Jabłonowo, Manufaktura Pils

[Pendragon]

Piwo gotowe do oceny

[Piwoteka]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny, słoneczny. Lekko mętny. Gdyby był klarowny to byłaby klasyka (wiem, czepiam się!). [4]
Piana: Bardzo gęsta, piwo mocno się pieni. Gruba czapa utrzymuje się bardzo długo, piana oblepia szkło, tworząc "obwarzanki". [4.5]
Zapach: Delikatny, chmielowy. [4]
Smak: Dla mnie jedyny, prawdziwy polski pils. Mimo 13% ekstraktu piwo jest lekkie i orzeźwiające. Pełne w smaku, czuć dominujący słód pilzneński. Na finiszu dość długa i wyraźna goryczka. Wspaniale gasi pragnienie! [4.5]
Wysycenie: Dość wysokie, ale moim zdaniem akurat. [5]
Opakowanie: Etykieta i nazwa kiepska. Butelek jeszcze nie widziałem - na premierę beczkowego browar zapewnił szklanki (0,3 l.) i kufle (0,5 l.). Kufle kamionkowe, ładne, ale nie widać ile jest piwa w kuflu... [3]
Uwagi: Bardzo dobry ruch ze strony Jabłonowa. Gratulacje dla Marcina za tak udane piwo, w tak klasycznym wydaniu. To jest jedyny polski pils!

Moja ocena: [4.25]

[coder]

Aromat: pilsowa słodowość, chmiel. Wyraźna i lekko przeszkadzająca nuta siarki.

Barwa: ciemnozłota, klarowne

Piana: wysoka, drobna, dość trwała

Smak: pilsowa słodowość, ciekawa i rozbudowana, bardzo udany posmak opiekany, chlebowy przywodzacy na myśl najlepsze kellery i marzeny. Wrażenie psuje nadmienie wystająca i panosząca się goryczka, dopiero po pół kufla kubki smakowe zostają spacyfikowane i odbiór smaku staje się lepszy.

Goryczka: Najsłabsza strona tego piwa, wysoka, panosząca się, niezbyt smaczna: zielona, łodygowa, pozostająca.

Odczucie w ustach: gładkie, pełne..

Ogólne wrażenie: Bardzo dobry jasny lager. Słodowość bardzo udana, goryczka do wymiany, sądzę że po zmianie chmielu na szlachetniejszy to piwo osiągnie poziom ekstraklasy.

Można? Można!

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty. Typowy dla pilsa, ale przy takim ekstrakcie mógłby być nawet trochę ciemniejszy. Ale jest ok. [4.5]
Piana: Ładna, drobniutka, obfita, piwo przy nalewaniu bardzo się pieni. Odpowiednia warstwa pozostaje do końca. [4.5]
Zapach: Najsłabsza strona tego piwa. Stęchlizna charakterystyczna dla jasnych jabłonowskich. [2]
Smak: Smak pełny, orzeźwiający. Goryczka umiarkowana ale wskutek absolutnego braku słodkich akcentów piwo ma odpowiedni goryczkowy profil. Na sesyjne piwo nadaje się świetnie! [4.5]
Wysycenie: W pojemności 0,3 bez zastrzeżeń choć przydałoby się więcej bąbelków w szkle. [4.5]
Opakowanie: Stylistyka etykiety, a właściwie nadruku na nalewak niezbyt mi się podoba. Przede wszystkim razi ta dziwaczna, "frywolna" czcionka gryząca się z historyczną fotografią. [2.5]
Uwagi: Gdyby poprawić zapach mielibyśmy w końcu dobrego polskiego pilsa!

Moja ocena: [3.525]

ARTomat ostro obciął za zapach i pewnie za opakowanie, ale spokojnie to piwo zasługuje na czwórkę.

[chemmobile]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasno herbaciany, zdecydowanie opalizujący. [4]
Piana: Bardzo trwała, pęcherzyki o różnej ziarnistości. [4]
Zapach: Słodowy, mniej chmielowy. Dość intensywny. [4]
Smak: Bardzo pełne w smaku. Wybitnie słodowy w kierunku nawet słodyczy cukrowej. Wrażenie to na szczęście łamane jest wyraźną goryczką, choć nie jest ona bardzo intensywna. W posmaku końcowym wyczuwalna dodatkowo gorzkość a'la spieczona skórka chlebowa. [4]
Wysycenie: Prawie idealne. [4.5]
Opakowanie: Z kegu w ZUPie [3]
Uwagi: Kiedy widzę słowo "pils" to od razu na myśl przychodzą mi pilsy niemieckie, ok. 11,5 blg. No i dałem się zaskoczyć W odpowiedzi na moje zdziwienie zapewniono mnie w ZUPie, że ekstrakt jeszcze trzyma się granic określonych przez BJCP. No faktycznie, trzyma się tej górnej Trzeba zaznaczyć, że to pils czeski.
Jedyne co mi przeszkadzało w tym piwie to zbyt intensywna, oblepiająca usta słodycz.
Treściwością przypomina mi łódzkie Sarmackie Mocne, jednak nie ma jego wad, jak czasami zbyt intensywny diacetyl czy permanentne niedobory goryczki i aromatu chmielowego.

Moja ocena: [3.975]

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jak na pilsa zbyt ciemny,bardziej lagerowy jak zresztą inne jego parametry [3]
Piana: Jasna,grube oczka,zbyt szybko opada [3]
Zapach: Przede wszystkim chlebowość,lekka trawiastość.Lubię takie zapachy.Dalekie akcenty kellerbiera. [4]
Smak: Czuć chmiel,bardziej Marynkę niż Sybillę.Słód mniej wyczuwalny,alkohol ukryty. [4]
Wysycenie: Raczej wysokie.Nie przeszkadza mi. [3.5]
Opakowanie: Jabłonowo nie ma zbyt ładnych etykiet,to nie to samo co Amber czy Kormoran.Plus za sam napis Pils trochę w oldschoolowym stylu. [3]
Uwagi: Jestem trochę zawiedziony tym piwem.Nie dlatego,że to nie pils.Być może poprzeczka zawieszona przez Manufakturę jest zbyt wysoka i po chociażby świetnym Altbier trudno ją przekroczyć.Główne zalety tego piwa to zapach i niepożałowanie chmielu.

Moja ocena: [3.775]

[wpadzio]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, wpadający w lekki pomarańcz. Klarowny. Pasujący do ekstraktu. Zachęca do konsumpcji. [5]
Piana: Całkiem wysoka przy nalewaniu. Posiada dość zwartą, drobnoteksturową konsystencję. Długo utrzymuje się w postaci kilkumilimetrowej pianki. Oblepia ścianki szkła. [4.5]
Zapach: W zapachu mamy w zasadzie jak to w pilsie mariaż słodowo-chmielowy. Jednak trąci mi jakąś lekko podtęchłą a może i warzywną nutą. Jak dla mnie zbyt dużo też słodkawych aromatów. [3]
Smak: W smaku całkiem wyraźna goryczka, która dość długo rozkłada się na podniebieniu. Chociaż mam wrażenie, że ma jakiś taki ściągający, piołunowy odcień. Do tego całkiem wyraźna, z lekkim słodkawym posmakiem słodowość. W dalekim tle jakaś trawiasta ziołowość. [3.5]
Wysycenie: Nasycenie według mnie mogłoby być nieco wyższe. [3.5]
Opakowanie: Nieco śmieszne liternictwo, niezbyt pasujące do grafiki. Niemniej jednak etykieta oryginalna. Wzorem czeskim na froncie opakowania podpis głównego piwowara. Ładny, stylizowany kapsel manufakturowy. Nie doszukałem się jednak nigdzie podanego ekstraktu. [4]
Uwagi: Przeciętne piwo, które jednak absoutnie nadaje się do sesyjnej konsumpcji. Zaletą też jest dość niska cena (ja zapłaciłem 2,80) Profil zapachowo-smakowy posiada w odbiorze dość mało szlachetne elementy. Mimo wszystko w stosunku jakoś/cena manufakturowy pils zapewne lokuje się w górnych rejestrach rynku polskich piw.

Moja ocena: [3.525]

[DariuszSawicki]

Po tygodniu picia Pilsa zmieniam opinię ze średniej na dobrą a nawet bardzo dobrą.A cena jest rewelacyjna

[darekd]

Aromat - niestety wyczułem warzywa i one dominują. Podobnie jak Docent, uważam że
gdyby nie aromat to mielibyśmy dobrego polskiego... ale nie pilsa
Barwa - złota,
Piana - ładna, gęsta, drobna, umiarkowanie wysoka i trwała, pozostawia kożuszek i klei się do szkła
Wysycenie - odpowiednie w kierunku umiarkowanego
Smak - no właśnie, jak napisał Coder też nieco czuję opiekanych tostów i i głównie treściwość słodów jak w marcowych i kellerach /które są głównie lagerami niefiltrowanymi/. Podobnie jak Chemmo wydaje mi się nieco cukrowe, podobnie jak Wpadzio czuję "trawiastość", ale w bardzo dalekim tle. Goryczka jest oczywiście wyraźna, ale nie taka ziołowo-trawiasta jak niemieckich pilsach, ale bardziej tępa. W związku z tym finisz jest dość krótki, w ustach nie pozostają chmielowe posmaki, tak typowe w pilsach. Słodowość jest ciężka. Nieprzyjemny aromat wpływa na odbiór smakowy
Treściwość - jak na pilsa olbrzymia

Mamy praktycznie 14% mocniej nachmieloną, więc nawiązania do pilsów niemieckich kompletnie odpoadają. Do mocnych czeskich "speciali" już bardziej. Tylko to nie są już raczej pilsy, tym bardziej że mam na względzie fakt, ie są tacy, którzy twierdzą (całkiem logicznie), że czeskie pilsy nie istnieją lub prawie nie istnieją
To piwo nie jest pilsem i piszę to całkiem obiektywnie. Jest to bardziej nachmielone jasne pełne (nie lubię określania "lager"). Historycznie określane było kiedyś u nas "fullem".
Gdyby nie ten zapach (przypomniał mi się Kormoran kiedy spróbowałem go jakieś 1,5 roku temu) ów "full" byłby całkiem ok w w kategorii "polski full" gul gul

I jeszcze jedna sprawa - przymiotniki (jaki? jaka? jakie?) piszemy małymi literami. To już nie pierwszy polski producent piwa, który z uporem maniaka popełnia ten sam błąd.
Na kontrze jest również IMO błąd logiczny: "świetnie pasuje do potraw z grilla, jak również do pieczonych mięs". No chyba, że mięsa nie piecze się na grillu? Słaby jestem w tej dyscyplinie.

[Pancernik]

Na kontrze jest również IMO błąd logiczny: "świetnie pasuje do potraw z grilla, jak również do pieczonych mięs". No chyba, że mięsa nie piecze się na grillu? Słaby jestem w tej dyscyplinie.

To chyba jest w porządku, bo (nie wchodząc za głęboko w niuanse kulinarne - tu z kolei ja jestem "miętki" ):

a) mięso można upiec także np. na patelni albo w piekarniku;
b) potrawy z grilla to także ryby, owoce morza, a nawet warzywa (kukurydza czy inna papryka).

A Pils się chłodzi w lodóweczce i czeka na spokojną (w odróżnieniu od zlotowej... ) degustację.

[Cannabee776i99]

Zakupione za 2,79 z wliczoną butelką. Jak będzie smakował to mamy lidera w kategorii cena/jakość, no i te... procenty

[darekd]

T
b) potrawy z grilla to także ryby, owoce morza, a nawet warzywa (kukurydza czy inna papryka).

Tak, ale wtedy powinno być np. "pasuje do potraw z grilla, w tym pieczonych mięs", bo jak teraz właśnie wygląda na to, że do potraw z grilla pieczone mięso nie należy.

[kloss]

Tak, ale wtedy powinno być np. "pasuje do potraw z grilla, w tym pieczonych mięs", bo jak teraz właśnie wygląda na to, że do potraw z grilla pieczone mięso nie należy.

Ale przyjmując Twoją wersję w istocie pominięte zostałyby mięsa pieczone inaczej niż na grillu(vide Pancernik).

[Pancernik]

...mięsa pieczone inaczej niż na grillu(vide Pancernik).

Stanowczo wypraszam sobie pieczenie Pancernika JAKKOLWIEK!

[kloss]

Stanowczo wypraszam sobie pieczenie Pancernika JAKKOLWIEK!

Pancerniki podobno są smaczne.