Namysłów, Namysłów Pils

[Skrzetusky]

Dobre piwo

Chłopaki pracuję na magazynie, który przyjmuje m.in. piwo (tony piwa) i tam powiedziano mi jak kupować piwo. Powiedziano mi, że w piwie, które nie nadaje się tylko do zlewu są wymienione składniki (woda, słód jęczmienny, chmiel i jeszcze inne sraty taty) a nie "zawiera słód jęczmienny". I powiem wam (nie zaczyna się zdanie od "i" ale co tam), że to piwo tak ma i je kupiłem bo kosztowało 2,49 w napoleonie i to ne jest złe piwo. Wypijalne :P Będę je kupował przed wpłatą

[zgoda]

To zmienia wszystko. Od dziś będę pił wyłącznie prawdziwe piwo ze sraty taty.

[rohozecky]

No widzisz. 8 lat na to czekałeś

[Pendragon]

Dziś zauważyłem to piwo w puszcze (dopiero w domu zorientowałem się że o pojemności pinty), no to wziąłem, bo najbardziej nie cierpię zielonej butelki, a z takiej już tego Pilsa 2 razy próbowałem i mi nie smakował. No i okazuje się, że gdy odseparować piwo od światła, to jest to całkiem dobry produkt. Nadal nie jest to pils, ale można wyczuć przyjemną bazę słodową. Do tego gęsta piana, która w miarę szybko opada do cieniutkiej pierzynki, która już utrzymuje się przynajmniej do połowy kufla. Jestem mile zaskoczony. Oto dowód jakie szkody dla piwa robi zielona butelka. W połowie kufla piwo trochę traci w smaku, ale ze względu na kłopoty z gardłem piję nie za zimne. Najchętniej widziałbym je w bączku. Zwrotnym.

[Javox]

Zmiana etykietki to pije...

Piana na krótko, zapach zbożowy, gaz średni, smak słodkawo słodowy z "nutą" goryczki...

Prawdziwe piwo dla tych "co się znają"....

No wypić się da...

[Ravf]

Poczęstowano mnie dzisiaj tym piwem (całym). Sam jeszcze z rok temu je kupowałem i jako tako mi smakowało. Do rzeczy, w aromacie głównie słód i jakaś kwaśna nuta (ściera? karton? oba?) do tego minimalny skunks. Smak podobny, słodowość i kwaśność, goryczka średnio-niska, wysycenie dość duże. Po ogrzaniu i pewnym odgazowaniu piwo sprawiało lepsze wrażenie. Kwaśne akcenty straciły na intensywności, dodatkowo w smaku pojawiła się przyjemna zbożowo-chlebowa nuta. Gdyby wyeliminować z tego piwa kwaśność to byłby całkiem niezły lager. Teraz jest po prostu przeciętny i przypomina mi wszystkie jasne lagery jakie ostatnio piłem (no może po za Toporkiem).

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złote, klarowne. [4.5]
Piana: Średnio intensywna, szybko opada do firanki, mało osadza się na szkle. [3]
Zapach: Słodowo-skunowato-piwniczno-szmatowaty. [2.5]
Smak: Niska pełnia, średni kwasek,maślana niby-goryczka. Pijalne ale ma jakis nieprzyjemny (kukurydza?) posmak... [2.5]
Wysycenie: Średnio-wysokie. [3]
Opakowanie: Wysoka estetyka, wystarczajace informacje. Na minus zielona bezzwrotna butelka. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [2.775]

[Mario_Lopez]

A mi trafiło się dzisiaj maślane, prawie tak jak Lubuskie, ot taka ciekawostka.

Warka 12.10.14

[H0LL0W]

Właśnie sobie je popijam. Kupione w Tesco za 2.99. Data do spożycia: 22.11.14

Zapach - Lekko chmielowy, dość słaby
Piana - Bardzo szybko opada, tak samo jak w koncerniakach
Smak - Bardzo przyjemny słodowy, ale wydaje mi się że jest lekkie żelazo (test skórny też tak jakby lekkie monety wykazał, ale czy to możliwe? Może się mi wydawało)
Wysycenie - dość niskie przez co jak dla mnie bardzo dobre, ale to może zasługa mojego nalewania

Ogólnie bardzo fajne, dobrze pijalne piwo. Jak już wszyscy zaznaczali, dobre alternatywa dla tyskiego itp, ale niczego więcej się nie spodziewajcie .

[dlugas]

Tym razem promocja w PiP
Powiększona puszka o miarze PINTY
Cena 2,19zł

Nadal zbyt słodkawo, słodowo. Goryczka znikoma, a ta słodowość taka koncernowa (kukurydziana?)

Pils to nie jest, może być tylko byle jakim lagerem.
Wysycenia jest ok, nie zatyka.

Za szybko nie powtórzę

[KDWG]

Kolor: Jasne złoto.

Piana: Niezbyt obfita, brzydka, postrzępiona, po dwudziestu sekundach z sykiem zniknęła do zera.

Zapach: Nieprzyjemny. Bardzo nieprzyjemny. Mdlący, kwaśny, maślany (ale w stylu masełko z 3 tygodnie po terminie...). Do tego lekka skarpeta i mokry karton.

Smak: Kwaśny, ale mi mimo wszystko tu już jest lepiej - słodowy, z leciutką podbitką chmielową. Płytki, koncernowy lub lekko ponad i tak niską średnią.

Wysycenie: Spore, szczypiące nawet kilka chwil po przełknięciu.

Opakowanie: Niestety najlepsza strona pitego wczoraj egzemplarza.

Uwagi: Do niedawna kupowałem po 2,10 zł/szt. i choć już obecnie jest po 2,50 zł, to i tak było ciekawą opcją, gdy w portfelu nastają pustki. Niczego nie urywało, ale można było wypić ze smakiem i w miarę pozytywnie ocenić, dajmy na to 3,5 a może nawet lekko naciągane 4/5. Pite w znakomitym, imprezowym gronie jakiś tydzień wcześniej wchodziło znakomicie, zebrało nawet pochlebne opinie towarzystwa żłopiącego głównie piwa o rodowodzie koncernowym (które nomen omen sam niestety później spożywałem ).
Wczorajszy egzemplarz na finiszu skończył w ścieku, bo nie byłem w stanie zmęczyć do końca. No nie dało się i już. Mimo sprzyjających okoliczności (zimne, w telewizji Liga Mistrzów itd.) wręcz bolało i nie wiem czy szybko do niego wrócę. 1,5/5

[Petitpierre]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Lekko blade złoto, typowy [4]
Piana: O dziwo, niż się spodziewałem, utrzymuje się, piję w szklance pilznerowskiej z Żywca z 2007 i całe piwo się nie mieści przez pianę; ładna czapa [4]
Zapach: Bardzo przyjemna nuta chmielowa, potem troszkę słodu, nuta górna wybitnie kwiatowa, lekka, przyjazna, letnia, nuta dolna bardziej ziemista, korzenna, ogólnie ładnie pachnie i zachęca [4.5]
Smak: Ułożony, troszkę słodkawo-wodnisty, goryczka taka dyslokacyjna tzn. jest chwilę w ustach, potem mamy pustkę, i znów na finiszu, ale też dość krótko. Przeszkadza lekka metaliczność, gdzieś tak między middle palate a finiszem, ale jest to krótkotrwałe na szczęście [3.5]
Wysycenie: Absolutnie w normie, nie szczypie tak jak powinien pilzner, ale jest blisko [3]
Opakowanie: Old school, jest browar, jest logo, jest nazwa, jest marketing ("dla tych co się znają" czyli trawestacja "jesteś tego warta" ze starych reklam). [4]
Uwagi: Pils jeszcze nie, ale niezły lager za niecałe 3zł

Moja ocena: [3.925]

[Catz]

To piwo nie jest równe. Właśnie otwarłem drugą puszkę z kolei, i o ile ta z terminem na 14.03.2015 była OK, to druga z 23.02.2015 smakuje jakby ktoś dolał piwa zrobionego z palonego słodu, czego nie lubię i niestety kojarzy mi się innymi rzeczami, które się pali.

Może złe składowanie, mój supermarket nie jest zbyt porządny, ale jakoś nie chce mi się wierzyć że w browarze było wszystko dobrze z tą partią.

[kostas]

Z racji że jadę na oparach pod koniec miesiąca ( ), zdecydowałem się na zakup Pilsa z Namysłowa. I co dostałem? Bardzo przyzwoitego lagera którego ze smakiem wypijam. Większych wad nie dostrzegam, no może ten leciutki, maślany aromat diacetylu gdzieś tam się pałęta, ale wszystko inne jest jak najbardziej na tak. Z braku laku, przy cenie 2,50 zł można śmiało brać

[Szakali]

Piję teraz warkę 19.05.15.
Zapach słodowo, słodki, średnio intensywne masło oraz lekki aromat chmielu...niestety, ale zielona butelka też dała swój lekki aromacik ;/
W smaku jest nieźle, słodowa baza skontrowana ziołowo korzenną goryczką, masełko jest lecz nie przeszkadza specjalnie.
Z braku laku schłodzone może być.