4,6 alk. obj., 350 ml, puszka.
Chyba najbardziej popularne piwo na Kostaryce. Szata graficzna nie pozostawia złudzeń, kto pierwszy przybył do tego kraju, aby warzyć piwo. Barwy żółto / czarno / czerwone i ogromny czarny orzeł … - brakuje mi tylko lufy czołgowej wystającej z puszki. Piwo jednak bardziej niemieckie w wyglądzie niż w smaku.
Barwa bardzo jasna, słomkowa. Nagazowanie słabe, raczej w kierunku wyspiarskich Ale niż typowych pilsów, a mimo to tworzy się przyzwoita biała piana. Zapach lekko chmielowy, ale nic poza tym. Smak raczej czysty, żeby nie powiedzieć pusty. Tylko trochę słodowy, również lekko chmielowy, niepełny. Piwo nie powoduje większych doznań smakowych, ale doskonale gasi pragnienie.
Chyba najbardziej popularne piwo na Kostaryce. Szata graficzna nie pozostawia złudzeń, kto pierwszy przybył do tego kraju, aby warzyć piwo. Barwy żółto / czarno / czerwone i ogromny czarny orzeł … - brakuje mi tylko lufy czołgowej wystającej z puszki. Piwo jednak bardziej niemieckie w wyglądzie niż w smaku.
Barwa bardzo jasna, słomkowa. Nagazowanie słabe, raczej w kierunku wyspiarskich Ale niż typowych pilsów, a mimo to tworzy się przyzwoita biała piana. Zapach lekko chmielowy, ale nic poza tym. Smak raczej czysty, żeby nie powiedzieć pusty. Tylko trochę słodowy, również lekko chmielowy, niepełny. Piwo nie powoduje większych doznań smakowych, ale doskonale gasi pragnienie.
Comment