Piwo gotowe do oceny
Widawa, Shark
Collapse
X
-
Widawa, Shark
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Pomarańczowo-złoty, mocno mętny. [4.5]
Piana: Wysoka, ale raczej grubobąblowa. Po kilku minutach opada do cienkiej warstwy, nieco brudząc szkło. Do końca ochronna warstwa. [4.5]
Zapach: Intensywny, przyjemny, mocno tropikalny. W tle mocna sosna i słodowa owocowość. Bardzo ładny. Po mocnym ogrzaniu dochodzą chlebowe wstawki. [5]
Smak: Lekko słodki, owocowo-słodowy początek. Bardzo szybko dociera, mocna żywiczno-cytrusową gorycz i niemal miażdży inne smaczki. Bardzo długo zostaje jej ściągający, mocno gorzki, ziołowo-sosnowy posmak. W lanej wersji w tle można było wyczuć chlebowe smaczki, tu już nie są tak wyraźne. Dla mnie bardzo smaczne, ale ekstremalne nachmielenie sprawia, że piwo raczej nie jest sesyjne. [4.5]
Wysycenie: Średniowysokie, później łagodnieje. [4]
Opakowanie: Bączek z prostą etykietą z rekinem. Szczegółowy skład i parametry podane. W lokalu podawane na dedykowanej podstawce. [4]
Uwagi: Oceniana wersja butelkowa w temperaturze ok. 10 stopni. Pite na premierze było serwowane zdecydowanie za zimne.
Moja ocena: [4.625]Last edited by Kwadri; 2012-08-20, 19:14.
-
-
miałem okazje pić dwukrotnie w poznańskiej Setce.
Piwo faktycznie bardzo ostro chmielone i właściwie poza tym nachmieleniem ciężko na początku dostrzec cokolwiek innego. Piwo sprawia wręcz wrażenia płaskiego, ale czy na pewno?
W piwie mamy mało nutek owocowych, ale to przecież nie obowiązek. Pojawiają się nutki cierpko grejpfrutowe. Mało wyczuwalne też słody, bo cierpka goryczka atakuje już od samego początku w potężnym natężeniu. I takie chyba miało być to piwo. Dość proste ale smaczne. Nie jest jednak monotonne, kilku pod rząd bym jednak nie wypił, ale jedno jak najbardziej i jak najczęściej.LP
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedziJakoś tak mało opinii jak na tak rewelacyjny produktMilicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)
Comment
-
-
Mocno chmielone, cytrusowo-żywiczne w aromacie, przegoryczkowe w smaku. Dobre piwo niesesyjne dla fanów ekstremalnych doznań. Zbyt mocna goryczka przy tak niskim ekstrakcie nie zachęciła mnie do kolejnej szklanki. Na drugi dzień, znowu można wypić ze smakiem.
Nazwa adekwatna do zawartości. Niby wskakuje się do cieplutkiego, delikatnie odświeżającego ciało oceanu i niespodziewanie, ostre zęby rekina odcinają nogę. Niby ma być letnie ale, dla ochłody, delikatnie orzeźwiające a tu kubki smakowe drętwieją po kilku łykach.
Kopyr, przyznaj, że to miała być AIPA tylko słód się grubo ześrutował
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedziKopyr, przyznaj, że to miała być AIPA tylko słód się grubo ześrutował
Co do pijalności, to... ja wypiłem na premierze... hm... tak circa about 10-12. No z tym, że 0,4L.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziCo do pijalności, to... ja wypiłem na premierze... hm... tak circa about 10-12. No z tym, że 0,4L.
Niemniej, o czym zapomniałem dodać, bardzo cieszy mnie kolejne piwo, które jest sesyjne w kontekście ekstraktuLast edited by leona; 2012-08-22, 09:29.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedziPostrzeganie goryczki to oczywiście pochodna indywidualnych uwarunkowań, choć mnie się wydawało zawsze, że próg bólu mam bardzo wysoki
Inna sprawa, że ja jestem miłośnikiem soku grejpfrutowego (100%, żadne tam nektary) - praktycznie żadnego innego nie pijam i ta goryczka w Rekinie jest dla mnie właśnie grejrpfrutowa. Jako sędzia mógłbym się jedynie przyczepić, że jest zbyt zalegająca, ale jako miłośnik goryczki odbieram to jako zaletę.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedziJakoś tak mało opinii jak na tak rewelacyjny produkt
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedziJa też byłam i Rekinka piłam. Rekinek trochę za młody jeszcze, ale jak popływa w kegu dodatkowy tydzień to mu się ząbki nieco przytępią i zapowiada się na smaczną rybkę (...). Spodziewałam się większego ataku goryczy, tymczasem jest ona spokojnie strawialna, tylko jeszcze nie zharmonizowana z resztą.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzicieplejszy Shark atakuje nos aromatem owoców tropikalnych, cytrusów, które podobnie jak w weizenie, oszukują mózg, że to co pijesz jest słodkie.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedziInna sprawa, że ja jestem miłośnikiem soku grejpfrutowego
Gratulacje za smaczne piwo. Czekam na nastepneLP
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika karol1000 Wyświetlenie odpowiedziKurcze chyba za zachlannie pilem bo wlasnie tych tropikalnych nutek mi w piwie troche brakowalo
- ogrzać szklankę w dłoniach,
- zamówić od razu dwie szklanki - i to jest rozwiązanie rekomendowane .
A najbardziej te aromaty odczuwa się w wersji butelkowej w cichym pomieszczeniu pozbawionym obcych zapachów. Na dworze czy w pubie odczuwa się je znacznie słabiej.
Comment
-
-
Piłem wczoraj na ZUPowej premierze i muszę powiedzieć że po pierwszym łyku czułem się jak dziecko które dostało nową, wypasioną zabawkę. Piwo jest genialne, pierwsze dwa weszły mi gładko i szybko, dopiero potem się trochę uspokoiłem i piłem wolniej, w każdym razie ktoś powyżej napisał że nie jest to piwo sesyjne - jak widać jest to kwestia gustu, bo mi to się marzy żeby mi taki Rekin w jakichś fajnych cenach pływał pod blokiem
Odnośnie smaku, koloru i piany, Kwadri opisał wszystko tak kompleksowo, że lepiej tego nie zrobię. Tak więc powtórzę tylko pochwałę: piwo miazga, kopyrze oraz Widawo: gratuluję.
Comment
-
-
Garść pytań mam. Konkretnie trzy:
1. Czy Shark w wersji butelkowej będzie w dającej się przewidzieć przyszłości dostępny w szerszej dystrybucji? Mam konkretnie na myśli Górny Śląsk (Katowice i okolice)?
2. Czy będzie można jakoś wejść w posiadanie (np. drogą kupna) żółtej, rekiniej koszulki?
3. Dlaczego wszędzie z uporem czytam "Extremly" - to jest celowy zabieg, że Rekin pożarł jedno "e"?
Comment
-
Comment