Kolor: Jasny bursztyn, lekko zmętnione [5] Piana: To Ale, więc nie oczekiwałem wielkiej piany, więc przynajmniej się nie zawiodłem. 3 - milimetrowy dywanik zniknął w 30 sekund bez śladu. Niby przy Ale nie powinna być to wada, ale kłóci się z moim poczuciem estetyki, według którego KAŻDE piwo powinno być zwieńczone dużą, kremową czapą piany. [3] Zapach: Niestety mało intensywny, ale bardzo przyjemny: zdecydowanie świeży chmiel, leciutka nutka drożdżowa. [4] Smak: Bardzo dobre, chciało by się pić szklanka za szklanką. Na pierwszym planie kwiatowo - żywiczny chmiel, bardzo intensywny w smaku ale (niestety) nie poparty zbyt silną goryczką. Po przełknięciu wyraźny posmak słodowy, przywodzący na myśl lekko czerstwy biały chleb. Piwo jest lekkie, ale nie puste, długo pozostawia przyjemny posmak w ustach. Pycha! [5] Wysycenie: Niskie, w końcu to Ale. Dobrze się takie pije, choć odrobina więcej CO2 też w niczym by nie przeszkadzała. [4] Opakowanie: Butelka 0,75l z porcelanką, bardzo ładna niebieska etykieta o wymyślnym krztałcie (chyba uniwersalna do piw browaru, nie mówi nic o stylu). Kontrę miałem z piwa Bielitzer Jasne, jedynie naklejka na niej mówiła, że to Pale Ale 12% (ani słowa o alkoholu). Ładne opakowanie dla dobrego piwa. Otrzymane w firmowej torebce Browaru razem z podstawką. [4.5] Uwagi: Bardzo dobre, otrzymane w prezencie. Na prawdę polecam. Może jutro wrzucę fotkę.
Powtarzam, bo to chyba istotne, wg. naklejki na butelce ma 12% ekstraktu.
No i ja mam dylemat. Kupując, na tablicy pisało "Jasne Ale". W domu widzę na kontrze Jasne i parametry od Jasnego czyli A:4,6%, E:11,2%. Czyli to jest w końcu Jasne czy Pale Ale?
Comment