Left Hand, Milk Stout

[Latarnik]

Browar z Longmont w Colorado.
Butelka 355 ml, alk. 5,2 %, IBU 22, Plato 15,5
Piana ladna, bezowa i dlugotrwala.
Kolor czarny, nieprzenikniony.
Zapach kawowo - czekoladowy.
Smak kawa z mlekiem odrobine poslodzona.
Piwo dla matek karmiacych, zawiera laktoze.
Drugie wypilem wlasnie na sposob kobiecy, tzn. do malego piwa dolalem zimnego mleka do 0,5 litrowej szklanki, i wynik mnie zaskoczyl na plus.
Bardzo smaczna jest taka mieszanka, mleko zlagodzilo ostry smak kawy i uwypuklilo czekolade.
Super!

2006 World Beer Cup Gold Medal Winner in the Sweet Stout Category.

[toto]

W porównaniu do wersji Latarnika - alk. 6,0 % vol.
Kolor ciemny, ale lekko prześwitujący pod światło na rubinowo.
Piana niska, drobnoziarnista, beżowa, w miarę trwała.
Zapach kawy z mlekiem, nieco palony, w tle lekko kwaskowy.
Smak bardzo gładki, paloność stoutowa ukryta za dominującą, lekko słodką mlecznością (kawa z mlekiem).
Nasycenie dość niskie.
Opakowanie: butelka 355 ml, fioletowo-kremowa etykieta z motywem krowy z odciśniętymi na fioletowo lewymi dłońmi (inna niż na zdjęciu, z danymi holenderskiego importera i szwedzkiego dystrybutora).
Trwałość do listopada 2011 r. Dobre. Mimo posmaków mlecznych pozostaje ciągle piwem.
Kupione w Strefie Piwa w Krakowie za 9 zł.

[dawidd007]

Butelka 355 ml - alk 6,0% vol.
Zapach - kawa z mlekiem
Smak - bardzo delikatna kawa z odrobiną cukru i kilkoma kroplami mleka, w oddali lekka stoutowa goryczka
Kolor - całkowita ciemność, czerń
Piana - drobna kolor czekoladowy - szybko znika
Opakowanie - takie same jak w opisie toto
Zakupione w Krakowie miejsce nieznane - prezent na imieniny
termin przydatności listopad 2011.

[zgroza]

Przydatność do sierpnia 2011 ma jeszcze 5,2%. W składzie płatki owsiane i laktoza.
Fajna piana, trwała, gruby kożuszek do końca.
Trochę mocno nagazowane
Ciemnobrązowe prawie czarne.
W zapachu głównie głównie paloność, kawowość, trochę karmelu, lukrecji, lekko kremowe wrażenie.
Treściwe, raczej palone, szczególnie w posmaku, trochę kremowo-karmelowego posmaku, spora kawowość, ale nie dominująca smaku.
B. dobry, klasyczny milk stout.

[Kwadri]

Milk Stout

Kolor: Czarny. Minimalnie przepuszcza światło. Patrząc pod żarówkę są ledwo widoczne ciemnorubinowe przebłyski.
Piana: Ciemnobeżowa, średnio wysoka. Dość szybko opada do cienkiej powłoki z nieco grubszym pierścieniem. Oblepia ścianki. Później tylko pierścień.
Zapach: Mocny, palony słód z lekko słodkim, jakby mlecznym tłem.
Smak: Początkowo lekka kwaskowość z raczej delikatną, paloną goryczką. W tle próbuje się przebić bardzo delikatna słodycz, ale skutecznie tłumi ją mocna w finiszu paloność. Smaczne.
Wysycenie: Średniowysokie, ale duże jak na stouta. Później znacznie łagodnieje.
Opakowanie: Buteleczka 355 ml z fioletowo-kremową etykietą, a na niej "wymacana" krówka. Alk. 6%.

[Aleksandros]

Kolor: Czarny, nieprzezroczysty. Pod światło rubinowe refleksy. 5
Piana: Kremowa. Ładna, ale nietrwała. 3
Zapach: Paloność, mleko, karmel i lukrecja. W tej kolejności. Dosyć intensywny. 4,5
Smak: Wytrawny i palony, ale jednocześnie bardzo miękki, aksamitny. Pycha! 5
Wysycenie: Bez zarzutu. 5
Opakowanie: Jak na fotce Kwadriego. Mi się bardzo podoba. Podany pełen skład. 5
Uwagi: Mój pierwszy mleczny stout. Jestem pod wrażeniem. Polecam!

[MarcinKa]

Piwo kupione w Strefie-Piwa w Krakowie. Butelka 0,355l. Moc 6%, ekstrakt? Piwo koloru bardzo ciemnego brązu, prawie czarne. Ledwo przebija się światło ze 100W żarówki. Piana mała, kawowa, drobniutka. Szybko opada do kożucha, Który już jest trwały. Zapach dość mocny. Delikatne palone słody. Kojarzy się z kawą zbożową. Smak zdominowany przez ciemne słody. Delikatny, gorzkawy. Przechodzący w "mleczność". Przypomina mocną kawę zbożową z mlekiem. Goryczka słaba i krótka, palona. Piwo umiarkowanie słodki, gęste. Pijąc pojawia się wrażenie jak by się piło piankę. Wysyceni drobniutkie, trwałe do końca. Opakowanie jak u Kwadriego. Kolorystyka trochę mi nie pasuje, ale grafika z krówką „obmacywaną hendami” jest fajna. Do tego firmowy kapsel. Szkoda tylko, że ekstraktu brak. Mój pierwszy mleczny stout. Nie mam porównania, ale specyficzny smak dał się wyczuć od razu. Piwo łagodne i bardzo dobre. Dobre dla tych, którzy nie szukają tylko "mocnych wrażeń". Oceniam na 5 (1 - 6).

[wpadzio]

Barwa niemalże czarna, nieprzenikniona. Tajemnicza.
Drobna w teksturze, beżowa piana, która redukuje się dość szybko do trwałej pierzynki. Pozostawia wzorki na ściankach szkła.
W zapachu wyraźnie wyczuwalna kawa zbożowa. Do tego w tle słodycz bitej śmietany.
Jako pierwsze uderzają w smaku bardzo wyraźne palone nuty. Potem mamy ziarno kawy i gorzką czekoladę. Pojawia się przyjemna goryczka i w dalszym tle bliżej nieokreślona owocowa nuta. Piwo ma charakter kremowy, pełny, treściwy. W składzie cukier mlekowy i płatki owsiane. W posmakach długo wygasająca wytrawna, palona goryczka.
Nagazowanie nieduże, pasujące do profilu smakowego.
Opakowanie jak u Kwadriego, wersja Nitro Latarnika to może jakiś chwilowy graficzny okolicznościowy skok w bok? Bardzo sympatyczne. Kapel firmowy.

Nie jest tak słodkie jak można było tego oczekiwać. I dobrze Zaskakuje za to przyjemnym, wytrawnym, wręcz porterowym charakterem. Wcale się nie dziwię czarnym łapom chcącym posiąść krówkę z etykiety To piwo naprawdę warto wymacać organoleptycznie. 9 w skali 1-10.
Muuuuuuuuu!!

[yoxik]

Left Hand Milk Stout

Piana drobno oczkowa dość szybko się redukuje do niewielkiego krążka. Kolor ciemny pod światło klarowne rubinowe. Aromat mleczna czekolada laktoza i nuty palonego słodu przyjemny. Smak, kawa z mlekiem, mleczna czekolada, lekka słodycz. Alkohol ukryty goryczka niska. Bardzo dobre.

[NightHawk]

Piękne piwo.

KAWA z mlekiem, ale absolutnie nie za słodka. Goryczka trafiona w sedno, wyraźnie zaznaczona, nieprzesadzona. Alkohol niestety wyczuwalny i gdyby piwo miało 8-9% to bym tego nie uznał na wadę, bo naprawdę ma to swój urok, ale przy 6% trochę przypał. W teksturze bardzo gładkie, wodniste. Super piana dzięki azotowi i otoczka związana z agresywnym nalewaniem też robi robotę.

[darekd]

15,5% ekstr. i nadal 6,0% alk.

W smaku idealny balans łagodnej palonej kawy, laktozowej miękkości, trochę chmielowej goryczki (amerykański golding i magnum, ale z umiarem), ciut rozgrzewającego alkoholu, ale nie drażni w smaku. Bardzo dobre piwo.