Piwo gotowe do oceny
Tyskie, Książęce Czerwony Lager
Collapse
X
-
Tyskie, Książęce Czerwony Lager
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy, klarowny. [4.5]
Piana: Przy sugerowanej temperaturze serwowania poniżej 5°C trudno uzyskać jakąkolwiek pianę. Niezła różnica pomiędzy okazałą czapą z ulotki i marną kołderką w realu. [2]
Zapach: Nie stwierdzono. [3]
Smak: Zero smaku. Płaskie, nudne, szkoda czasu. [2]
Wysycenie: Trochę przegazowane. [3]
Opakowanie: Stylistyka podszywającą się pod browar regionalny. Szkło w lokalu tylko w rozmiarze 500 ml, mniejszych brak. [4]
Uwagi: Nie spodziewałem się wiele po tym piwie i nie zaskoczyło mnie pod tym względem.
Moja ocena: [2.625]Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!
-
-
A według mnie to krok Kompanii Piwowarskiej w dobrą stronę. Piwo jest o niebo lepsze niż np. Tyskie Klasyczne. Co prawda nierówny aromat i nieco tępa goryczka zdradzają pochodzenie piwa, ale i tak jest bardziej pijalne niż inne produkty KP. Myślę, że sugerowana temperatura 2-5 st. C jest za niska, ja w każdym razie piłem je cieplejsze.
Comment
-
-
Wizualnie całkiem fajne, ładna etykieta, szkło też mi się bardzo podoba (choć na żywo nie widziałem), kolor piwa jasno bursztynowy, piana z początku okazała, jednak po chwili znika. W smaku natomiast wielkie rozczarowanie, miałem nadzieje na coś znacznie lepszego, a przynajmniej nowego jeśli chodzi o piwa z koncernów. Niestety smak bardzo płytki, zapach też ubogi. Piwo zdecydowanie rozczarowało, w porównaniu do innych piw koncernowych wypadło nieznacznie lepiej, plus za barwę się należy. Ciemne natomiast mi smakowało, piłem je jednak jako któreś z kolei, więc próba do powtórzenia
Comment
-
-
Ja podpiszę się pod wypowiedzią kolegi skitofa, jest to piwo z pewnością lepsze niż cała koncernówka. Smakowo płaskie ale goryczka, choć płaska i prosta, jest w stosunku do innych koncernówek nieco wyraźniejsza i sprawia, że piwo da się wypić. Na wielki plus bardzo ładna butelka.
Comment
-
-
Po cichu liczyłem na zastępstwo po nieodżałowanym Złotym Smoku jako fan piw 'czerwonych' ale smak jest zbyt płaski i nijaki. Pierwsze wrażenie Żubr Złotowłosy w wersji light. Niemniej przy alternatywie Grolsh'a i Żywica w poznańskim Dragonie, było całkiem pijalne. Zdecydowanie najlepszy wypust z nowej Tyskiej trójki ale o specjalnych doznaniach smakowych można zapomnieć.Last edited by Mikko; 2012-08-04, 19:13.
Comment
-
-
-
Po degustacyjnej kompromitacji nowego "pszenicznego" produktu KP, moje nastawienie do Czerwonego Lagera było z góry negatywne. A jednak wrażenia okazały się lepsze. Uczciwie mówiąc, piwo nie odbiega w odbiorze od wielu wcale nie tak udanych wynalazków z małych browarów. Piłem w temp. 6-7 st.C, kolor ładny bursztynowo-rubinowy, piana kremowa, niestety mało trwała, nagazowanie bardzo słabe w stylu piw angielskich, mogłoby być ciut wyższe.
Zapach jak najbardziej był, słodowy, przyjemny. Goryczka stłumiona. Nachalnych nut brak. Smak dużo lepszy niż typowy złocisty "lager" z masowej produkcji. Ku mojemu zaskoczeniu piło się całkiem przyjemnie, tylko że wymagało to wyłączenia myślenia co do pochodzenia produktu...
M.Last edited by beaviso; 2012-08-08, 13:11.
Comment
-
-
Degustowanie każdego piwa wymaga wyłączenia myślenia skąd ono pochodzi. Dlaczego zawęrzasz to tylko do KP?Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Nie tylko. Szczególnie surowy jestem w ponownej ocenie piw, które dotąd uznawałem za bez zarzutu. Za każdym razem, podnosząc szklankę do ust, zastanawiam się "Czy tym razem również będzie dobre?". W przypadku ulubionych produktów rozczarowania potrafią być czasem srogie. Pijąc piwo po raz pierwszy powinno być "na zero" - tylko czyste, niezakłócone oczekiwanie nowych doznań. Jednak 2 dni przed Czerwonym Lagerem wypiłem dwa Złote Pszeniczne z tej samej serii "premium"... I po tak traumatycznym przeżyciu nie sposób było spotkać się z Czerwonym Lagerem bez negatywnego balastu. No, ale dość już off-topowania.
M.Last edited by beaviso; 2012-08-09, 01:07.
Comment
-
-
Wersja lana. Barmanka nie popisała się umiejętnością tworzenia piany, ale coś tam było Pite do obiadu smakowało ok, jednak ostatnie łyki, wlewane już bez zagrychy troszkę rozczarowały płaskością. Mimo wszystko chętnie bym powtórzył degustację, wieczorową porą, we własnym "M". Jaka sieć sklepów ma to to piwo w ofercie?
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnobursztynowy, lekko palony, klarowny. [4.5]
Piana: Średnia krajowa - duża i gęsta na początku, szybko jednak znika [3]
Zapach: Zachęcający - nuty chmielowe z lekkimi akcentami drożdżowymi. [4]
Smak: Byłoby nieźle, gdyby poza dość intensywną goryczką wyczuwalne było coś jeszcze. Jak dla mnie - dość "płaskie" w smaku. [3]
Wysycenie: Niezłe, aczkolwiek dość szybko się wygazowało. [3.5]
Opakowanie: Mnie się podoba, dość stylowe, plus za dedykowany kapsel. [4.5]
Uwagi: Zakupione w REALu w dąbrowskiej "Pogorii" za 3,19 zł. Nie zraziło do siebie, ale i specjalnie nie zachęciło.
Moja ocena: [3.525]"W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"
www.zamkoszlaki.com
www.piwnekapsle.net
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Czapayew Wyświetlenie odpowiedziByłoby nieźle, gdyby poza dość intensywną goryczką wyczuwalne było coś jeszcze. Jak dla mnie - dość "płaskie" w smaku.
Comment
-
Comment