Piwo wypiłem po raz drugi, po ok. roku przerwy. Piwo chyba gorsze nie jest, ale lepsze też na pewno nie. Przy cenie wyższej niż typowy koncerniak, powinno oferować coś więcej. Tymczasem nie dostajemy nic nadzwyczajnego - nikła goryczka, przy trochę wyższej temperaturze lekko wyczuwalny alkohol. Piwo "męczy" podczas picia i po kilku łykach ma się dość. W najbliższej przyszłość na pewno nie będę "Czerwonego" kupował, może znowu za rok...
Tyskie, Książęce Czerwony Lager
Collapse
X
-
Piłem raz i chyba starczy. Czerwone Tyskie tak powinno się nazywać. Zdecydowanie najgorsze piwo ze wszystkich książęcych.
Comment
-
-
Tak na marginesie. Mieszkam teraz na wiosce pod Warszawą, tam w sklepiku, ludzie w ogóle nie piją Żywca - lurowate i drogie, Tychy, Lech to samo, sprzedaż śladowa Żubra. Schodzi Królewskie ale ludzie coraz więcej narzekają, w ogóle nie idzie Okocim, Sierpc. Najwięcej schodzi Łomży mocnej i cytrynowej, Namysłów Zamkowy mocny i Kuflowe, Warka Radler, Królewskie, koncerniaki są na dnie. Jeżeli dalej będą tak robić to nikt tego nie będzie pił. Ludzie są świadomi smaku dobrego piwa, poznają lepsze inne piw i odwracają się od tego co tylko z nazwy jest piwem, kiedyś babki na wsiach lepszy podpiwek robili niż te wielkie molochy z Tych czy Żywca piwo, Jak byłem małolat to Żywiec był Żywcem a nie barwioną wodą.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: ciemniejszy bursztyn, klarowne [4.5]
Piana: gęsta, nieźle oblepia szkło, do końca w formie dziurawej firanki [4]
Zapach: nie najgorszy, czysty, słodowy w kierunku cytrusowym, lekko winny, słaba intensywność [3]
Smak: wodniste, karmel na progu wyczuwalności, spory ściągający owocowy kwasek, słaba goryczka w finiszu, ciężko się pije [3]
Wysycenie: średnio-wysokie, za duże, zalega [3]
Opakowanie: bardzo ładne, dobre info poza miejscem produkcji [4.5]
Uwagi:
Moja ocena: [3.25]
Comment
-
-
Warka 11.03.2014
Pite dziś
wersja puszka 440ml Biedronka
1,99zł
Aromat średnio słaby: słodowy z nutą skórki od chleba
Smak: średnio nisko wyraźny. lekki karmel, chleb,goryczka minimalna. Ogólnie jest lekko wodniste i wyprane z jakiegoś głębszego smaku. Tragedii nie ma, ale po wypiciu połowy zaczyna ze szklanki zionąć dobrze znana mi KONCERNOWA SZMATOPUSTKA. Drugiego bym nie wypił
Wypiłem dwa razy i tyle wystarczy. Powoli zaczynam oduczać się ponownego picia tych piw, które uznałem za mocno przeciętne czy też wręcz słabe.Ostatnia zmiana dokonana przez dlugas; 2014-03-14, 23:49.
Comment
-
-
Dostałem, wypiłem i tak kombinuje, co można z tym zrobić.. Z jednaj strony nic ciekawego, z drugiej jednak nie taki zwykły lager. Jakaś tam goryczka jest, nic poza tym, ale to już coś. To i tak dużo. Pomyślałem, że swoją porażkę mogliby przebić na sukces bardzo łatwo, wystarczyłoby dodać więcej chmielu i jakąś bombę chmielową stworzyć. Wszystkie braki zostałyby zatuszowane, a charakteru by nabrało.Życie zaczyna się po pierwszej warce :)
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: No czerwony to to nie jest, miedziano pomarańczowy. Mógłby być ciemniejszy [3.5]
Piana: drobne pęcherze, lecz szybko się zredukowała. [4]
Zapach: słody, chmielu nie czuć, czuć za to lekkie żelazo, mało intensywny, ale bez wad. [3.5]
Smak: podobnie jak w zapachu, za dużo się nie dzieje, początek jest słodko kwaśnym, po tym pozostaje pustka, i na koniec pojawia się leciutka ale długotrwała goryczka. Ta goryczka zdecydowanie na plus i na początku jest nawet grejpfrutowa. [4]
Wysycenie: średnie w kierunku wysokiego [4.5]
Opakowanie: No ładne stylowe, rzeźbiona butelka. Brak szczegółowego składu. Opis taki se [3]
Uwagi: Warka 02,12,14
Moja ocena: [3.775]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Herbaciany, idealnie klarowny. [5]
Piana: Zaskakująco wysoka i ładna, bielutka. Sporo "bąbli" i raczej średniopęcherzykowa, względnie trwała, zostawia ładne wąsy na szkle. [4]
Zapach: Typowy dla polskich średniobrowarowych (!) lagerów. Czyli ziołowo-ziemista chmielowość, lekka słodowość, jakaś skarpetkowa nuta, ale przede wszystkim mała intensywność tego wszystkiego. [3]
Smak: Dosyć "puste" to piwo, ale na pewno lepsze od swojego "zwykłego", starszego brata. Pojawia się lekka chmielowa goryczka, odrobina karmelu, sporo wodnistości. Ogólnie piwo wcale nie jest złe. [3]
Wysycenie: Zadziwiająco niewysokie, ba! Nawet wyższe by mogło być. [4.5]
Opakowanie: Butelka jest śliczna, etykieta - stonowana i ładna. Informacji - cóż, jak na koncern sporo. Sugerowana temperatura 2,5 st. C to śmiech na sali (ja spożywam w jakichś 8-10), zdanie o tym, że karmelowe nuty podkreślają szlachetny charakter piwa to typowy koncernowy bełkot, skład nawet dokładny jak na koncern. [4]
Uwagi: Nie jest to najlepsze piwo jakie piłem, ale na tle koncernowej mizerii i wtórności przedstawia się jako piwo nawet ciekawe.
Moja ocena: [3.325]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Dukat_WSI Wyświetlenie odpowiedziCzy Czerwonego Lagera można od biedy zaliczyć do lagerów wiedeńskich?
A w składzie: pilzneński, karmelowy i palony.
To ostatnie określenie dość enigmatyczne, ale chodziło żeby piwo nabrało koloru. Wiedeński lager jak sama nazwa mówi oparty jest na słodzie wiedeńskim. Słody karmelowe używa się w nim bardzo ostrożnie, można dodać monachijskiego.
W smaku można doszukać się pewnych podobieństw, ale trudno uznać to piwo za wiedeńczyka. Moim zdaniem nie jest wiedeńskim lagerem.
Samo piwo w odbiorze jest dość płaskie,raczej mało treściwe z wątłą słodową bazą, wyczuwalną łagodną goryczką. Jako piwo całość jest jednak czysta w smaku i pijalna, a największą wadą tego piwa jest pomylony gatunek. Nie ma w tym piwie nic, co może
zapaść na dłużej w pamięć, nawet wad
Comment
-
Comment