Alkohol 4,45%, butelka 50 cl.
Piana niewielka i nietrwała, barwa słomkowa ze złocistym odcieniem.
W smaku od pierwszego łyku dominują nuty chmielowe, ze zdecydowaną, choć niezbyt silną goryczką. Czuć też lekkie nuty kwaskowe, ale w przeciwieństwie do większości afrykańskich lagerów nie dominują, ustępując pola właśnie chmielowej goryczce. Jak dla mnie jedno z najsmaczniejszych piw afrykańskich jakie piłem.
Piana niewielka i nietrwała, barwa słomkowa ze złocistym odcieniem.
W smaku od pierwszego łyku dominują nuty chmielowe, ze zdecydowaną, choć niezbyt silną goryczką. Czuć też lekkie nuty kwaskowe, ale w przeciwieństwie do większości afrykańskich lagerów nie dominują, ustępując pola właśnie chmielowej goryczce. Jak dla mnie jedno z najsmaczniejszych piw afrykańskich jakie piłem.