Al Ahram, Stella Lager Beer

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • yendras
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.12
    • 2052

    Al Ahram, Stella Lager Beer

    Stella
    Lager beer
    Al Ahram Beverages Co.
    brewed and bottled in Egypt
    alk. 4,5% obj. / but. 0,5 l
    The Officail site for Al Ahram Beverages Company a member of the International HEINEKEN Group.


    Piłem z butelki, ale wyglądało na to że z pianą wszystko jest ok. Gazu też sporo. W smaku dominuje wyraźna goryczka. Piwo troszeczkę "heinekenowate", ale w sumie zupełnie przyzwoite, na solidne 3+.
  • szostak
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.02
    • 1176

    #2
    Cooooo????? Piwo z kraju islamskiego???????????? Alkoholowe???????????? Mahomet przewraca się w grobie

    Comment

    • yendras
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2001.12
      • 2052

      #3
      szostak napisał(a)
      Cooooo????? Piwo z kraju islamskiego???????????? Alkoholowe???????????? Mahomet przewraca się w grobie
      Pewnie i przewraca, ale chyba nie z powodu alkoholu (szczerze mówiąc Egipcjanin pijacy piwo to raczej rzadki widok, a przecież oprócz muzułmanów jest tam całkiem sporo koptów czyli chrześcijan) tylko nieprawdopodobnego spożycia trawy i haszu, które stanowią podstawowy zamiennik zakazanego alkoholu.
      Attached Files

      Comment

      • baklazanek
        † 2014 Piwosz w Raju
        • 2001.08
        • 3562

        #4
        Też mam taką Niestety załapałem się tylko na etykietę

        Comment

        • kloss
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.03
          • 2526

          #5
          Goryczka raczej sladowa,dosc jasne,duzo lepsze niz produkty niedalekiej Tunezji.

          Comment

          • yendras
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2001.12
            • 2052

            #6
            Minęło ponad pół roku od powrotu z Egiptu, gdy z odmętów torby fotograficznej wydobyłem kapsel. Oto i on.
            Attached Files

            Comment

            • Paolo
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2003.10
              • 62

              #7
              Jest tochyba najepsze z piw egipskich. Piłemz butelki. Nigdzie nie widziałem beczkowego ( czy takie tam robią?). Na poczatku-w upale- smak nawet dobry. Ale im cieplejsze, tym niestety gorsze. Pizna w normie. Chyba wsztstkie piwa w Egipcie trzeba pić, zanim nie zrobią się ciepłe. Potem to już nie to. A w tamtejszych warunkach o to bardzo łatwo.
              Dobre piwo nigdy nie jest złym piwem.

              Comment

              • Paolo
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2003.10
                • 62

                #8
                Oczywiście piana. Wspomnienia. wspomnienia, wspomnienia....
                Dobre piwo nigdy nie jest złym piwem.

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #9
                  najpopularniejsze i najtańsze piwo w Egipcie

                  miałem okazje próbować w 3 wersjach, puszkowej (5 funtów w sklepie bezcłowym), butelkowej (w knajpie 7-8 funtów) oraz beczkowej (10 funtów, 1$=6,12LE, czyli funtów egipskich)

                  piana - drobna, gęsta, dość szybko opada
                  kolor - jaśniutki, złocisto-słomkowy
                  gaz - odpowiednia ilość
                  zapach - leciutki, słodowy z domieszka chmielowego aromatu (wersja puszkowa niestety posiada juz metaliczny zapach i posmak)
                  smak - lekko wyczuwalny chmiel i goryczka, doskonałe na tamtejszy klimat, wersja beczkowa zdecydowanie najlepsza, pełniejsza w smaku, również kolor nieco ciemniejszy i piana dłuzej sie utrzymuje.

                  (wersję bezkową spotkałem jedynie w Big Brother vis a vis hotelu Sultan Beach)

                  etykieta identyczna jak ta zamieszczona przez Yendrasa
                  (tak abstrahując, do wypowiedzi Yendrasa mam małe wątpliwości dotyczące nagminnego spozywania przez Arabów haszu i trawki, nie spotkałem sie z tym nigdzie, narkotyki są tam jednym z najcięższych przestępstw nie tylko wobec prawa ale także i w kulturze np Beduinów, u których oprócz zdrady małżonka właśnie narkotyki są najcięższym przestępstwem w stosunku do którego stosowana jest najcięższa kara czyli wykluczenie ze społeczeństwa i nakaz opuszczenia osady, nawet nie morderstwo ale właśnie m.in. narkotyki)
                  Attached Files
                  Last edited by becik; 2004-09-13, 23:58.
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • Borysko
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2004.02
                    • 1144

                    #10
                    Możliwość skosztowania piwa dzięki rodzicom.
                    Pianka: ładna, drobnopęcherzykowa, średnotrwała.
                    Kolor: z tych jaśniejszych jak na pilsa.
                    Gaz: dosyć sporo, ale w granicach rozsądku.
                    Zapach: słaby, chmielowy.
                    Smak: zaskakująco dobre - wyraźnie słodowe, również lekko słodkie. Goryczka raczej śladowa, przypomina pod tym względem piwa marcowe. Nieco wodniste. Właśnie naturalna słodowość tego piwa jest podstawową zaletą. Chętnie bym powtórzył (!). Zwłaszcza, że zawiera 4,5% alk. co uważam za jego drugi największy plus (czuje się, że nie zostalo głęboko odfermentowane)
                    Opakowanie: Etykietka minimalistyczne, ale ja takie lubię. Bardzo przyjemny kształt butelki. Kolejny plus.
                    Jednym słowem zaskakująco dobre piwo z kraju nie słynącego z produkcji złocistego trunku. Wyraźny smak słodu przy niewielkiej goryczce i małej zawartości alkoholu. Ogolna ocena 4 z małym plusikiem (jak na pilsa).

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍼🍼
                      • 2002.07
                      • 14999

                      #11
                      Nowa szata graficzna puszki, zaw alk 4,5%
                      kolor - słomkowo-zlocisty
                      piana - średniopęcherzykowa,obfita, biała,dość długo się utrzymuje
                      zapach - słodowo-chmielowy
                      smak - dość mocna goryczka połączona z metalicznym posmakiem,jak dla mnie zbyt rozwodnione
                      gaz-za mało
                      opakowanie - ładna puszka 0,33l

                      Z tego co pamietam to poprzednie lepiej mi smakowały, tej nie jest zbyt smaczne
                      Attached Files
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • Chris
                        Kapitan Lagerowej Marynarki
                        • 2004.05
                        • 812

                        #12
                        Dzieki moim Parents'om mam okazje je własnie konsumować.Brakuje mi w tym piwie lepszej,dłużej utrzymującej sie piany oraz wiekszego nasycenia...a tak poza tym to bardzo pasuje mi chmielowy zapach,a także słodko-gorzko-chmielowy smak.Polecam!
                        Osoba chętna na etykiete i kapselek proszona na PW
                        chickkiller :)

                        Comment

                        • lzkamil
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.01
                          • 3611

                          #13
                          Oceniam z pamięci ale wspomnienia świeże, sprzed paru dni. Piłem tylko butelkowe 0.5 l.
                          Kolor jasnozłoty, nasycenie umiarkowane, piana po nalaniu z góry całkiem niezła, średnio trwała.
                          Zapach chmielowy, średniej intensywności.
                          W smaku zarówno silna goryczka jak i wyraźny słód, bardzo konkretne, zero wodnistości. To chyba dzięki niskiemu odfermentowaniu, o czym wspominali przedpijcy.
                          Pierwszy raz mi się wydawało płaskie, ale to pewnie dlatego że mi je nalano w... kieliszek do wina. Potem już zawsze w porządnym kuflu smakowało jak trzeba.
                          Całkiem smaczne piwko. Spotkani Czesi, z którymi je kilka razy piłem w barze małego hoteliku w Hurghadzie gdzie mieszkaliśmy, mówili że im smakuje nie gorzej od czeskich piw.
                          Cena też się nie zmieniła - w knajpkach 7-8 egipskich funtów.
                          Lepszy jabol pod okapem
                          niż GŻ, CP i KP !


                          Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                          Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                          Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                          Comment

                          • stiv12
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2007.09
                            • 1

                            #14
                            stella

                            Dwa tygodnie temu przywiozłem sobie Stelle z Egiptu, teraz gdy patrzę na butelke pod światło to mnie szokło. Pelno jakiś białych flej pływa, a to piwo chyba zalicza się do filtrowanych (?). Nie wiem, czy to tak ma być. W Egipcie wypilem morze Sakary, ale była klarowna i w miare O.K.

                            Comment

                            • Wujcio_Shaggy
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.01
                              • 4628

                              #15
                              Może się przegrzała w luku bagażowym?

                              Najpopularniejsze ichnie piwo, i - nie można odmówić - przyzwoite. Kolor bardzo jasnozłoty, piana średniopęcherzykowa, w miarę trwała, osadzająca się na szkle. Wyraźny aromat chmielowy, w smaku zdecydowana goryczka i nawet niesłaby posmak słodowy, brak wrażenia wodnistości, dobrze orzeźwia. Gaz w odpowiedniej ilości. Dobre nie tylko na upał, w jesienny polski wieczór też nieźle smakuje.
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                              @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X