Widawa, Shark

[domaluj]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny bursztyn, lekkie zmętnienie. [4.5]
Piana: Obfita, gęsta, gruba warstwa pozostaje do końca [4.5]
Zapach: Zapach genialny - brzoskwinia i marakuja, słodko [5]
Smak: Owocowa słodycz z przyjemną, mocną goryczką, za dużą jak na APA, ale mi to pasuje [5]
Wysycenie: Za niskie, wolałbym większe [3.5]
Opakowanie: Etykieta świetna, objętość za mała [4.5]
Uwagi: Data niewyraźna, chyba 13.06.2015

Moja ocena: [4.825]

[Dzoshu]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty. Klarowne z osadem na dnie. [4.5]
Piana: Ładna. Obfita, kremowa, długo się utrzymuje. [4.5]
Zapach: Ostry. Amerykański chmiel w stronę owoców tropikalnych i żywicy. [4]
Smak: Gładkie w konsystencji, lekkie w odbiorze, mało słodyczy. Żywica, owoce, syrop na kaszel. Goryczka wysoka, drapiąca. [4]
Wysycenie: Średnie, OK. [4.5]
Opakowanie: Prosta etykieta, dokładny skład. [4]
Uwagi: Data się zmazała. Chmielenia jak w DIPA, ciało jak w APA - całkiem fajne połączenie ale 0,33 to optymalna ilość.

Moja ocena: [4.1]

[zgoda]

Mocno gorzkie, goryczka ściągająca i pozostająca. Raczej słaby zapach owoców tropikalnych. Ciała jak na tę goryczkę ciut za dużo, w ustach zostaje gorzki glut.

Może być ale jako piwo ostatniej szansy.

[yassmen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztyn, mocno przymglone. [4]
Piana: Biaława, mocno rozstrzelona, nieco rachityczna. Obecna w takiej formie od początku do końca. [3.5]
Zapach: Mistrzowski blend. Cała fura owoców, począwszy od żywicznego mango, poprzez soczyste pomelo, słodkie ananasy i marakuje, po lasy iglaste po deszczu. Gdyby ktoś kiedyś taką wodę po goleniu wyprodukował, to ja chętnie przetestuję. [5]
Smak: Wszystkie owoce z zapachu zwieńczone lekko ściągającą, wytrawną goryczką. Może zbyt ściągającą, niemniej - w moim odczuciu - piwo dzięki temu jest świetnie spuentowane. [4.5]
Wysycenie: Niezbyt wysokie - i bardzo dobrze. [4.5]
Opakowanie: Butelka 0.3. Etykieta manufakturowa, info zawarte, kapsel czarny. [4.5]
Uwagi: Zakupione za FPP w Łebie. Świetne. Jako rowerzysta długodystansowy musiałem brać na wynos. A chętnie bym sobie na stoisku Widawy pobrowarzył.

Moja ocena: [4.55]

[baroN1]

warka o 31.01.2016

Świetna goryczka, lekka baza słodowa, nie ma sie do czego przyczepić. Dla mnie bardzo dobre piwo i chyba jednocześnie najlepsze apa na rynku

[Dziewiatek]

Rewelacyjne piwo. Spodziewałem się większego hardkoru w smaku Ale jest to po prostu świetne, podkręcone sunny ale. Piwo GENIALNIE pachnie, mieszanka słodkich i kwaśnych owoców, jakby mango z agrestem Niesamowicie pijalne. Jedynym minusem jest butelka 0,33.

[kaczka116]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, lekko mgliste [4.5]
Piana: Ładna, długo sie utrzymuje, ladny lejsing [4.5]
Zapach: Cytrusy, grejpfruty, cytrusy, pełno owocców miodzio [4.5]
Smak: W smaku jak i w zapachu, pełno cytrusów i grepfrutów. Goryczka nie zalegająca chociaż spodziewałem się większej od 98 (?) IBU. [4.5]
Wysycenie: Średnie [4]
Opakowanie: Na początku zanim piłem to piwo jakoś nie mogłem się przekonać do żółtego tła i czarnego rekina. Kiedy już zakupiłem je to stwierdzam, że etykieta jest super. Minus Tomku za brak dokładnych informacji odnośnie słodów (akurat w Sharku chmiele są wymienione, czego mi brakuje w innych Twoich i Wojtka samodzielnych piwach) [4]
Uwagi: Długo czekałem na nowa warkę Sharka (nie miałem okazji pić innych) i kiedy już udało mi się ja kupić to czekała na swoja kolej. Świetne APA z wielką dawką chmielu, chociaż myślałem, że bardziej ta goryczka uderzy w moje podniebienie ale została ładnie schowana za owocowym posmakiem i nie zalega (chociaż to w wielu mocno nachmielonych piwach lubie, jak jeszcze długi czas gorycz zostaje w gardle). Brawo Tomku, brawo Wojtku.
Warka (chyba bo zamazane) 31.01.16

ps. wyciągnięte stare zapiski

Moja ocena: [4.45]

[grejwi]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złote z lekkimi odcieniami pomarańczowymi. Lekko mętne. [4.5]
Piana: Bardzo obfita, drobne pęcherzyki, sprawia wrażenie "wacianej" - robi wrażenie. Opada dość szybko, ale utrzymuje się do końca w postaci niskiej pokrywy. Drobny lacing. [4.5]
Zapach: Słodkie owoce tropikalne. Intensywność średnia. [4]
Smak: Orzeźwiające, lekkie. Goryczka cytrusowa - średnia do wysokiej. Lekko karmelowe. Minimalna pomarańczowa kwaskowatość. [4.5]
Wysycenie: Dość niskie. Mało. [3.5]
Opakowanie: Rysunek fajny, ale jakość papieru tragiczna. Parametry i skład szczegółowe. Kapsel czarny. [4]
Uwagi: Warka do 22.08.2016 r.

Moja ocena: [4.25]

[GSE]

tyle słyszałem o ekstremalnej goryczce, ale jak napiłem się z beczki to byłem zawiedziony. piwo ładnie pachnie - kwiatowo, cytrusowo, tropikalnie, jednak ta słynna gorycz to ledwie średnie grejpfrutowe albedo. poza tym wygląd mało zachęcający - prawie bez piany.

[mmax88]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnozłoty, nie za bardzo przejrzyste [4]
Piana: Wysoka, szybko opada [3.5]
Zapach: No i tu coś niefajnego się podziało. Co prawda jest dużo owoców cytrusowych, wraz ogrzewaniem pojawiają się owoce egzotyczne (marakuja?). Niestety wyczuwam też jakiś niezbyt przyjemny aromat, którego zidentyfikować do końca nie umiem. Może koci mocz, może coś innego - niezbyt przyjemny w każdym razie. Z początku intensywny, potem powoli zanika. [3]
Smak: No, to jest srogo nachmielone piwo. Czuć chmiele i właściwie nic poza tym. Cytrusy, leciutki kwasek - bardzo orzeźwiające. [4.5]
Wysycenie: Właściwie w punkt - nie za wysokie, raczej średnie. [4.5]
Opakowanie: Kolory fajnie dobrane, grafika przyjemna [4]
Uwagi: Warka do 1.07.2017
Piwo pite 14.06.2017 i może przez to pojawił się ten nieprzyjemny zapach. Nie wiem. Na pewno jeszcze do tego piwa wrócę, ale następnym razem wypiję młodsze. Nie mniej jednak piwo bardzo mi smakowało. Bałem się, że sobie nie poradzę z tak nachmielonym piwem, ale wbrem obawom dałem radę i byłem bardzo usatysfakcjonowany.

Moja ocena: [3.825]

[KlossJ23]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, lekko zmętniony [4]
Piana: Drobnopęcherzykowa, trwała [4.5]
Zapach: Umiarkowanie intensywny. Na pierwszym planie cytrusy i mango, w tle wyczuwalna nuta chmielowo-żywiczna [4]
Smak: Słodkawy posmak tropikalnych owoców (mango, brzoskwinia, ananas) i cytrusy konkurują ze sporą lecz krótkotrwałą goryczką, finisz owocowo-żywiczny z nieznaczną nutą karmelową. Całosć jest lekka i wytrawna ale nie wodnista [4.5]
Wysycenie: Akuratne [5]
Opakowanie: Żólta eta z czarnymi napisami i takimż malunkiem rekina, info wystarczające [4]
Uwagi: W konkurencji session IPA od lat nr.1 na polskim rynku

Moja ocena: [4.3]

[KlossJ23]

Btw zabawnie się czyta te wszystkie bredzenia sprzed lat o rzekomym "niezbalansowaniu", ekstremalności czy przechmieleniu. Na tle obecnej oferty rynkowej goryczka szarka wyróżnia się raczej krótkotrwałoscią i NIEzaleganiem niż jakąś szczególną intensywnością.

[jacekwerner]

Btw zabawnie się czyta te wszystkie bredzenia sprzed lat o rzekomym "niezbalansowaniu", ekstremalności czy przechmieleniu. Na tle obecnej oferty rynkowej goryczka szarka wyróżnia się raczej krótkotrwałoscią i NIEzaleganiem niż jakąś szczególną intensywnością.

Nie rozumiem dlaczego mówisz o bredzeniu ? Byłem na premierze Sharka i piwo to ( nie tylko w mojej opinii ) było rzeczywiście ekstremalnie nachmielone, poza goryczką ciężko było cokolwiek innego wyczuć.

[KlossJ23]

Trzeba by wprawdzie zapytać u źródła ale ja nie sądzę aby coś w recepturze Sharka zmieniono przez te wszystkie lata. Pierwszej warki wprawdzie nie piłem ale drugą i kilka kolejnych- owszem i moim zdaniem to jest wciąż to samo piwo, a poszczególne warki różnią się między sobą stosunkowo nieznacznie (pomijając problem dojrzewania, temperatury podania czy niewłaściwego przechowywania napoju). Domniemuję więc że przyczyną pochlebnych recenzji z ostatnich lat nie jest to że piwo się polepszyło ale że raczej kubki smakowe zwolenników IPA nabrały niejakiej erudycji po zetknięciu się z dziesiątkami innych przedstawicieli stylu jakie pojawiły się od tego czasu na krajowym rynku. Bo przecież dobrze pamiętam jak moje odczucia przy kontaktach z Sharkiem ewoluowały od "co to q... jest" z roku 2012 do stanu na dzień dzisiejszy, który starałem się opisać w niedawnej recenzji.

[LESNICZYy]

Obecnie goryczka jest średniej mocy w kierunku do wysokiej ale bez przesady . Nie dominuje tak żeby tylko ją czuć . Przy takim woltażu piwo jest wręcz sesyjne , ogólnie polecam .