Kompletne zero. Z braku laku kupiłem ten wynalazek, śmiejąc się z tekstu na etykiecie, że należy spożywać schłodzone do temp. od zaledwie 1 st.C (sic!) do 4 st.C. Po wypiciu stwierdzam, że coś w tym jest, bo może przy +1 st.C nadawałoby się do wypicia jako napój chłodzący bezsmakowy. Absolutnie nie mające nic wspólnego z pszenicą, kiepskie piwo. Szkoda, żeby ktokolwiek wyrabiał sobie błędne przekonanie nt. pszenicy na podstawie tego wyrobu. To jest skandal serwować ludziom coś takiego! I pomyśleć, że tego samego dnia wcześniej piłem ukraińską masówkę - Obołoń Pszenicznyje - które było przepyszne i cudownie bananowe. Duże koncerny mają nas za durni - ale może rzesze ich konsumentów, którzy na co dzień twierdzą "że ich ulubionym piwem jest Tyske" i piją "ze sokiem", właśnie na taki szajs zasługują? W końcu nie rzuca się pereł przed wieprze, więc KP wypuściła produkt "pszeniczny" na miarę swojej klienteli przez małe "k".
M.
M.
Comment