Widawa, Kruk

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13952

    Widawa, Kruk

    Piwo gotowe do oceny

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
  • jacer
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    • 2006.03
    • 9875

    #2
    Po wielu ocenach czas przyszedł na mnie


    piana: drobna, gęsta, beżowa, opadła do obrączki i plamy,
    kolor: czorne,
    zapach: żywiczno sosnowy,
    smak: podobnie jak w zapachu smak żywiczno sosnowy, mocny, przyjemny, z czasem język przyzwyczaja się, piwo wytrawne, pije się lekko, w smaku lekka kawowość,
    wysycenie: ok


    Wersja butelkowa, rozlane prawie tydzień temu, dobrze wytrzymało ten czas, być może ze względu na obecność drożdży na dnie butelki. Piwo dla miłośników zdecydowanej goryczki, mogło być więcej smaków kawowych i czekoladowych.
    Milicki Browar Rynkowy
    Grupa STYRIAN

    (1+sqrt5)/2
    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
    No Hops, no Glory :)

    Comment

    • Kwadri
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2009.10
      • 1216

      #3
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [5]
      Piana: Wysoka, ciemnobeżowa, drobna i kremowa. Opada powoli do ochronnego kożuszka, dość mocno brudząc szkło. Do końca cienka warstwa. [5]
      Zapach: Intensywny, mocno cytrusowy od amerykańskiego chmielu. W tle można wyczuć lekkie palone akcenty, ale chmiel zdecydowanie dominuje. [4.5]
      Smak: Delikatne, aksamitne w konsystencji, ale zarazem całkiem treściwe. Początek to mieszanka cytrusowych posmaków od Simcoe i początkowo lekkiej paloności. Są też kawowe smaczki. Powoli ta mieszanka nabiera intensywności, ale finisz już raczej wytrawny, długi i mocniej palony, choć nie brakuje w nim posmaków chmielu. Bardzo dobre. [5]
      Wysycenie: Średnie. [5]
      Opakowanie: Bączek z bardzo ładną etykietą w stylu filmowego plakatu. Szczegółowy skład i parametry podane, kapsel czarny. [5]
      Uwagi: Nieco przypomina czarne IPA. Brawo, piwo bardzo udane.

      Moja ocena: [4.825]
      Attached Files
      Last edited by Kwadri; 2012-07-08, 20:03.

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9793

        #4
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Ech..., czarny, jak kruk . [5]
        Piana: Niewysoka, beżowa, w kawowym stylu, ale... tak chyba tu ma być... [4.5]
        Zapach: Pokrzywowo-apteczny, oryginalny, intrygujący, choć to chyba nie mój "kap-of'ti" . [3.5]
        Smak: Ziołowa goryczkowość w zasadzie zamurowała mi kubki smakowe na dalsze doznania. Doceniam oryginalność, ale trochę to mnie przerosło . [3.5]
        Wysycenie: Niewysokie, ale tu nie może być inaczej. [4]
        Opakowanie: Eleganckie, przemyślane, nieprzekombinowane i dopracowane. Tutaj także aż prosi się o krawatkę z czarnym ptaszyskiem. Czarny kapsel najbardziej tu pasuje , na etykiecie pełna informacja. Mały minus za brak krawatki... [4.5]
        Uwagi: Po raz kolejny potwierdzam, że chyba jeszcze nie dorosłem do takich piwnych smaków podobnie, jak niektórzy nie dorośli do whisky(-ey) i oliwek...
        Szacun dla twórców i podziękowania dla szefa Czarnego Kura.

        Moja ocena: [3.75]

        Comment

        • kopyr
          Pułkownik Chmielowy Ekspert
          • 2004.06
          • 9475

          #5
          Musiałbyś spróbować Kruka teraz. Piwo dojrzało i jest zuepłnie inne. Nie lepsze, nie gorsze, ale inne. Chmielu jest już niestety ok. 1/5 tego co było na początku, ale za to jest mega kawowe. Polecam wszystkim, którzy mieli wątpliwości czy to w ogóle jest stout. Sam w Strefie Piwa wczoraj byłem w szoku. Teraz to jest ułożony przedstawiciel stylu dry stout z amerykańskim sznytem. Na początku to było mega chmielowe uderzenie. Osobiście trochę tęsknię za tą chmielowością, ale jedno się na szczęście nie zmieniło - drinkabilty.
          blog.kopyra.com

          Comment

          • ppns
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2002.10
            • 1737

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
            Musiałbyś spróbować Kruka teraz.[..]
            - y.

            Zapytanie logistyczne : gdzie we Wrocławiu ( lub najbliższej okolicy von Breslau )
            można nabyć wyroby Widawy ? Chciałoby się skosztować owych trunków ,
            ale .... są niedostępne , nawet w sklepach specjalistycznych
            piwoppns@wp.pl

            Comment

            • niewieem
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2010.12
              • 76

              #7
              Nie wiem jak wygląda sprawa dostępności, ale przecież sam browar, który z resztą warto odwiedzić, mieści się całkiem niedaleko Wrocławia

              Comment

              • Pancernik
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                🥛🥛🥛🥛🥛
                • 2005.09
                • 9793

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                Musiałbyś spróbować Kruka teraz. Piwo dojrzało i jest zuepłnie inne. Nie lepsze, nie gorsze, ale inne. Chmielu jest już niestety ok. 1/5 tego co było na początku, ale za to jest mega kawowe. Polecam wszystkim, którzy mieli wątpliwości czy to w ogóle jest stout. Sam w Strefie Piwa wczoraj byłem w szoku. Teraz to jest ułożony przedstawiciel stylu dry stout z amerykańskim sznytem. Na początku to było mega chmielowe uderzenie. Osobiście trochę tęsknię za tą chmielowością, ale jedno się na szczęście nie zmieniło - drinkabilty.
                Kurczę, z tego wynika, że teraz by mi Kruk znacznie bardziej podszedł... (podleciał?).
                Ponieważ jednak dysponowałem tylko lodówką samochodową, a miniony tydzień nie należał do najchłodniejszych , bałem się przetrzymywać Kruka (i inne piwa z browarów restauracyjnych, zanabyte podczas górskiej rajzy) zbyt długo...

                Comment

                • kopyr
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  • 2004.06
                  • 9475

                  #9
                  Nie twierdzę, że w butelkach będzie tak samo dojrzewa jak w tanku. Zresztą jutro się okaże. Do Strefy Piwa pojechały kegi napełnione wczoraj, natomiast do Setki w Poznaniu, te same co były w ZUPie. I to jest pytanie, jak smakuje Kruk w Setce. Jutro sprawdzę.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • alterbeer
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2011.09
                    • 138

                    #10
                    W setce Kruk jest zdecydowanie kawowy, stoutowy. Chmielowe nuty są tylko lekko wyczuwalne.

                    Comment

                    • kopyr
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2004.06
                      • 9475

                      #11
                      Czyli czasu nie da się oszukać. No ale to tym lepiej. Ci co pili chmielowego mają motywację, żeby spróbować jeszcze raz.
                      Last edited by kopyr; 2012-07-12, 11:00.
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • leona
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2009.07
                        • 5853

                        #12
                        Powtórzyłem Kruka i nadal bardzo mi smakuje.
                        Jest kawka i paloność. Goryczka wysoka (dla mnie nieco za bardzo), chmiel w aromacie wyczuwalny ale nie dominujący.
                        Do sesyjnego ideału brakuje mi (o czym wspomniałem Kopyrowi) jeszcze większej wytrawności. A! I za bardzo odbija się chmielem, wolałbym espresso

                        Comment

                        • docent
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2002.10
                          • 5205

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                          Czyli czasu nie da się oszukać. No ale to tym lepiej. Ci co pili chmielowego mają motywację, żeby spróbować jeszcze raz.
                          Nie omieszkam spróbować o ile zostanie coś po dzisiejszej degustacji w Setce
                          Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                          Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                          Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                          Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                          Comment

                          • kopyr
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2004.06
                            • 9475

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                            Nie omieszkam spróbować o ile zostanie coś po dzisiejszej degustacji w Setce
                            W Setce, to raczej wątpię. Chyba prędzej w Piwotece.
                            blog.kopyra.com

                            Comment

                            • darekd
                              Generał Wszelkich Fermentacji
                              🍺🍺🍺
                              • 2003.02
                              • 12679

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                              Czyli czasu nie da się oszukać. No ale to tym lepiej. Ci co pili chmielowego mają motywację, żeby spróbować jeszcze raz.
                              Ja miałem Miałem też zrobić dokładny opis, ale otwarłem buteleczkę i zaaaanim odpaliłem ten ślamazarny komp, nie było już co opisywać.

                              Przy otwieraniu cały czas czuć solidną dawkę chmielu. W smaku w porównaniu z tym pitym na debiucie pod Czarnym Kurem małe zmiany. Otóż kawowe akcenty już są wyraźniejsze. Piwo już jest bardziej zbalansowane, ale wciąż "Black IPA" jest wyczuwalna, nie powiedziałbym, że jest to tylko 1/5 chmielu co była na początku jak stwierdził Kopyr. Dodatkowo pojawiła się goryczka stoutowa, palona. Moim zdaniem piwo zyskało na stylowości.
                              Bardzo, bardzo smaczne

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X