Pewnie dlatego, że browar z Gizy należy do koncernu Heineken, w jego ofercie oprócz lagerów i strong lagerów znalazło się także coś ze stricte europejskiej tradycji. Mowa o bawarskim hefeweizenie. Sakara Weizen jest piwem niefiltrowanym i posiada 5% alkoholu.
Barwa złoto-żółta z miodowo-oliwkowym odcieniem. Prawidłowo nieklarowna.
Przyzwoita po nalaniu, biała piana o drobnej teksturze. Redukuje się do dwumilimetrowej pierzynki po trzech minutach. Pozostawia niewielkie krzaczki na szklance.
W aromacie trochę przypraw, słodu i ziarnistej pszenicy, nuty słodkie, banan, wanilia na bardzo niskim poziomie. Piwo ma taki nieco brudny, lekko warzywny i utleniony profil jak na styl.
W smaku z kolei ciężar przesuwa się w kierunku estrów - jest trochę banana, wanilii, skórki pomarańczowej. Fenole w odwrocie, goździka trudno tu szukać. Nuty lekko cierpkie z odrobiną kwasku i słodyczy. Za to zbożowych pszenicznych klimatów jak na lekarstwo. Wyraźne drożdże w posmakach. Wychodzi na koniec także silna wanilia.
Nagazowanie jak na piwo pszeniczne dosyć umiarkowane.
Butelka zielona (stąd może te drobne błędy w smaku). Etykieta i krawatka przyjemne dla oka, z motywem piramidy schodkowej Dżesera w Sakarze. Kapsel przypisany marce.
Nie jest to wzór hefeweizena. Brakuje mu balansu, posiada także trochę wad. Ale biorąc pod uwagę okoliczności przyrody Sakara Weizen jawi się jako jedno z lepszych masowych egipskich piw. A na pewno ze względu na styl jest tam niczym Otto Bismarck na tle Ptolemeuszy 6,5 w skali 1-10.
Barwa złoto-żółta z miodowo-oliwkowym odcieniem. Prawidłowo nieklarowna.
Przyzwoita po nalaniu, biała piana o drobnej teksturze. Redukuje się do dwumilimetrowej pierzynki po trzech minutach. Pozostawia niewielkie krzaczki na szklance.
W aromacie trochę przypraw, słodu i ziarnistej pszenicy, nuty słodkie, banan, wanilia na bardzo niskim poziomie. Piwo ma taki nieco brudny, lekko warzywny i utleniony profil jak na styl.
W smaku z kolei ciężar przesuwa się w kierunku estrów - jest trochę banana, wanilii, skórki pomarańczowej. Fenole w odwrocie, goździka trudno tu szukać. Nuty lekko cierpkie z odrobiną kwasku i słodyczy. Za to zbożowych pszenicznych klimatów jak na lekarstwo. Wyraźne drożdże w posmakach. Wychodzi na koniec także silna wanilia.
Nagazowanie jak na piwo pszeniczne dosyć umiarkowane.
Butelka zielona (stąd może te drobne błędy w smaku). Etykieta i krawatka przyjemne dla oka, z motywem piramidy schodkowej Dżesera w Sakarze. Kapsel przypisany marce.
Nie jest to wzór hefeweizena. Brakuje mu balansu, posiada także trochę wad. Ale biorąc pod uwagę okoliczności przyrody Sakara Weizen jawi się jako jedno z lepszych masowych egipskich piw. A na pewno ze względu na styl jest tam niczym Otto Bismarck na tle Ptolemeuszy 6,5 w skali 1-10.