Tyskie, Książęce Złote Pszeniczne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • gobong
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2005.04
    • 658

    #91
    Wino rzadko tu używane, a uprawa winnic nie znana. Ma jednak kraj Polski napój warzony z pszenicy, chmielu i wody, po polsku piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego do pokrzepienia ciała, jest nie tylko roskoszy mieszkańców, lecz i cudzoziemców wybornym smakiem więcej niż w innych krajach zachwyca.”
    — Jan Długosz[2]

    Comment

    • gobong
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2005.04
      • 658

      #92
      Kiedy w XVI w. w związku z upowszechnieniem się prawa Reinheitsgebot produkcja piwa pszenicznego w Niemczech została ograniczona i prawie całkowicie zanikła, w Polsce zdecydowanie dominowało piwo z "pszenicy, miałko zmielonej lub stłuczonej a wywarzonej z wodą i chmielem."[3] Niekiedy odpowiednie przepisy o piwie pszenicznym zamieszczane były w aktach prawnych, jak w Krakowie, gdzie rajcy w 1573 r. nakazali, aby piwo warzono jedynie z czystej pszenicy.[3] Aż do XVIII wieku dominowały w Polsce piwa pszeniczne, które cieszyły się dużym powodzeniem i uznaniem:
      „1. Słod na piwo nie wszędy iednakowy sparuią: niekędy z samey tylko co naypięknieyszey pszenice, nigdzie z sąrzycę, to iest z pszenicy na poły z żytem, nie gdzie z mięszánego zboża rożnego: niegdzie z ieczmienia samego, albo owsa.
      2. Z Pszenice piwo naylepsze, po nim z sążyce, na ostatek z Ięczmienia: á na karczmy z pospolitego mieszanego zboża bywaią u nas robione.
      3. Piwá z samey pszenicy czystey słod z niey dobrze wyprawiwszy, wodą nie przebrane, dowarzone, wystałe, zielone, przeźroczyste, są trunkiem nie tylko przyiemnym, ale też zdrowym, tucznym, y pośilaiącym.”
      — Kalendarz Polski i Ruski na Rok Pański 1751[4

      Comment

      • lucifuge
        Porucznik Browarny Tester
        • 2009.11
        • 309

        #93
        sprawa potwierdzona - to jest dolna fermentacja:



        szkoda tej pszenicy, którą wcześniej sprzedawali...

        Comment

        • pioterb4
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2006.05
          • 4322

          #94
          Generalnie mogę się przychylić do opinii, że "piwo pszeniczne" nie musi od razu oznaczać hefe-weissbiera, wszak lager uwarzony w 70% ze słodu pszenicznego to też...piwo pszeniczne No ale kiedy spojrzę jakie szkło KP zaproponowała dla tego konkretnego piwa (weizen glass) to nie ma wątpliwości że ktoś próbuje wprowadzić mnie w błąd i pogrywa bardzo nieładnie.

          Comment

          • żąleną
            D(r)u(c)h nieuchwytny
            • 2002.01
            • 13239

            #95
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lucifuge Wyświetlenie odpowiedzi
            sprawa potwierdzona - to jest dolna fermentacja:



            szkoda tej pszenicy, którą wcześniej sprzedawali...
            Fajna relacja. Tajemnica na tajemnicy... A teraz porównajmy to z Pintą, która na etykietach podaje szczegółowy skład.

            Comment

            • lucifuge
              Porucznik Browarny Tester
              • 2009.11
              • 309

              #96
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
              Fajna relacja. Tajemnica na tajemnicy... A teraz porównajmy to z Pintą, która na etykietach podaje szczegółowy skład.
              a skąd wiesz, że nas nie cyganią? Jedynie zwiedzając browar w Cieszynie udało mi się uzyskać sensowne odpowiedzi na konkretne pytania. Żywiec czy Tychy to strata czasu. Powtórzę, że szkoda mi jednak ich poprzedniego piwa nazywanego "pszeniczne" bo można go było dostać w wielu miejscach za przyzwoite pieniądze i wcale nie było złe.

              Comment

              • Twilight_Alehouse
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2004.06
                • 6310

                #97
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: W zasadzie ładny, ale mętność wyraźnie wygląda na taką, którą ktoś dosypał do tanku z opakowania z napisem "zmętniacz". [3.5]
                Piana: Średnio wysoka, tworzy znośną jedynie czapę. Opada do szczelnej warstwy, słabo osadza się na ściankach. [3]
                Zapach: Słabiutki, Gdzieś w tle trochę banana, ale wszystkiego za mało. [3]
                Smak: Na pewno piwo jest treściwe. Czuć trochę bananów, nie ma goryczki, ale nie ma też niestety słodowości i chlebowości. Całość stosunkowo smaczna i orzeźwiająca, ale smak za szybko ucieka z kubków smakowych i nic po nim nie zostaje. Ot, po prostu koncernowe podejście do weizena. [3]
                Wysycenie: Potężne. Do tego stylu pasuje jednak typowo tyskie nagazowanie. [4.5]
                Opakowanie: Sama szata graficzna dopracowana, jak to w koncernie. Kontretykieta zachwyca jednak mnogością bzdur. Po pierwsze, piwo posiada "dodatek drożdży piwowarskich. Po drugie, ma ponoć delikatne musujące nagazowanie (nie jest ono delikatne, a już musujace nagazowanie to pleonazm). I po trzecie, sugerowana temperatura serwowania 1-4C skutecznie pozbawiłaby ten produkt resztek smaku. Minus też za syrop cukrowy w składzie. [2]
                Uwagi: Pite 8 sierpnia 2012 r.

                Moja ocena: [3.05]

                Comment

                • ender140
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2010.11
                  • 107

                  #98
                  Dostałem w 4-paku, latały jakieś fusy, osad drożdżowy, a i smak zupełnie inny, właśnie jakbym drożdże rozpuszczone pił. Mają jakieś problemy, bo nie pierwszy na takie cuś trafiłem.

                  Comment

                  • amigo007
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2008.02
                    • 252

                    #99
                    Bo to może amatorom koncernów smakować. W końcu coś innego niż zwykły lager. Jedyny problem to to, że to nie pszenica. A za pszenice to piwo się podszywa.
                    Last edited by amigo007; 2013-03-02, 12:22.

                    Comment

                    • legart
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2012.06
                      • 914

                      Jak dla mnie chyba najgorsze z nowej linii Książecych - w smaku słodkawo-kwaskowe jak nieudana lemoniada - po prostu mdłe. Ledwo zmęczyłem.
                      Last edited by legart; 2013-03-02, 21:56.

                      Comment

                      • psik
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2013.01
                        • 86

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika belfer102 Wyświetlenie odpowiedzi
                        nie wiem czy dobrze nalałeś...a Niemcy z Wiednia dodają jeszcze limonkę i trochę cukru na brzeg pokalu.
                        Z tym serwowaniem piwa wciąż u nas bardzo słabo!
                        To prawda. Jeszcze z sokiem piją. Dlatego mu nie smakowalo, ze soku nie nalał.

                        Comment

                        • psik
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2013.01
                          • 86

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika belfer102 Wyświetlenie odpowiedzi
                          jak mi wiadomo to z sokiem piją tylko polscy turyści - przyznali mi rację nawet czescy restauratorzy z Ostrawy.
                          Jeśli ktoś tam prosi o sok do piwa to wiadomo ,że to Polak bo z reguły nie jest przyzwyczajony do gorzkiego piwa typu PU.
                          Być może masz rację, w Pradze byłem tylko dwa razy i dawno temu a w Niemczech w ogóle. Aczkolwiek specjalnie na potrzeby trollowania osób, które twierdzą, że tylko polacy dolewają sok do piwa i że jest to synonimem wieśniactwa, wyszukałem jakiś czas temu w google, że:

                          Berliners often add to their weisse a dose of sweetened raspberry syrup (which turns it red) or woodruff syrup (which turns it green) to balance the acidity.
                          Much more than sausage and sauerkraut, German Cooking combines traditional recipes with lighter dishes that reflect the contemporary German lifestyle. From soups and salads to entrees and desserts, this book is packed with more than 200 easy-to-follow recipes—accompanied by intriguing details about the historical and cultural origins of the dishes. You’ll find classic favorites such as Wiener Schnitzel and Black Forest Cherry Cake, as well as modern innovations like Quick Marinated Beef and Chilled Peach & Pear Soup, in this collection of authentic German recipes adapted for the American kitchen.

                          Comment

                          • ART
                            mAD'MINd
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2001.02
                            • 23929

                            Proszę powrócić do tematu.
                            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                            Comment

                            • Javox
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2009.11
                              • 6423

                              To ja wrócę...
                              23.7.13... jedno z promocyjnego czteropaka za 12 zł minuj 1 grosz...

                              Ale wiele nie napiszę...

                              Zapach to blacha...
                              Piana nie była mała... na dłużej, do końca prawie ok. 5 mm
                              Gaz średni...
                              Smak nie wyraźny, jakaś goryczka jest i całkowity brak smaków pszenicznych...
                              Kolor... mętny żółty...

                              Teraz wiem że cudów z tej mąki nie będzie... wypija się ale raczej nie chce się do tego wracać...

                              Comment

                              • Mario_Lopez
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2009.08
                                • 991

                                Długo się wzbraniałem przed zakupem, jednak dzisiaj jakimś cudem się przełamałem będąc w kerfiurze i zakupiłem jedną sztukę. Jak dla mnie to taka sama kpina jak Lubuskie Pszeniczne, z tym że Lubuskie było trochę bardziej pijalne. Wygląd całkiem jak inne pszenice, niestety zapach i smak już zupełnie nie. Słodkawe dziadostwo.
                                Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
                                Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


                                EBE EBE

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X