Alkohol 5,8%, 15,0 plato, 35 IBU. Butelka 1 pintowa. w składzie i nazwie siódemka czyli: jęczmień, pszenica, owies, szarłat wyniosły, komosa, orkisz i kamut z dodatkiem kawy Stumptown. O chmielach cisza.
Kolor: brązowo czarny z przebłyskami ciemnego rubinu pod światło,
Piana, niezbyt obfita, szybko opada do 5 mm kożucha który jest już trwały, jasno brązowa,
Zapach: na początku uderzenie kawy i czekolady, następnie gdzieś znika i pojawia się palony słód, karmel, lekko sfermentowane winogrona,
Smak: Zaczyna się mocno słodowo i lekko przypiekanym tostem, następnie rośnie delikatnie smak kawy i delikatnej kwaśności, goryczka wyczuwalna tylko od palonych słodów.
Wysycenie: niskie
Ogólnie szału na mnie nie zrobiło, wg mnie do stoutu daleko temu piwu a bliżej do niemieckich ciemniaków (pomijając kawowe akcenty). Przykład przerostu marketingu nad produktem.
Kolor: brązowo czarny z przebłyskami ciemnego rubinu pod światło,
Piana, niezbyt obfita, szybko opada do 5 mm kożucha który jest już trwały, jasno brązowa,
Zapach: na początku uderzenie kawy i czekolady, następnie gdzieś znika i pojawia się palony słód, karmel, lekko sfermentowane winogrona,
Smak: Zaczyna się mocno słodowo i lekko przypiekanym tostem, następnie rośnie delikatnie smak kawy i delikatnej kwaśności, goryczka wyczuwalna tylko od palonych słodów.
Wysycenie: niskie
Ogólnie szału na mnie nie zrobiło, wg mnie do stoutu daleko temu piwu a bliżej do niemieckich ciemniaków (pomijając kawowe akcenty). Przykład przerostu marketingu nad produktem.