Anchor, Anchor Liberty Ale

[tomolek]

Cała rzecz polega na tym, że w stanach nieodkręcany kapsel jest niemal tak egzotyczny jak odkręcane u nas - szczególnie dotyczy to piw tzw. koncernowych. Stąd te napisy...
W Polsce jest bardzo popularne powielanie stereotypów o Amerykanach, w większości to taka sama prawda jak to, że u nas wszyscy to pijacy i złodzieje :-)

[gramak]

Stereotypy z natury swojej są krzywdzącymi uproszczeniami, a więc z rzeczywistością niewiele mają wspólnego. Amerykanie umieją natomiast śmiać się z siebie czego innym nacjom (także naszej) życzę.

[wasyll]

Ja również jestem podjarany tym piwem. Świetny sosnowo - cytrusowy aromat, do tego solidna porcja goryczki. Piana drobna, gęsta - tworzy ładną firankę i kożuch. Opakowanie jest klasą samą w sobie.

Zakupione w Piwnicy (nowy sklep we Wrocławiu) za 9,90zł.

[von_scheisse]

Bardzo dobre piwo.

Barwa: Jasnobursztynowa, pomarańczowa, mętne
Aromat: Tropikalne owoce, w tle żywica i słodowość
Piana: Obfita, trwała, redukuje się do cienkiej warstewki
Smak: Owoce tropikalne (mango, marakuja?), lekko żywiczny chmiel, średnia goryczka. Dość wyraźna słodowa podbudowa.

Nie żałuję wydanych 9,50 zł .

[Oskaliber]

Kolor: Ciemnozłoty, opalizujący z pływającymi kilkoma drobinkami drożdży.
Piana: Biała, bardzo gęsta, bardzo trwała. Oblepia szkło.
Zapach: Chmielowy. Przeważają aromaty cytrusowo-żywiczne, trochę dalej owoce tropikalne i sosna.
Smak: Średnio treściwe. Początkowa lekka słodowość szybko zdominowana przez posmaki chmielowe i średnią, żywiczno-grejpfrutową goryczkę.
Wysycenie: Średnie.
Ogółem: Dobre, choć z butów nie wyrywa, pewnie dlatego, że użyty został tylko Cascade, co wypada dosyć słabo po tym jak zostaliśmy przyzwyczajeni do mozaiki chmielowych aromatów poprzez modne ostatnio stosowanie kilku odmian chmielu. Niemniej piwo dobre, ważne historycznie i myślę, że warte zaliczenia.

[YouPeter]

Delikatne amerykańskie ale w starym stylu. Czyli ani nie przechmielone na goryczkę, ani na aromat - co jest zaletą. Pojawia się niestety nieco obcy i nie pasujący zapach zielonego jabłka. Piwo przyjemne, pijalne ale na pewno nie do powtórzenia.

[DonZ]

Kolor:Złoty, klarowny choć delikatnie opalizujący.
Piana: Wysoka aczkolwiek strasznie dziurawa, taka koronkowa. Szybko znika.
Aromat: Delikatny aromat chmielowy, w tle pojawia się aromat słodowy. Po przelaniu do szkła uwalnia się aromat chmielu cascade, są cytrusy, słodkie owoce.
Smak: Nie jest to może moje najlepsze w życiu ale pierwsze z Anchor Brewing, jest słodowo, z wysoką goryczką ale nie powalającą na kolana, jest chmielowo i cytrusowo. Trochę słodko, tak karmelowo. Choć jest mega pijalne bo szybko znika więc lekkie i wytrawne.

[Brodzislaw]

Kolor złocisty, lekko tylko zamglony. Piana biała z drobniutkich pęcherzyków tworzy ślad na szkle.
Aromat chmielowy – kwiatowo-cytrusowy. W smaku słody kontrujące goryczkę w średnim poziomie w nucie ziołowej i cytrusowej. Jest wytrawnie Alkohol choć spory (5,9 volt) nie jest wyczuwalny. Pije się je przyjemnie, trochę tylko drażni wysokie wysycenie.
Prekursor American Pale Ale odstaje od dzisiejszych ultra nachmielonych IPA ale ma swój urok. Pije się je przyjemnie, łyk po łyku.