Butelka 330 ml,alkohol 5% vol.Butelka przypomina austriackiego "Zipfera" z etykietą dookoła szyjki.Ma ciekawe tłoczenia przypominające dopasowane kamienie inkaskich budowli.Piwo ma dość gęstą pianę chociaż niezbyt obfitą i niezbyt trwałą.Barwa bardzo jasna-słomkowa.Mocno nasycone CO2.Praktycznie pozbawione goryczki,lekko kwaskowate,orzeżwiające.Ledwo wyczuwalnie czuć drożdżowy posmak w tle.Piwo przywiozła mi z Peru koleżanka,która nawet sfotografowała ujęcie wody dla browaru wyglądające na budowlę Inków/cóż browar w Cusco brzmi dumnie/
Cusco, Cusqueńa
Collapse
X
-
Last edited by Latarnik; 2007-10-07, 03:20.5450 kapsli z wypitych piw
874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna
Comment
-
-
Świetne piwko, powiem nawet że najlepsze w północnej części ameryki południowej (oczywiście ze znanych marek). Obecnie w Peru dostępne są 4 rodzaje Cusquenii:
Cusquena blanko: bardzo dobre aromatyczne piwko o głębokim smaku. Piękna piana i odpowiednie zabarwienie świadczą o doskonałej jakości tego trunku. Dostępna w całym Peru marka celująca w wyższą półkę.
Cusquena negro: ciemne, słodkie piwko deserowe. Takie nasze karmi tyle, że z alkoholem. Dobre dla kobiet lub na kaca.
Moje ulubione! http://www.browar.biz/forum/images/smilies/br/smile.gif
Cusquena RED: prawdziwa perełka. Ciężkie, mocno chmielowe. Dużo ekstraktu -standardowa zawartość alkoholu. W smaku trochę przypomina nieprodukowane już niestety piwo Okocim Zagłoba. Moim zdaniem totalny high-end jeżeli chodzi o piwa masowo produkowane.
Cusquena de trio: a tu niespodzianka, bo pierwszy raz poza Europą spotkałem się z pszenicznym piwem dostępnym w szerokiej sprzedaży. Dobre, aczkolwiek do pszenicznych klasyków mu daleko.
Comment
-
-
Cusqueña [a.5%]
Brewed Since 1911 in the foothills of Macchu Picchu, Peru, Cusquenq is Crisp, Pure & totally refreshing, it is truly finest premium lager from latin America.
Aha, no przecież takiego paskudztwa już dawno nie piłem.
Kolor: ciemniejsza słomka, klarowny [4.5]
Piana: wysoka, średnioziarnista, opada umiarkowanie szybko, jak na lagera całkiem trwała [3.5]
Zapach: przy nalewaniu rozeszła się woń kukurydzy, po nalaniu czuć ledwie jakąś chmielową nutkę, trochę kukurydzy i nic poza tym; zapach jest trochę mniej inwazyjny niż smak dla tego ocena pół punktu wyższa ;D [2]
Smak: kukurydza dominuje (aha, 100% Malt Lager), goryczka minimalna, trochę słodyczy, w podstawie poza kukurydzą trochę jęczmienia i chleba; bardzo słabe, ostatnio przywykłem do piw wybitnych albo conajmniej bardzo dobrych, jak piję to to mam wrażenie jakbym pił ciepłego Carlsberga jadąc zdezelowanym, śmierdzącym Autosanem z Warszawy do Częstochowy (jak to onegdaj bywało na wyjazdach z orkiestrą dętą); była nieco wyższa ocena ale po drugiej flaszce zmieniłem zdanie [1.5]
Nasycenie: śreniowysokie, nawet IMO trochę brakuje gazu [4]
Opakowanie: pierwszorzędne w przeciwieństwie do zawartości więc się trochę rozpiszę; złoty kapsel z tłoczoną nazwą piwa (w trakcie gdy piszę te słowa, spoglądam na kapsel, który ma na boku napisane "Twist Off", po co było szukać zapalniczki??), flaszka 0.33 ze świńskim karkiem (taka jak pocisk, bez odznaczającej się szyjki) i wytłoczonym motywem kamiennego muru, etykieta złota, naklejona na górną część flaszki (na świński kark), typowo koncernowo dopracowana, po prostu mucha nie siada; zakupione w podłużnym 4-paku [5]Last edited by sibarh; 2013-03-17, 08:00.Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem
Comment
-
-
Puszka 335 ml.
Kolor jasno złoty, klarowne.
Piana śnieżnobiała, obfita, szybko znika do zera. Lekko oblepia szkło.
Zapach słabo wyczuwalny, lekko słodowy.
W smaku niewielka słodowa słodycz, równie nieduża goryczka chmielowa, lekko cierpkie. Nie sprawia wrażenia wodnistości, dobrze orzeźwia. Nie zostawia posmaku w ustach na zbyt długo.
Nasycenie potężne.
Ot taki egzotyk. Przyzwoity, ale nie ma czym zachwycić. Na pewno dużo lepiej smakował by po drugiej stronie równika
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TomX Wyświetlenie odpowiedziOt taki egzotyk. Przyzwoity, ale nie ma czym zachwycić. Na pewno dużo lepiej smakował by po drugiej stronie równika
Comment
-
Comment