Labatt, Labatt Ice

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Cezar
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.05
    • 1349

    Labatt, Labatt Ice

    Piwo jasne, alkoholu 5,6%, ekstrakt nieznany. Butelka 0,33 l. Zakupione juz sam nie pamiętam gdzie (BOMI albo delikatesy w Promenadzie).

    Złota, intensywna barwa, piana słaba, ale zostawia na ściankach wyraźne ślady, zapach chmielowo-owocowy, smak - goryczka z lekką owocową nutą.

    Bardzo ciekawe, oryginalne, smaczne piwo.
  • ART
    mAD'MINd
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2001.02
    • 23925

    #2
    jeśli możesz to sprawdź gdzie był uwarzony, bo to typowy Kanadyjczyk
    - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
    - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

    Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

    Comment

    • adam16
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      • 2001.02
      • 9865

      #3
      Też piłem. Zakupione w NON-STOP, w Katowicach. butelka 0,33 za jakieś 5 zł (dokładnie już nie pamiętam)
      Piana piękna, gęsta z grzybkiem, trzyma długo czyli do końca. Gęste jest i samo piwo, bardzo dobre zresztą. Tylko zapach mi nie podszedł.
      Mój egzemplarz był przeznaczony na rynek Szwedzki. Co do ekstraktu to chyba jest to 13% - tak zdaje się oznaczono na kontrze. A produkowane chyba w Belgii, w Brukseli ale muszę zerknąć na etykietę, bo może chodziło tylko o siedzibę Interbrew.
      Last edited by adam16; 2002-09-07, 18:34.
      Browar Hajduki.
      adam16@browar.biz
      Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

      Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

      Comment

      • Cezar
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.05
        • 1349

        #4
        ART napisał
        jeśli możesz to sprawdź gdzie był uwarzony, bo to typowy Kanadyjczyk
        Wygląda na to, że masz rację. Napisy były mało czytelne, ledwo dostrzegłem INTERBREW, który mnie zmylił.

        A swoją drogą tylko patrzeć, jak będziemy mieli południowofrykańskiego Pilsnera Urquella (z SAB-em jako producentem).

        Comment

        • Krotoszyniak
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2002.08
          • 516

          #5
          Interbrew jest wlascicielem jednego z najwiekszych browarow w Kanadzie jakim jest Labatt . Labatt produkuje typowa w ameryce masowke niczym sie nie wyrozniajaca . Labatt Ice jest war moze 50 groszy a nie 5 zl . Nie polecam , pijcie polskie !
          Admin z Ratebeera
          Licencjonowany Sedzia BJCP (E0894)
          Poromotor piwnej Polski na swiat :)

          Comment

          • peefco
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2002.10
            • 71

            #6
            Krotoszyniak napisał(a)
            Interbrew jest wlascicielem jednego z najwiekszych browarow w Kanadzie jakim jest Labatt . Labatt produkuje typowa w ameryce masowke niczym sie nie wyrozniajaca . Labatt Ice jest war moze 50 groszy a nie 5 zl . Nie polecam , pijcie polskie !
            Zgadzam sie z przedmowca. Mieszkam 2 km od Labatt i raczej nie nazwalbym tej cieczy ktora tam produkuja piwem. Pijam polskie. Moze nie wszyscy wiedza, ale w Toronto w/g statystyk tutejszych sklepow monopolowych Lezajsk i Zywiec to najlepiej sprzedajace sie piwa importowane he he

            Comment


            • pkaliciak
              pkaliciak commented
              Editing a comment
              Poszukuję na 70. urodziny taty piwa Labatt blue. Pił to piwko ponad 40 lat temu będąc w stanach i marzy mu się żeby znowu się go napić. Zdaję sobie sprawę że pewnie to po prostu koncernowy lager ale bardziej chodzi o przywrócenie wspomnień itp... czy wiecie jak można "ściągnąć" puszkę lub kilka do Polski?
              Może wysłał byś mi 6 pak dla taty?
          • godzilla
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2002.10
            • 105

            #7
            tu jest ciekawa dyskusja o piwiei wlasnie dyskutuja o piwie labatt's blue, ktore pilem po raz pierwszy w roku 1986 jak polecialem z wizyta do ojca do toronto... piszecie o piwie kanadyjskim negatywie a ja mialem wrecz przeciwne zdanie... coprawda posmakowalem tego piwa po kilkugodzinnej wedrowce po toronto i wyspie, bylo mocno schlodzone a temperatura powietrza byla niezle ponad 35 stopni...

            z sentymentu kupilem potem w szwajcarii podobne i.... czar prysnal...

            ale jak mozna przeczytac na tym forum my life is beer to amerykanie czesto potrafia zniszczyc najlepszy wyrob produkujac swoja masowke... i jezeli to piwo pochodzi z amerykanskiego browaru to ma prawo byc gorsze od oryginalu...

            Comment

            • peefco
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2002.10
              • 71

              #8
              Piszesz godzilla ze ci smakowalo i bardzo dobrze, znam ludzi ktorym smakuje "napoj owocowy typu wino" ale to nie zmienia faktu ze napoj ow do wina ma sie tak jak Labatt do piwa he he

              Comment

              • breslauer
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2002.05
                • 2690

                #9
                Zakupione w Piwoszu na Zawalnej we Wrocławiu w butelce 0,33.
                Kolor przyjemny dla oka, nagazowanie w normie - ani za duże, ani za słabe. Piana znika, ale zostawia kręgi na ściankach naczynia. Zarówno w zapachu, jak i w smaku najpierw czułem taki dziwny mleczno-metaliczny posmak, który w miarę picia przerodził się w delikatny aromat truskawek. Dlatego pomyślałem, ze ten zakład, który to piwo produkuje, sezonowo zajmuje się przetwórstem mleka oraz owoców i w tych samych urządzeniach robią potem piwo. Ogólnie smak mdły, bez wyrazu, goryczki nie stwierdziłem. Jak dla mnie 3-.
                No i jedna jeszcze sprawa: na kontrze napisane jest jak wół "Interbrew, Brussels"; nie ma żadnej wzmianki o tym, że jest to piwo kanadyjskie. Gdybym nie przeczytał o tym na forum, to bym zaliczył Labatta do piw belgijskich ... Ot, pomieszanie języków i pojęć ...

                Comment

                • Darek_J-23
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2009.09
                  • 34

                  #10
                  Labatt Ice to typowe Kanadyjskie piwo. W browarze Labatt jest robione piwo Haineken. Po 2 tygodniach myje sie zbiorniki i popluczynami napelnia sie butelki z naklejkami Labatt Ice. Stad ten charakterystyczny posmak sciereczki a piana szybko opada od detergentow. W sumie ma tylko jedna zalete - przystepna cena )

                  Comment

                  • Seta
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2002.10
                    • 6964

                    #11
                    Kolego nie pisz bzdur, jeśli nie masz pojęcia. Nie jestem fanem Ajsa, ale na pewno smakuje lepiej niż polski "Haineken". Z innej beczki: Jak mogą lać to piwo jeśli właścicielem Labatta jest AB-InBev - największy konkurent Heinekena?
                    Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                    Comment

                    • Darek_J-23
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2009.09
                      • 34

                      #12
                      Hm... faktycznie moze przesadzilem. Leja tam Beck's i Lowenbrau. Ale na szczescie w sklepach w Kanadzie sprzedaja oryginalny Lowenbrau rozlewany w Niemczech. Ten z Labatt idzie na export do Stanow.
                      Tez nie jestem fanem Ice)
                      pozdrowka i na gazie

                      Comment

                      • pkaliciak
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2022.12
                        • 1

                        #13
                        Poszukuję na 70. urodziny taty piwa Labatt blue. Pił to piwko ponad 40 lat temu będąc w stanach i marzy mu się żeby znowu się go napić. Zdaję sobie sprawę że pewnie to po prostu koncernowy lager ale bardziej chodzi o przywrócenie wspomnień itp... czy wiecie jak można "ściągnąć" puszkę lub kilka do Polski?

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X