Desnoes and Geddes, Red Stripe

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • cielak
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.03
    • 2890

    Desnoes and Geddes, Red Stripe

    Do nabycia w "geant" kraków, cena ok.4,50 ale kupowała żona i nie wie dokładnie. but. 330ml, eks.11%, alk.4,7%
    Ogólnie bardzo smakowało, smak (podobny do lecha pilsa) pozostaje długo na jezyku i miło go pieści. Piana z początku gesta,gruba lecz póżniej zanikająca. Gazu ok.,a kolorek piękny,bursztynowy. Szkoda tylko ze nie jest to but.0,5L bo po tej jednej jest smaczek na więcej.Polecam mi bardzo smakowało!
    zupka chmielowa dobra i zdrowa!!
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    #2
    Jamajka za 4.50?
    Red Stripe jest warzony na licencji jeszcze w Wlk. Brytanii (browaru nie pamiętam) oby nie było w tym wypadku podobnie jak z Kingfisherem, Fosterem, Kirinem etc,
    Zobacz dokładnie na kontrze co jest napisane.
    Jeśli faktycznie to jest Jamajka to cholernie tania
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • jester_
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2003.10
      • 88

      #3
      Kupiłem niedawno Red Stripe'a w Geant w Gdańsku (ceny nie pamiętam) i było to piwo licencyjne z Wlk. Brytanii, więc przypuszczam, że w krakowskim Geant jest to samo.

      Comment

      • becik
        Generał Wszelkich Fermentacji
        🍼🍼
        • 2002.07
        • 14999

        #4
        oryginalna Jamajka (Red Stripe) w chwili obecnej nie posiada etykiet, "etykieta" jest drukowana, wypalana (czy jak to się fachowo nazywa) bezpośrednio na szkle, mała buteleczka kosztowała ok 10 zł i była swojego czasu dostępna na Polnej

        szkoda, ze nie wiadomo jaki angielski browar to teraz warzy
        Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

        Comment

        • cielak
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2004.03
          • 2890

          #5
          Jester ma racje na kontretykiecie coś tam pisze (po angielsku) o bedford w Wielkiej Brytanichoć lecz z przodu na etykiecie pisze "imported jamaica lager beer"
          zupka chmielowa dobra i zdrowa!!

          Comment

          • fat_fire
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2004.09
            • 80

            #6
            Piwo jest ważone i rozlewane przez Charles Wells Ltd. w Bedford ,UK. Nagazowane w sam raz , w smaku dominuje słód , piana bardzo szybko znika ,ext. 11% , alc.4,7%. Co ciekawe rzeczywiście brak typowej etykiety , jest ona wypalona na butelce , jak dla mnie prezentuje sie znakomiecie , biało-czerwona , butelka bączek , za design daje 5. Kupiłem w 'Piotrze i Pawle' w Poznaniu za 4,99. Ogólnie piwo jakich wiele , raczej nie do powtórzenia przy tej cenie , najlepsze w tym piwie jest wygląd butelki.

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2001.02
              • 23897

              #7
              fat_fire napisał(a)
              Piwo jest ważone
              waRZone kurka wodna!
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • scoroop
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2006.08
                • 54

                #8
                bardzo dobre piwko. mialem okazje pic w trakcie studenckich wojazy do usa. nie wiem czy w tym przypadku miejsce pochodzenia jest inne niz w przypadku red stripe'a ktorego mozna dostac u nas. niemniej osmiele sie nei zgodzic co do podobienstwa do lecha pilsa. lech jest jednak wyrazistszy jesli chodzi o piwna goryczke. natomiast red stripe, ktorego mialem okazje pic (zakladam ze mogl sie troche roznic smakiem od europejskiej wersji) byl odrobinke slodki z lekka nawet nuta owocowa... tak bym to okreslil. ale poza tym to mniam mniam i polecam

                taki maly PS. potweirdzam ze buteleczka nie ma naklejanej etykietki, a napis jest bezposrednio na szkle.
                Last edited by scoroop; 2006-08-13, 19:56.
                wiele jest dobrych piw na tym świecie... czy starczy życia by ich wszystkich spróbować???

                Comment

                • sibarh
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛
                  • 2005.01
                  • 10387

                  #9
                  Lager:
                  Attached Files
                  2800 nowe piwa opisałem na forum
                  Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
                  Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

                  Comment

                  • zgroza
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍼
                    • 2008.03
                    • 3605

                    #10
                    Kupione krótko przed datą ważności w Esbjerg, na kontrze jest "Brewed and Bottled in Jamaica".
                    Charakterystyczna butelka z wpadającą w oko etykietą umilają konsumcję, naprawdę 6 z marketingu.
                    Dobrze nachmielony, lekki lager z gęstą, trwałą pianą i przyjemnym, świeżym "sosnowym aromatem".
                    Dobre, klasyczne, "nietropikalne" piwko.
                    Lotna ekspozytura browaru

                    Też Was kocham.

                    Comment

                    • chitos
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2009.02
                      • 195

                      #11
                      Kolor: Złoty, klarowny.
                      Piana: Drobnopęcherzykowa, do końca utrzymuje się warstewka.
                      Zapach: Chmielowy, ze słabiej odczuwalnym słodem.
                      Smak: Tak samo jak zapach głównie chmielowy, ze słabszym słodem.
                      Wysycenie: Średnie, pasuje do piwa.

                      Piwo zostało uwarzone na Jamajce. Ciekawy, lekki lager który jest warty spróbowania.

                      Comment

                      • dadek
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍺🍺
                        • 2005.09
                        • 4684

                        #12
                        Mam ostatnio farta do kolegów przywożących mi egzotyczne piwa z dalekich wojaży. To jamajskie przyjechało do mnie z Nowego Jorku.
                        Kolor jasno złoty, piana niezbyt trwała, szybko opadła do postaci kożuszka, tworząc dość grubą obrączkę przy szkle.
                        Lekki, miły zapach słodowo - owocowy. W smaku też przyjemne, dobrze zharmonizowana słodowość, lekka goryczka i owocowość powodują że wchodzi bezproblemowo. Na Jamajce z pewnością dobrze pomaga przetrwać upały. Nagazowanie trochę powyżej średniej ale nie przeszkadzające. Dobre piwko.
                        Bardzo ciekawa, pękata, zwrotna butelka 0,33 l z krótką szyjką. Nie ma etykiet, a przednia jak i tylna część, są natryskowo malowane na szkle (jak w Koźlaku z Ambera). Niestety, nie ma żadnej informacji o zawartości alkoholu i ekstraktu.

                        Dorzucam fotkę gdyż butelka trochę różni się od tej Sibarha.
                        Attached Files

                        Comment

                        • Promil03
                          D(r)u(c)h nieuchwytny
                          • 2007.10
                          • 2833

                          #13
                          Podpisuję się pod oceną dadka. Piwo kupiłem z ciekawości. Moja butelka wygląda tak jak ta sibarha. Alkohol 4,7%, ekstraktu nie podano.
                          Piwo uwarzono i rozlano w Desnoes and Geddes Limited in Jamaica. Kosztowało 8,80. Dzisiaj mógłbym takich ze 12 wypić . Idealnie gasi pragnienie.

                          Comment

                          • dadek
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍺🍺
                            • 2005.09
                            • 4684

                            #14
                            A dziś wypiłem sobie te piwko przywiezione przez kumpla prosto z Jamajki (dzięki Jacek). Butelka zwrotna o dziwnej pojemności 0,341 l (ta z USA miała 0,33 l), podana zawartość alkoholu 4,7%. Tu kolejna wersja malowanej etykiety, różni się od tej Sibarha i mojej z której piłem poprzednio. Z tyłu krótkie dane o wartościach odżywczych i adres browaru, czyli połowa mniej pisaniny niż na wersji do USA.
                            Piwo jaśniuteńkie, słomkowe, idealnie klarowne pachnące słodowo-kwiatowo. Podobnie w smaku - słodowość wyraźna i dominuje, w tle odrobina owocowości, chyba kiedyś było jej więcej. Lekkie piwo na upał, prosto z lodówki dobrze gasi pragnienie bo taka jego rola. Fajerwerków tu nie ma ale nie odrzuca, spokojnie do wypicia.
                            Fotka frontowej malowanki, a na drugiej widoczne różnice z tyłu butelki (po lewej opisywana obecnie, po prawej ta niegdysiejsza z USA)
                            Attached Files

                            Comment

                            Przetwarzanie...