Carib, Corsaire

[Noriusz81]

Piwo, które wszędzie sygnowane jest pochodzeniem z Gwadelupy, jednakże produkowane jest w Trynidadzie i Tobago.

Parametry:
but. 33cl, zaw. alk. 5,4 % obj.

Lubisz skunksowe klimaty? Jesteś fanem egzotyki? Lubisz metal (w smaku piwa)?
To jest właśnie piwo dla Ciebie

A tak na poważnie:
barwa - słomkowa, klarowna;
piana - występuje jak na foto poniżej, ale tylko po nalaniu, po ok. 5 min. pozostają po niej jedynie wspomnienia...;
aromat - słodowy z nutą chmielowości i bukietem traw;
smak - no właśnie, począwszy od uderzenia słodowości, po 2-3 sekundach pozostaje na języku wspaniała metaliczna nawet nie nuta a klucz wiolinowy; stąd też próba goryczkowego finiszu - nieudana, ponadto wysoce wodniste jak na 5 coma 4;
wysycenie - wysokie.

Wychodzi, że owy produkt potraktowałem srogo...
Generalnie dla fanów egzotyki polecam Carib Lagera i jego pochodne.
Jak to mawiają dzieci, w tym temacie - ament

[Noriusz81]

Brakujący element graficzny:

[kloss]

Wychodzi, że owy produkt potraktowałem srogo...

Ale sprawiedliwie, chociaż z tymi skunksowymi klimatami to chyba jednak lekka przesada. Piwo rzeczywiście kiepskie. Do tego stopnia, że podczas pobytu na Gwadelupie skusiłem się na nie jeno raz, wybierając potem inne piwa, mimo nędznego wyboru.

[becik]

Mi da odróżnienia mimo skunksowości to piwo nawet smakowało. Było lekkie ale w tej lekkości była fajna pełność i treściwość. W naszym klimacie piwo może wydawać sie płaskie i płytkie ale tam na miejscu by smakowało zdecydowanie lepiej