Alkohol 6%, butelka 0,5 litra typu Europa.
Piana śladowa i nietrwała. Barwa złocista.
Smak kwaśnawy - zdaje się sugerować początek procesu zepsucia, chociaż piwo ma jeszcze 2 miesięczny termin przydatności do spożycia. Trudno wyczuć, czy rzeczywiście zaczęło się psuć, czy po prostu tak smakuje - obie wersje są równie prawdopodobne.
Poza dominującą kwaśnością czuć lekkie nuty słodkawe o słodowym charakterze i niewielką piwniczną stęchliznę. Goryczka umiarkowana.
Napis na etykiecie szumnie głosi-królewski smak, co odbieram jako ironię. Jeśli takie piwo pijali królowie Ugandy, to należy im jedynie współczuć.
Piana śladowa i nietrwała. Barwa złocista.
Smak kwaśnawy - zdaje się sugerować początek procesu zepsucia, chociaż piwo ma jeszcze 2 miesięczny termin przydatności do spożycia. Trudno wyczuć, czy rzeczywiście zaczęło się psuć, czy po prostu tak smakuje - obie wersje są równie prawdopodobne.
Poza dominującą kwaśnością czuć lekkie nuty słodkawe o słodowym charakterze i niewielką piwniczną stęchliznę. Goryczka umiarkowana.
Napis na etykiecie szumnie głosi-królewski smak, co odbieram jako ironię. Jeśli takie piwo pijali królowie Ugandy, to należy im jedynie współczuć.