Etykieta bardzo podobna do tych zamieszczonych powyżej, ale z wyraźnym zaznaczeniem, że warzone w miejscowości Tanger. Nazwa dalej "Casablanca Beer".
Kolor: jasna słomka
Piana: obfita, biała, ale szybko tworzą się duże bąble i opada do kilkumilimetrowego dywanika. Zostawia ślady na szkle.
Zapach: wyraźny, nieco słodowy, przyjemny
Smak: wodnisto-słodowy z cierpkim tłem - nic specjalnego; brak oznak zepsucia, ale piłem JUŻ PO terminie przydatności
Wysycenie: nieco za duże, bardzo intensywne
Opakowanie: smukła butelka 0,33 l, piękna etykieta o wymyślnym kształcie, dedykowany kapsel jak w postach powyżej. Graficznie - ekstraklasa. Skąpe dane o producencie (jest nazwa i adres www.). Oczywiście brak ekstraktu.
Zamieszczam opis ze względu na małą dostępność i (prawdopodobnie?) inne miejsce warzenia. Zaznaczam jednak, że ocena smaku może być niemiarodajna ze względu na przeterminowanie.
Kolor: jasna słomka
Piana: obfita, biała, ale szybko tworzą się duże bąble i opada do kilkumilimetrowego dywanika. Zostawia ślady na szkle.
Zapach: wyraźny, nieco słodowy, przyjemny
Smak: wodnisto-słodowy z cierpkim tłem - nic specjalnego; brak oznak zepsucia, ale piłem JUŻ PO terminie przydatności
Wysycenie: nieco za duże, bardzo intensywne
Opakowanie: smukła butelka 0,33 l, piękna etykieta o wymyślnym kształcie, dedykowany kapsel jak w postach powyżej. Graficznie - ekstraklasa. Skąpe dane o producencie (jest nazwa i adres www.). Oczywiście brak ekstraktu.
Zamieszczam opis ze względu na małą dostępność i (prawdopodobnie?) inne miejsce warzenia. Zaznaczam jednak, że ocena smaku może być niemiarodajna ze względu na przeterminowanie.
Comment