Rogue Ales, Mocha Porter

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kuczman
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2008.01
    • 146

    Rogue Ales, Mocha Porter

    Wlasnie koncze ta cudownie wlasciwego rozmiaru butelke: 650ml.

    Porter bardzo ciemny, nic nie przeswituje przez szklanke. Piana gesta, trzyma sie dlugo. Smak gorzko- slodkawy, pozostajaca goryczka w ustach...
    Dzis niestety mam nos ciut zatkany

    13 skladnikow:
    Northwest Harrington and Klages; 136-165, 95-115, and 70-80 Crystal; Boston Chocolate, Black, Munich and Carastan Malts; Continental & Perle Hopa; Free Rabge Coastal Water, and top fermenting Pacman Yeast. No Chemicals, Preservatives or Additives.

    Oxygen Fixing Caps.

    13° PLATO
    54.51 IBU
    73AA
    77° L
  • kuczman
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2008.01
    • 146

    #2
    Strona www podaje jeszcze jako skladnik Beeston Chocolate- ale na butelce tego nie ma...

    Zas zdjecia i tak lepszego bym nie zrobil niz ich wlasne:

    Comment

    • Latarnik
      Premium Lamplighter
      🥛🥛🥛🥛
      • 2004.06
      • 5035

      #3
      Zdjecie:
      Attached Files
      5470 kapsli z wypitych piw
      874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
      "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
      https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
      Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
      https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

      Comment

      • Krocz
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2013.07
        • 38

        #4
        Heh, ciekawostka. Kolejne potężne rozczarowanie piwem Rogue. Porter w stylu angielskim, jak głosi etykieta (zwyczajowo szumnie) - na “Rogue Farms Rebel & Liberty Hops”. No, Rogue to pod względem rozbuchanego marketingu stojącego pod znakiem piwnej rewolucji, to taki amerykański odpowiednik BrewDoga I, z krótkiego doświadczenia z tym browarem wnioskuję, że ich rewolucyjna działalność, podobnie jak w przypadku Szkotów, również usiana jest mniejszymi i większymi wpadkami.

        Do rzeczy. Aromat jest zdecydowanie jednym z najciekawszych piwnych smrodków, z jakimi się spotkałem. Pierwsze skojarzenie - brudna szmata, nasączona wodą z rozlanej na balkonie spioły. Dosłownie. Mokra szmata, smród spalonego, taniego tytoniu. Bardzo nieprzyjemny aromat, okraszony nutą długo stojących fusów po zalanej po turecku kawie. Masakra. Pytanie, czy to wina tego, że trafiłem na wyjątkowo nieświeżą butelkę (data była jak najbardziej w porządku), czy ta partia tak po prostu się prezentuje.

        W smaku jest niewiele lepiej - powtarzają się nuty podłej, przepalonej kawy, fusów z herbaty, mokrego kartonu, szmaty. Goryczka niska, a czekoladowość nikła. Bardzo, niepokojąco wręcz słabe piwo. I kolejny wielki zawód bo Imperial IPA z serii XS. Z tym, że to nie kosztowało mnie przynajmniej ponad 70 złotych.

        3/10
        Last edited by sibarh; 2014-01-30, 07:08.

        Comment

        • pioterb4
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2006.05
          • 4322

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krocz Wyświetlenie odpowiedzi
          Heh, ciekawostka. Kolejne potężne rozczarowanie piwem Rogue. Porter w stylu angielskim, jak głosi etykieta (zwyczajowo szumnie) - na “Rogue Farms Rebel & Liberty Hops”. No, Rogue to pod względem rozbuchanego marketingu stojącego pod znakiem piwnej rewolucji, to taki amerykański odpowiednik BrewDoga I, z krótkiego doświadczenia z tym browarem wnioskuję, że ich rewolucyjna działalność, podobnie jak w przypadku Szkotów, również usiana jest mniejszymi i większymi wpadkami.
          Po pierwsze to porter w stylu amerykańskim. Po drugie wydawanie tak stanowczych werdyktów po spróbowaniu zepsutego piwa to dość pochopne postępowanie. Zważywszy, że próbowałeś go dość daleko od Newport...

          kolor: brunatny, nieprzejrzysty
          Piana: kremowa, drobna, dość trwała, delikatnie znaczy szkło
          Wysycenie: Średnie w kierunku wyższego, dla mnie mogłoby być ciut niższe
          Zapach: świetny, jest słodycz, mleczna czekolada, wanilia, suszone owoce ale zarazem kawa (mocne espresso) i paloność. Przyjemny i złożony aromat o przyzwoitej intensywności.
          Smak: słodki jak w aromacie, wyraźnie czekoladowy, dopełniony przyjemną goryczką, bardziej chmielową niż paloną. W miarę ogrzewania wyraźniejsze stają się nuty czarnej kawy, paloność dość niska. Odczucie w ustach aksamitne, treściwość średnia.

          Jeden z lepszych robust porterów jakie przyszło mi próbować, bogate smakowo piwo, świetnie zgrane i wielowymiarowe. Jak dla mnie mogłoby mieć nieco więcej ciała, żeby jeszcze podkreślić poszczególne smaki i poprawić pełnię. Albo po prostu wchodziło mi za szybko i stąd takie myśli

          Comment

          • coder
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2006.10
            • 1347

            #6
            Aromat: palony, kawowy, śliwkowy, przyjemny

            Piana: wysoka, gęsta, dość trwała

            Barwa: czarne z przebłyskami, klarowne

            Smak: nienachalna kawowo-czekoladowa paloność, złożona i przyjemna, nuty owocowo-śliwkowe, zrównoważony i ciekawy

            Goryczka: średnia, palona, przyjemna

            Odczucie w ustach: pełne, lekko szorstkie

            Ogólne wrażenie: pyszne piwo

            Comment

            • yoxik
              Porucznik Browarny Tester
              • 2012.10
              • 427

              #7
              Rogue Ales, Mocha Porter

              Piana obfita średnie i duże oczka zdobi szkło. Kolor czarny pod światło rubinowe przebłyski. Aromat mleczna czekolada z wanilią niezbyt intensywny. Smak, lekkie w odbiorze, czekolada kawa, palone słody, lekka słodycz. Wszystko intensywne współgra ze sobą choć osobiście nie jestem zachwycony. Dobre
              Również tutaj
              https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/

              Comment

              Przetwarzanie...
              X