najlepszy Sklep z piwem w Oleśnicy
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemnobursztynowy/jasnobrązowy, klarowne [5]
Piana: średniej wysokości i trwałości [3.5]
Zapach: chmielowy i ciemnosłodowy, umiarkowanie intensywny, przyjemny [4]
Smak: delikatnie chmielowo-goryczkowy i ciemnawo słodowy, po lekkim ogrzaniu w posmaku dochodzi smaczek chlebowy, przypomina porządnego lekkiego Alta, chociaż brakuje mu intensywności smaku chociażby Alta jabłonowsko-masońskiego, no ale to w końcu IRA a nie Alt więc już dość tych porównań, jest dobre jakie jest [4]
Wysycenie: niewielkie, w tym gatunku chyba może być [4]
Opakowanie: ocena pośrednia między bezzwrotną flachą i kiepską grafiką na tróję i Piwoteką na piątkę, w której miałem przyjemność spożyć to piwko z kija [4]
Uwagi:
Moja ocena: [4]Lepszy jabol pod okapem
niż GŻ, CP i KP !
Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.
Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!
Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemny brąz z czerwonawymi odcieniami, klarowny. [4.5]
Piana: Lekko beżowa, niewysoka, średniobąbelkowa. Szybko opada do niepełnej warstwy. Później znika zupełnie. [3.5]
Zapach: Lekka słodowość, nieco karmelu i trochę palonych akcentów. Średniointensywny, zgodny ze stylem. [4.5]
Smak: Początek słodowo-karmelowy, gładki. Poprzez palone posmaki dociera średniomocna goryczka, która zostawia wytrawny, długi i lekko palony finisz. Całkiem smaczne, sesyjne. [4]
Wysycenie: Średnie. [5]
Opakowanie: Etykieta w nowym "Pintowym" stylu w ognistych barwach. Szczegółowy skład podany, dedykowany kapsel. [4.5]
Uwagi: Z datą 15 XI 2012.
Moja ocena: [4.225]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Brązowy, pod światło ciemny wiśniowy. Ładny. [4.5]
Piana: Gęsta, niska, biała, Odpowiednia do stylu. . Oblepia ładnie szklankę, niestety po 4 minutach ukazuje się lustro piwa. [4]
Zapach: Intensywny karmelowo - słodowy. Czysty, chmielowych aromatów nie wyczuwam. [4]
Smak: Tutaj też na pierwsze skrzypce to karmel, następnie słód i wytrawna końcówka. Piwo wydaje się trochę wodniste. [4]
Wysycenie: Niskie co powoduje pożądaną gładkość. Odpowiednie w stylu. [5]
Opakowanie: Tak jak wcześniej już pisałem, nowy wzór bardzo mi się podoba. Flagi - świetny pomysł, pełne informacje. [4.5]
Uwagi:
Moja ocena: [4.1]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnorubinowe, klarowne [5]
Piana: beżowa, drobna, zwarta, szybciutko opada do ...niczego [3]
Zapach: deliaktny, mocno-owocowy (sfermentownych owoców), minimalny mysi zapach [3]
Smak: dośc pełne choć nie do końca, również w smaku dominuje wytrawna owocowa gorycz, w slad za nia delikatne nuty chmielowo-słodowoe i to wszystko [3.5]
Wysycenie: troche za duzo [3.5]
Opakowanie: nowa seria pinty podoba mi się [5]
Uwagi: Spokonie mozna wypić ale po nie już raczej więcej nie sięgnę, nie mój smak
Moja ocena: [3.425]Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika maciu82 Wyświetlenie odpowiedziChętnie bym napisał wiele o tym piwie. Niestety nie mam tak wysublimowanego języka, nosa, oka; ani lekkiej ręki do pisania. Piwo trochę mnie jednak zawiodło. Przyzwyczajony jest, że jak PINTA to rewelacja. Tu niestety jest to po prostu dobre, bardzo łagodne piwo. Podkreślić jednak należy piękny bursztynowo-czerwony kolor.Last edited by legart; 2012-06-20, 12:09.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: bardzo ładny, jasnozłoty, klarowny, pełen gazowych bąbelków [5]
Piana: beżowo-kremowa, średnio wysoka, średnio gęsta, dość szybko opada [3.5]
Zapach: delikatny, słodowo-karmelowy [4.5]
Smak: delikatny, słodowo-karmelowy, lekkie nutki palone, w tle bardzo delikatna goryczka. Niestety finisz dość pusty, goryczka kończy się nagle i potem po prostu odczuwa się jej brak. Brakuje też ciutkę treściwości, wiem, że ekstrakt nie za wysoki, ale mimo wszystko. [3]
Wysycenie: Moim zdaniem troszeczkę za słabe. [4]
Opakowanie: butelkę oblepia etykieta w nowym stylu, kolorystycznie ładnie dobrana do stylu piwa. Wszystkie dane, jak to w przypadku PINTY, są na miejscu. Ogólnie bardzo ładnie to wygląda, ciekawy tylko jestem, jakby wyglądały Ognie Szczęścia w starej szacie [5]
Uwagi: Dobre piwo, ale nie genialne.
Moja ocena: [3.825]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Piękny, rdzawo miedziany wpadający w czerwień. Klarowny. [5]
Piana: Niewysoka, ok centymetrowa, ale zgodna ze stylem. Mogłaby jednak być bardziej trwała. Zostawiła po sobie jedynie cienką otoczkę. [3.5]
Zapach: Przyjemny, intesnywny, chmielowo-żywiczny, wyczuwalne orzechy. Bardzo zachęcający. [5]
Smak: Delikatny, treściwy, ale jednocześnie orzeźwiający. Zdecydowanie słodowy z akcentami karmelowo-palonymi. Finisz chmielowy z orzechowo-paloną goryczką utrzymującą się bardzo długo. [4.5]
Wysycenie: Idealne. Pije się świetnie. [5]
Opakowanie: Ładne, kompletne. Wszystkie informacje podane. Jedyny zarzut do Pinty to brak kapsli dedykowanych każdemu piwu z osobna. [4.5]
Uwagi: Smaczne piwo!
Moja ocena: [4.625]Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wrednyhawran Wyświetlenie odpowiedziJedyny zarzut do Pinty to brak kapsli dedykowanych każdemu piwu z osobna.JEDNO PIVKO NEVADI!
Comment
-
-
Zupełnie nie podchodzi mi to piwo. Na wrocławskiej premierze sprawiało wrażenie płaskiego, pozbawionego charakteru. Próbowane obecnie (też beczka) smakuje jak ordynarny czeski półciemniak. Czyli karmelowy zapach, smak w kierunku słodkawego z tym karmelowym akcentem. W dodatku po kilku minutach wyczuwalna nieprzyjemna kwaskowość. Dla mnie słabe.Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ładny, ale chyba za bardzo wpadający w brąz. [4]
Piana: Niska, szybko opada do dziurawej warstwy, a potem do nędznych resztek. Na ściankach nie osadza się. [2]
Zapach: Słodowo-ziarnisto-karmelowo-owocowy. Po zakręceniu szklanką dochodzi lekka świeża nuta chmielowa. Całość stanowi całkiem udaną, stylową kompozycję. [4.5]
Smak: Treściwy, z fajną słodowością i wieloma nutami pochodzącymi z ciemnych słodów. W tle lekka goryczka i trochę nut owocowych. [4.5]
Wysycenie: Niskie, a więc odpowiednie. [4.5]
Opakowanie: Nowe wzornictwo Pinty, tu w pasującej czerwonej kolorystyce. [4]
Uwagi: Pite 18 czerwca 2012 r.
Moja ocena: [4.2]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedziZupełnie nie podchodzi mi to piwo. Na wrocławskiej premierze sprawiało wrażenie płaskiego, pozbawionego charakteru. Próbowane obecnie (też beczka) smakuje jak ordynarny czeski półciemniak. Czyli karmelowy zapach, smak w kierunku słodkawego z tym karmelowym akcentem. W dodatku po kilku minutach wyczuwalna nieprzyjemna kwaskowość. Dla mnie słabe.
Comment
-
-
Jakież ogarnęło mnie zdziwienie bo lekturze tego wątku! Według mnie to piwo jest świetne! Wiem że o gustach się nie dyskutuje i naprawdę nie każdemu wszystko musi smakować, ale bardzo mnie dziwi czemu to piwo ma tak słaby odbiór? Dla mnie to jedna z lepszych Pint w ogóle. Bardzo zgodne z założeniami stylu, brak jakichkolwiek wad „technicznych” i kawał dobrego, słodowego ale. A według mnie piwo prezentuje się tak: Wspaniały, głęboki czerwony kolor z rubinowymi refleksami. Dawno żadne piwo mnie tak nie zachwyciło swoją barwą. Po prostu magiczna, jak święto na które powołują się jego twórcy. Piana mocno beżowa, fakt że niezbyt imponująca w rozmiarze i trwałości ale w tym stylu tak już jest i w niczym to temu piwu nie ujmuje. Aromat wyraźny, wybitnie słodowy, złożony. Nuty karmelowe, biszkoptowe, orzechowe i lekko podsuszanych owoców mieszają się ze sobą tworząc harmonijną całość. Bardzo daleko w tle pojawia się i znika cytrusowy chmiel z ziemistym akcentem. Smak został całkowicie opanowany przez słód. Wielowymiarowy, złożony, te same akcenty co w aromacie wzbogacone o nuty kawowe i palonego ziarna. Goryczka mała, ale wystarczająca aby skontrować słodową słodycz. Ale co najfajniejsze to bardzo wytrawny, palony finisz. Jest dokładnie tak jak w tym stylu być powinno. Mocno słodowe piwo z wytrawną końcówką, przyjemnie pojawiającą się już po przełknięciu piwa. Fajna sprawa i myślę że niełatwa do osiągnięcia. Wysycenie umiarkowane, piwo smukłe, ze świetną pijalnością, co bardzo osobiście sobie cenię w lekkich ale’ach. Jedyny mankament dla mnie to zbyt oblepiające jamę ustną odczucie. Ale jest to już chyba z mojej strony za duże czepialstwo. To piwo mnie urzekło swoją, słodowością, pijalnością i jakością wykonania. Tak trzymać.
Comment
-
Comment