Lwówek, Darłowiak

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnozłoty, odpowiedni. [4.5]
Piana: Biała, dość drobna, niezbyt wysoka, a i niezbyt trwała. Może piwo było nieco za bardzo schłodzone? [3]
Zapach: Hm, słodowy z nutą chmielową, pierwsze skojarzenie takie jakieś... ...koncernowe trochę... [3]
Smak: Intensywna goryczka, na horyzoncie tło słodowe, nie urzekł mnie przesadnie. Chyba jednak (jak dla mnie) trochę zbyt jednostronnie goryczkowy... [3.5]
Wysycenie: Dużo drobnych bąbelków pnie się ku niebu , ciesząc oko i podniebienie. [4]
Opakowanie: Kapsel - wiadomo, na ecie portowy darłowski motyw, ale... A most? Gdzie jest MOST??? Most (ten stary) na zawsze pozostanie dla mnie symbolem Darlówka...
Poza tym fajna kolorystyka, na krawatce herb Darłowa - nie ma lwa, nareszcie! [4]
Uwagi: Piłem symultanicznie z Wrocławskim, tak się złożyło, że i jedno i drugie (na oko, ale zawsze...) były z tego samego dnia - ważność do 26.08.2012.
Oba piwa robią wrażenie bliźniaków jednojajecznych , ale uwaga powyżej, że Darłowiak jest nieutrwalony skłoniła mnie do oceny piwa jako nowego.

Moja ocena: [3.375]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasnozłocisty, mętnawe [2.5]
Piana: dość spora po nalaniu, szybko opada do firanki na powierzchni, niewielki zacieki na szkle [2.5]
Zapach: słabiutki, sfermentowanego zboża [2.5]
Smak: lekkie, niezbyt wyraźna goryczka przeplatana z minimalnym słodowym posmakiem, w kącikach ust chmielowe nuty, całość jest najoględniej mówiąc, schrzaniona [2.5]
Wysycenie: baardzo mocno wygazowane piwo [2]
Opakowanie: szata graficzna ok ale oryginalnością nie grzeszy [3]
Uwagi: Zakupione na Rudnickiego za megasamem. Piwo jest bardzo przeciętne, chyba zaczynało się pomalutku psuć choć tego nie wyczuwałem w smaku. Zmętnienie i brak gazu to podstawowe zarzuty dla tego piwa. Może też i wina złego kapslowania gdyż po zdjęciu kapsla zauważyłem lekko zakurzoną szyjkę

Moja ocena: [2.5]

[Siemion]

Mam identyczne odczucia, jak delvish i Pendragon. Wrocławskie jest wodniste, bez wyrazu, Darłowiak ma wszystko, czego potrzeba lekkiemu, sesyjnemu piwu. Przydałoby się więcej chmielu, ale od dłuższego czasu opijam się różnymi AIPA na przemian ze svijanskim Ryttirem więc może zakrzywił mi się nieco gust. Być może, jak już wspomniano, różnica na korzyść Darłowiaka bierze się stąd, że jest nieutrwalony. Ale z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, że piwa niepasteryzowane od swoich pasteryzowanych odpowiedników często różnią się tym, że są bardziej kwaśne. A nie bardziej goryczkowe, jak to jest z Darłowiakiem na tle Wrocławskiego.

[e-prezes]

Dla mnie jak patrząc na polska konkurencję to Darłowiak jest ponadprzeciętna średnią klasą. Na tle czeskich dziesiątek to niestety nie ma się czym bronić. Zarówno piana jak zapach (brak aromatu chmielowego) nie daje podstaw by to zdanie zmienić. Piwo dobre, ale przeciętne.

[arzy]

Na krawatce brak informacji o nieutrwaleniu.

[Javox]

Osobiście wolę mocniejsze piwa czyli 12*... wypiłem Darłowiaka i dalej utwierdziłem się w tym że wolę 12-stki od 10-tek...
Nawiązując do postu e-prezesa czeskie 10 w wielu przypadkach potrafią być lepsze od 12-stek ale Polacy przecież nie biorą przykładu z lepszych a raczej z tańszych...
Oczywiście piwo zostało wypite bez zgrzytu ale z pewnymi mankamentami opisanymi powyżej...
Ciekawe że nie zrobili 12-stki, która jest chyba najbardziej wybierana niż słabsze lub mocniejsze...

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasne złoto, pasuje do ekstraktu. [5]
Piana: Średnio wysoka, opada do szczelnej warstwy, słabo osadza się na ściankach. [3]
Zapach: Słodowo-chmielowy, silny jak na ten ekstrakt, ale nieprzyjemnie żelazisty, co zresztą potwierdził test skórny. [3]
Smak: Piwo treściwe jak na dziesiątkę, z fajna chlebowością w tle. Goryczka niezła. Całość smaczna. [4]
Wysycenie: Wysokie, ale tu pasuje. [4.5]
Opakowanie: Ani nie zachwyca, ani nie odstrasza. Rysowane motywy darłowskie, herb Darłowa, nie ma herbu pana Marka, który kiedyś krytykowałem.
Podstawowe zastrzeżenie jest typowe dla wszystkich piw z Lwówka - nie ma kontry, a wiec informacje, które powinny się znaleźć na niej, są naciupciane na zwykłej etykiecie tak, ze bez lupy ani rusz. [3]
Uwagi: Pite 10 sierpnia 2012 r.

Moja ocena: [3.575]

[patyczek]

Może to i przyzwoita polska 10-ka, ale wolę słabe czeskie... Zgadzam się z oceną becika, aromat nieprzyjemny, metaliczny, kojarzący si z koncerniakami, moja połowica porównała z zapachem bagna albo zarośniętego stawu z mułem na dnie. Smak podobnie, w dodatku ścierowaty, kwaśny. Niedobre.

[leona]

Przeciętne piwo na lato ale wypite w towarzystwie treściwszego Wielickiego i Kujawskiego z Nakła bije je na głowę. Ma smak i zapach. A co najistotniejsze ów aromat pozbawiony jest prześladującej piwa lwóweckie stęchlizny.

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piwo w 100% klarowne, nawet książkę można przez nie czytać Blado-słomkowe. [4]
Piana: Szybko powstała, szybko opadła, redukując się do cienkiego kożuszka. [3]
Zapach: Mało intensywny słodowo-chmielowy w stylu trawiastym z wyczuwalnym metalicznym aromatem. [2.5]
Smak: Kiedyś lubiałem Wrocławskie, ale mam wrażenie, że od pewnego czasu jest znacznie słabsze (albo mi się gust wysublimował). Piwo w smaku przypomina trochę wodę z metalowego czajnika z lekką, acz całkiem przyjemną goryczką. Całkiem poprawna "10", ale jednak obecny w smaku gwódź przeszkadza. [3]
Wysycenie: Zrobiłem kilka łyków i musiałem odczekać, by napić się kolejnego. Ja wiem, że takie piwo ma być orzeźwiające i raczej mocno wysycone, ale bez przesady. [3]
Opakowanie: Plus, że podano, że nie warzy tego żaden "Browar Darłowo" czy coś w tym guście, jest informacja, że warzy to browar z siedzibą we Lwówku. Chociaż trochę groteskowo wygląda piwo "Darłowiak" z kapslem "piwo z Lwówka Śląskiego". [4]
Uwagi: Jakby nie ten gwódź, to piwo byłoby całkiem orzeźwiającym, lekkim lagerkiem. A tak jest całkiem orzeźwiającym, lekkim lagerkiem z gwoździem

Moja ocena: [2.925]

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Błyszcząco złoty. [4.5]
Piana: Ładna, ale krótkotrwała, troszkę brudzi szkło. [3]
Zapach: Słodko-słodowy, lekko szmatowaty, lekko piwniczny. [2.5]
Smak: Całkiem niezła pełnia. Smak słodko-kwaskowy, lekkie, ale goryczka za niska, drzewna. Mimo wszystko niezła pijalność (zwłaszcza na plaży podczas upałów). [3]
Wysycenie: Średnio-wysokie, nawet pasuje do lekkości piwa. [4]
Opakowanie: Wszystkie etykiety krzywo naklejone. Główna raczej brzydka, na kontrze nawalone wszystkiego co sie da. Plus za ekstrakt i kapsel. Pils? Taaa... [2.5]
Uwagi: 26.04.14. Na bezrybiu ujdzie, ale nie sądzę abym musiał go szybko powtarzać...

Moja ocena: [2.925]

[Nesca]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasno-słomkowy, klarowny [3.5]
Piana: Niska i bardzo szybko znikająca, także ze szkła [2]
Zapach: Bardzo słaby - pierwsze skojarzenie: woda morska [2]
Smak: Wyczuwalna nuta chmielu, lekko kwaskowate. Kwaskowatość niezbyt przyjemnie pozostaje na dłużej [2]
Wysycenie: Bardzo duże, niezbyt przyjemne [2.5]
Opakowanie: Ładna etykieta w typie lwóweckich i takiż kapsel, na kontrze reklama Bojana [3.5]
Uwagi: Nie rzucające na kolana lekkie piwo letnie. Niezbyt udany wyrób Lwówka (albo marny egzemplarz)

Moja ocena: [2.175]