11% ekstrt.
4,5% alk.
Uwarzone z koncentratami marakui, pomarańczy i gujawy.
Chmiele: mało znany Millennium, Azacca (USA) oraz australijski Galaxy
Aromat - marakuja jak z napoju (ja znam z jogurtu ) Ładnie ale nie chmielowo czy piwnie
Piana - umiarkowana, szybko opada to trwałej koronki
Barwa - jasne złoto, lekko zmętnione
Smak - spora goryczka (ale też dlatego, że kontra słodowa znikoma w treści i smaku), owocowy kwasek, da się wyczuć owoce tropikalne z w/w marakują (gujawa jest mi raczej nieznana) i cytrusami.
Treściwość - niska
Ten aromat i posmak (bez słodyczy) marakuji jest całkiem fajny. Piwo jest rześkie, ale z drugiej strony strasznie płaskie (proste, niezłożone). Tam gdzie to warzą czyli na Hawajach może służyć jako miły dodatek do wakacyjnych destynacji. Poza tym bez szału.
4,5% alk.
Uwarzone z koncentratami marakui, pomarańczy i gujawy.
Chmiele: mało znany Millennium, Azacca (USA) oraz australijski Galaxy
Aromat - marakuja jak z napoju (ja znam z jogurtu ) Ładnie ale nie chmielowo czy piwnie
Piana - umiarkowana, szybko opada to trwałej koronki
Barwa - jasne złoto, lekko zmętnione
Smak - spora goryczka (ale też dlatego, że kontra słodowa znikoma w treści i smaku), owocowy kwasek, da się wyczuć owoce tropikalne z w/w marakują (gujawa jest mi raczej nieznana) i cytrusami.
Treściwość - niska
Ten aromat i posmak (bez słodyczy) marakuji jest całkiem fajny. Piwo jest rześkie, ale z drugiej strony strasznie płaskie (proste, niezłożone). Tam gdzie to warzą czyli na Hawajach może służyć jako miły dodatek do wakacyjnych destynacji. Poza tym bez szału.
Comment