Staram się raczej unikać opisywania piw licencyjnych, ale jako, że jest niewielkie prawdopodobieństwo bym w przewidywalnej przyszłości spożył jakieś rodowicie malawijskie piwo, zdecydowałem się na to.
Alkohol 4,7% , butelka 330.
Piana dość gęsta i trwała, choć niezbyt obfita.
Barwa słomkowa.
W smaku wodniste z dość wyrażną goryczką złamaną lekkim kwaskiem. To wszystko co mogę napisać, bo nie ma się nad czym rozwodzić. Kolejny kraj zaliczony i tyle.
Alkohol 4,7% , butelka 330.
Piana dość gęsta i trwała, choć niezbyt obfita.
Barwa słomkowa.
W smaku wodniste z dość wyrażną goryczką złamaną lekkim kwaskiem. To wszystko co mogę napisać, bo nie ma się nad czym rozwodzić. Kolejny kraj zaliczony i tyle.
Comment