SEABG BOU ARGOUB TUNISIE-Celtia.5% alkoholu,piany i gazu brak podobnie jak goryczki.Wodniste i slabe.
Societe Frigorifique et Brasserie de Tunis, Celtia
Collapse
X
-
kloss napisał(a)
Występuje w postaci butelki 0,33 z nadrukowaną etykietą,oraz w puszce 0,25/prawdopodobnie/.Browar produkuje też piwa licencyjne "Lowenbrau" i "33 export"/uzyskałem tylko w puszkach.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Piwa słabe w smaku, kiepska piana. Ale nic innego nie ma. I problemy z dostaniem.W całej Tunezji (kilka lat temu) było 28 sklepów z alkoholem!!! I dość drogie. Puszka 0,25 ok 1 USD w sklepie. Ale na pustyni nawet takie coś jest rozkosząDobre piwo nigdy nie jest złym piwem.
Comment
-
-
Paolo napisał(a)
Ale nic innego nie ma.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Podczas pobytu w omawianym kraju próbowałem zarówno Celtii, jak i Stelli. Są cienkie, to fakt, ale do picia na plaży w trzydziestokilkustopniowym upale - idealne: gaszą pragnienie i nie powodują stanu zwarzenia u pijącego. Piwa odpowiadającego naszym krajowym standardom pić się tam nie da, bo można nie wstać po trzecim...
Lowenbrau rzeczywiście jest w śmiesznych puszeczkach 0,25 l (albo nawet 0,225; nie pomnę) i jest pioruńsko drogi (zresztą wszystkie piwa i alkohole są tam drogie ) - postanowiliśmy z bratem zaszaleć i kupiliśmy sobie w supermarkecie "kratę" tego Lowenbraua (24 puszeczki) za jekieś 20 USD chyba. Poszła w jeden wieczór...
A chyba też widziałem francuskie 1664 w takichże puszeczkach? A może to skleroza mi podsuwa taki obraz?Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
Yo
Tak się dziwnie składa, że i ja wówczas tam byłem...
Jak dla mnie, to nie było francuskie, tylko Amstel, ale mogę się mylić.
A to imbirowe "cuś" z beczki w knajpie z żółwiami jak wspominasz? Nie mam pojęcia co to było za piwo, al;e miało bardzo oryginalny smak. Nigdzie indziej takiego nie piłem.Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!
Comment
-
-
Ja też się mogę mylić, ale to nie był Amstel, tylko raczej coś francuskiego. Więc pewnie 1664...Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
Mnie ta Celtia (biere de luxe) nawet mile zaskoczyła. Otrzymałem wersję "lotniczą" czyli puszeczkę (0,25l.) z samolotu. Wersja butelkowa czeka za swój sprawdzian. Ta właśnie buteleczka kosztuje na miejscu 1,20 dinara. (to jest ponoc około 4 zł)
Najbardziej zaskakująca była obfita i trwała piana. Po prostu piana jak marzenie.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Celtia jest też butelkowa i ma własny kapsel (nie posiadam takowego).Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
-
Z tego, co podpowiada mi moja sklerotyczna pamięć, to jest on biały, z czerwonym napisem "Celtia".
Ale kilka pięter wyżej kolega Adam XVI deklarował, iż posiada takową butelkę, więc On chyba będzie wiedział najlepiej.Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)
@WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet
Comment
-
Comment