Gościszewo, [AleBrowar] Sweet Cow

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • azazel82
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2012.01
    • 146

    #46
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Czarny jak okrężnica szatana, do zdjęcia ustawiłem świeczkę za szklanką, by jakiś prześwit uzyskać ładny, a tu lipa - nic nie widać... Czyli bardzo dobrze [5]
    Piana: To piwo chyba o niej nie słyszało, zniknęła szybciej niż zadziałała migawka. [2.5]
    Zapach: Pachnie jak dzieciństwo, nie żebym chlał milk stouty jako berbeć, ale zajadałem się krówkami i one właśnie stanęły mi przed oczami po powąchaniu. Pachnie pysznie. [4.5]
    Smak: na języku czuję bardzo przyjemne nuty wyraźnie palonej kawy, toffi, ale po przełknięciu dominuje zbyt silna goryczka, po prostu zbyt silna - zabija resztę smaku, podobnie jak krowi placek odbiera przyjemność spacerowania po łące. To samo czyni wykręcająca twarz słodycz. Za dużo tego mlecznego cukru. Dopiero, gdy Krowa się ogrzała przypomniała mi, jak bardzo lubię stouty. [3]
    Wysycenie: Wysycenie słabe, chyba dobrze. Na pewno nie tak aksamitne jak moje ulubione stouty. [4]
    Opakowanie: Butelka z bardzo fajną etykietą. Wszystko opisane. Nawet kolor pasuje do tego piwa. [4.5]
    Uwagi: To mój pierwszy milk, jeśli one tak smakują, to już więcej nie chcę. Trzeba będzie zweryfikować. Gorszy od znanych mi stoutów. Mówię mu dobranoc, a Dobry Wieczór innemu...

    Moja ocena: [3.7]
    Last edited by ART; 2012-12-16, 13:46.
    http://piwnepodroze.blogspot.com/

    Zapraszam też na FB!!
    https://www.facebook.com/PiwnePodroze

    Comment

    • Mario_Lopez
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.08
      • 991

      #47
      Dosyć ciekawe piwo, jednak troszkę nie w moim guście, sprawia wrażenie rozwodnionego, mało treściwe. Piana natomiast genialna, wysycenie również dobre, a najlepsza w tym wszystkim jest etykieta w kolorze różu z pijanym chamem z wąsem w przebraniu krowy. Wszystkie parametry podane wzorowo, razem z IBU, za co kolejny plus. Jednak tak jak pisałem na początku, nie moje klimaty smakowe.
      Last edited by Mario_Lopez; 2012-12-19, 17:06.
      Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
      Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


      EBE EBE

      Comment

      • CyboRKg
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2010.04
        • 594

        #48
        Milk Stout - pierwszy raz w zyciu stykam sie z takim gatunkiem.
        Dosc mocno nagazowane, omal nie ucieklo mi z butelki po zdjeciu kapsla (choc bylo odstane). Piana wysoka, grubopecherzykowa. Zapach palonego slodu i ziol lub chmielu. Kolor czarny, nieprzenikniony. Smak typowy dla wiekszosci stoutow czyli gorzka kawa z odrobina kwasku. W tym wypadku podobnie jak w "Guinnessie Draught" - kawka troche lurowata. Zadnej laktozy nie wyczulem.
        Butelka bezzwrotna, etykieta paskudna, czarny kapsel. Cena 7zl - nie warto. Wole "Ciechana Stouta" lub "Zawiercie Czekoladowe".
        "Jedno pivo ne vadi!"
        "Kupuje tylko w polskich sklepach!"

        Comment

        • Twilight_Alehouse
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2004.06
          • 6310

          #49
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Bardzo ciemny brąz, minimalnie przejrzysty. [4.5]
          Piana: Beżowawa, gęsta, wysoka. Trwała, sporo zostaje do końca. [4.5]
          Zapach: Palony jęczmień, trochę owoców, lekki mleczny aromat. Całość zachęcająca i ciekawa. [5]
          Smak: Piwo dość gęste, z lekką tylko palonością, za to z ciekawą mleczną nutą. Piwo nie jest słodkie, a laktoza daje treściwość. Całość nie smakuje już tak bardzo jak kawa z mlekiem, jak w przypadku pierwszej warki, jest lepiej zharmonizowana. [4.5]
          Wysycenie: Niskie, odpowiednie [4.5]
          Opakowanie: Lubię stylistykę AleBrowaru, także tutaj, gdy mamy do czynienia z facetem w krowim wdzianku. Minus za goły kapsel. [4.5]
          Uwagi: Wcześniej pite dwa razy z beczki (w tym raz ciepłe ), ale tu oceniam wersję butelkową pitą 13 listopada 2012 r.

          Moja ocena: [4.675]

          Comment

          • YouPeter
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2004.05
            • 2379

            #50
            Sweet Cow idzie drogą Amber Boya i z każdą następną warką jest coraz lepsze. Jak dla mnie piwo z pierwszej warki było zdecydowanie za słodkie. To z obecnej jest dużo lepiej ułożone i zharmonizowane w smaku, a przede wszystkim mniej słodkie i bardziej wytrawne. Zmiana na dobre.
            Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

            Comment

            • Oskaliber
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2010.05
              • 727

              #51
              Kolor: Czarny, pod światło minimalne brązowe refleksy, nieprzejrzysty.
              Piana: Średnio pęcherzykowa, jasnobeżowa, bardzo trwała, gruba warstwa pozostaje po opróżnieniu szklanki, lekko oblepia szkło.
              Zapach: Palone zboża, kawa.
              Smak: Dominująca słodycz równoważona lekką palonością, dosyć treściwe, aksamitne, goryczka niska. Lekka kwaskowatość od palonych słodów.
              Wysycenie: Średnie.
              BeerFreak.pl

              Comment

              • WojciechT
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2012.09
                • 2546

                #52
                Pamiętam, że gdy pierwszy raz spróbowałem Sweet Cow, bardzo przeszkadzała mi jego wodnistość. Miałem nadzieję, że po kilku warkach się to zmieni - niestety, dalej mam wrażenie, że dolano do niego wody. Piwo jest fajne, smaczne i delikatne - w sam raz na piwne posiedzienie albo wypicie dla smaku przy okazji innych czynności, jednak twierdzę, że powinno być bardziej treściwe.

                Comment

                • patyczek
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2013.01
                  • 220

                  #53
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Smolisty, pod światło zamglona ciemna wiśnia. [4.5]
                  Piana: Bardzo gęsta, wysoka, dosyć drobna, koloru beżowego. Niezwykle trwała, mocno oblepia szkło. [5]
                  Zapach: Niezbyt wyraźny, wpierw kawa zbożowa z mlekiem, cappuccino, potem dochodzi palony słód, karmel [4]
                  Smak: Specyficzny. Faktycznie czuć mleko, i to zdecydowanie. Oprócz niego czekolada, oczywiście mleczna, kawa inka, toffi, krówki, a więc skojarzenie wybitnie mleczne. Jest też kwaskowość i goryczka, ale nie chmielowa, a raczej kojarząca się z palonymi ziarnami kawy. Niestety, finisz jest mdły, laktoza bierze górę i dominuje nad wszystkim. [2.5]
                  Wysycenie: Optymalne. [4.5]
                  Opakowanie: Tak, jak już wielokrotnie pisałem. młodzieżowo komiksowy styl etykiet Ale Browaru mi nie odpowiada. Ale za to zawarte informacje są naprawdę wyczerpujące, a to przecież jest równie ważne. [3.5]
                  Uwagi: Warka do 18.04.2013. No cóż, postanowiłem być rzetelny, i ocenić ten wyrób bez uprzedzeń. Myślę, że w swym gatunku (milk stout) jest wyborne, jakkolwiek to nie moja bajka. Nie lubię mleka, a mimo tego piwo wypiłem do końca, a to dowód, że faktycznie jest niezłe. Jednak nie rozumiem po co i dla kogo produkuje się taki rodzaj piwa. Trochę bez sensu...

                  Moja ocena: [3.525]

                  Comment

                  • canigggia
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2009.10
                    • 451

                    #54
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika patyczek
                    [Jednak nie rozumiem po co i dla kogo produkuje się taki rodzaj piwa. Trochę bez sensu...
                    Jak mówił mój wykładowca na zajęciach z kartografii: 'Nic nie jest bez sensu! To pan jest bez sensu!'. Piwo Milk Stout AleBrowar warzy chociażby dla mnie i dużej ilości moich znajomych. Mi i im smakuje i uważamy je za ciekawe!
                    Skończę moją odpowiedź ciekawą sentencją Kargula: 'Pretensje ma do garbatego, że ma dzieci proste!'.
                    Browarnik Tomek
                    TomCani

                    Grimness, Frost and Northern Darkness!!!

                    Comment

                    • mariola_fruwa
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2012.05
                      • 11

                      #55
                      Bo widzisz Patryczku jeden woli córę, drugi teściową a trzeci córkę i teściową. Z piwem jest tak jak z kobietami, o gustach się nie dyskutuje. To, że Ty tego gatunku piwa nie trawisz, mało kogo to interesuje. Najważniejsze jest to, że piwo jest poprawne stylistycznie

                      Comment

                      • dlugas
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼
                        • 2006.04
                        • 4014

                        #56
                        poprawnie stylistycznie?

                        czy
                        poprawne w tym stylu


                        Mleko lubię chyba pod każdą postacią, więc należy zakupić jak będzie okazja tąa mieszankę :]
                        Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                        Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                        FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                        Comment

                        • patyczek
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2013.01
                          • 220

                          #57
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mariola_fruwa
                          Bo widzisz Patryczku jeden woli córę, drugi teściową a trzeci córkę i teściową. Z piwem jest tak jak z kobietami, o gustach się nie dyskutuje. To, że Ty tego gatunku piwa nie trawisz, mało kogo to interesuje. Najważniejsze jest to, że piwo jest poprawne stylistycznie
                          Po pierwsze - nie jestem żadnym Patryczkiem, a patyczkiem. I zdaje się, całkiem niechcący włożyłem tenże w mrowisko. Po drugie, to jest forum i każdy ma prawo do własnej oceny, również gatunku piwa. A jeśli to nikogo nie interesuje, to po co w ogóle coś pisać i zamieszczać kolejne posty?

                          Comment

                          • Prusak
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2005.07
                            • 4449

                            #58
                            Jak to w demokracji. Każdy ma prawo mówić dowolne głupoty (jak Ty to zrobiłeś w jednym z powyższych postów, i nie chcesz się z tej głupoty wycofać), i każdy ma prawo zwrócić uwagę na tę głupotę czy też skrytykować taką wypowiedź.
                            Bez względu na to, czy lubię milk stouta z AleBrowaru, czy też nie (akurat uważam, że to ciekawe piwo).

                            Comment

                            • patyczek
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2013.01
                              • 220

                              #59
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Prusak
                              Jak to w demokracji. Każdy ma prawo mówić dowolne głupoty (jak Ty to zrobiłeś w jednym z powyższych postów, i nie chcesz się z tej głupoty wycofać), i każdy ma prawo zwrócić uwagę na tę głupotę czy też skrytykować taką wypowiedź.
                              Bez względu na to, czy lubię milk stouta z AleBrowaru, czy też nie (akurat uważam, że to ciekawe piwo).
                              No dobra, żeby skończyć tą bezproduktywną dyskusję - przyznaję, moja wypowiedź była głupia i bez sensu, widocznie laktoza mnie zamroczyła. Wszystkich dotkniętych amatorów milk stouta przepraszam.

                              Comment

                              • Pancernik
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2005.09
                                • 9787

                                #60
                                Miałem się nie odzywać, ale...
                                Koleś pisze, że piwo mu nie smakuje. Jego prawo. Nie uważam za jedynie ważną cechę, aby piwo było poprawne stylistycznie (czy jak to się tam pisze). Piwo ma smakować.
                                A tak już jest, że jednym smakuje Rowing Jack, innym Berliner Weisse, a innym Wiśnia w piwie (że o tym najnowszym wynalazku Dionizosa nie wspomnę ).
                                To forum jest forum przede wszystkim konsumentów (statystycznie rzecz biorąc), a dla konsumenta liczy w pierwszej kolejności smak, a nie proporcje chmielu czy innych unikalnych składników.
                                Nie dajmy się zwariować, o, piwni ekstremiści... A purystów za off-topa przepraszam .


                                PS. Ja też nie lubię mleka

                                Comment

                                Przetwarzanie...