Na etykiecie brak informacji o browarze.
Rozgryzając dość dziwną nazwę piwa myślałem, że to skrót od Societe Burkinabe de Brasseries, czyli figurującego na beerme browaru. Na ratebeer piwo to zaliczono jednak do Brakiny.
Butla 0,65. Alkohol 4,2%
Barwa słomkowo-cytrynowa.
Piana dość obfita, ale nietrwała.
W smaku dość wodniste z cieniem goryczki w tle. Nieco oranżadowe.
Po kilku łykach pojawia się kwaskowość, która niestety staje się coraz silniejsza, ale szczęśliwie nie przytłacza piwa.
Rozgryzając dość dziwną nazwę piwa myślałem, że to skrót od Societe Burkinabe de Brasseries, czyli figurującego na beerme browaru. Na ratebeer piwo to zaliczono jednak do Brakiny.
Butla 0,65. Alkohol 4,2%
Barwa słomkowo-cytrynowa.
Piana dość obfita, ale nietrwała.
W smaku dość wodniste z cieniem goryczki w tle. Nieco oranżadowe.
Po kilku łykach pojawia się kwaskowość, która niestety staje się coraz silniejsza, ale szczęśliwie nie przytłacza piwa.