Flying Dog, K9 Cruizer Winter Ale

[zgroza]

,355 l, szkło, 6,4%, 30 IBU
Piana: pozytywna, całkiem trwała, krążki
Gaz: ciut trwalszy może
kolor: klarowny czerwonobrązowy, w pełni przejrzysty, żółte cienie pod światło
zapach: owocowy, gorzki
smak: na początku stonowana owocowa słodkość (węgierka), potem coraz wyraźniejsza, płaska goryczka
Podstawową wadą tego piwa jest to, że powinno go być 2 razy więcej.

[jacer]

Flying Dog, Winter Ale

Nie ma tego piwa na stronie browaru. Więc szczegółowych danych nie będzie.

zapach: ewidentnie grapefruitowy, od chmielu,
kolor: herbata,
smak: lekko wodniste, smak goryczki pyszny, pod nią lekkie owoce,
wysycenie: ok.


Bardzo smaczne piwo.

[Noriusz81]

Moja wersja:
butelka 355 ml, alc. 7,4 % vol., IBU: 30.
Wygląd butelki i kapsla - jak na zdjęciu powyżej.

Po przelaniu - piana niemalże niezauważalna, aczkolwiek otoczka pozostaje do samego końca. Zapach stonowany, owocowo-winny. W smaku wyczuwalna lekka gorycz oraz wytrawne nuty owocowe (najbliżej im do śliwki). Nagazowanie jak dla mnie odpowiednie. Alkohol niewyczuwalny w smaku, ale w głowie - a i owszem
Polecam!!

[jacekwerner]

Bardzo smaczne piwo. Zapach nieco landrynkowy, ale w smaku solidna owocowość i wyraźna goryczka. Przyjemnie rozgrzewa.
Obecnie to K-9 Winter Ale ( bez słowa Cruizer ), parametry bez zmian.
Tak się prezentuje ( po małym liftingu etykiety ) :

[Borysko]

Za oknem paskudnie a na poprawę nastroju wziąłem z lodówki K9.
Piana przy nalewaniu mizerna i znika szybko. Piwo klarowne idealnie. Kolor koniaku.
Zapach przyjemnie słodowy z nutami karmelowymi i skórki świeżego chleba, lekko owocowy (małżonka podpowiada konfitury z róży).
W smaku treściwe , lekko słodkie, tostowo-orzechowe. Alkohol przyjemnie rozgrzewa. Nasycenie słabe. Goryczka średnia, dobrze równoważy słodycz w tym dość mocnym trunku. To piwo śmiało może zastąpić kieliszek dobrego brandy i taka jest jego rola. Pycha!

[x57]

Kolor miedziany.
Piana niska, trwała.
Aromat złożony i przyjemny, tostowa słodowość, karmel, sporo owoców, cytrusy, brzoskwinia, lekka piernikowość, całość sprawia wrażenie jakby ciasta z pomarańczą.
Smak słodowość, lekkie orzechy, cytrusy, goryczka średnia, czysta, wysycenie średnio-niskie.

Ładnie zbalansowana, amerykańska chmielowość zaznaczona ale nie dominująca, gładkie.
Bardzo dobre.

[DonZ]

Kolor: Miedziany, kolor herbacianego czaju, krystalicznie klarowne.
Piana: Piana średnia, niewysoka, z większymi bąblami, dość dziurawa słabo oblepia szkło.
Zapach:Chmielowy, delikatne cytrusy, jest słodko, są delikatne nuty chlebowe.
Smak: Hmm, przyjemnie, słodowo, słodkawo, w miarę pełne piwo, alkohol wyczuwalny niestety ale nie przeszkadza. Nie powiedziałbym aby było świątecznie, może choć mi się może wydawać mam takie skojarzenia w smaku z omletem. Goryczka jest niewielka ale przyjemna.


Generalnie smaczne piwko, ale winter ale z tego jak tegoroczna zima

[Sven]

Wypite wczoraj wieczorem, wiec wrazenia sa bardzo swieze.

Barwa ciemno-bursztynowa, przejzyste, piana poczatkowo srednia, szybko opadla do obraczki zaledwie. W zapachu lekko karmelowe, smak to lekkosc, niezbyt natretna goryczka i nieco slodowosci. Wyczulem dosyc natretna i w sumie niezbyt przyjemna zalegajaca przypalonosc, jak po zjedzeniu odrobiny mocno przypalonego miesa z grilla. Nic specjalnego.

Link: http://flyingdogbrewery.com/beers/k-9-winter-ale/

[darekd]

Obecnie piwo występuje jako "Winter Warmer". W Marylandzie zimy chyba raczej ciepłe są, bo piwko ma nadal 7,4%

Warzone z kardamonem, wanilią i kakao.

Aromat - ciemne słody, słodsze nuty w kierunku piernika, powideł lub:

(małżonka podpowiada konfitury z róży)

Należy słuchać żon. Bo cytrusów tam nie ma i to zapewne ten efekt sprzed kilku lat kojarzenia wszystkich amerykańskich piw z cytrusami.
Piana - dość wysoka, dość trwała, po czasie ze zwartym kożuszkiem, oblepia szkło
Barwa - bardzo ciemny rubin, klarowne
Wysycenie - łagodne, leciutko musuje
Smak - słodowy, lekko palony, trochę karmel, który wraz z kardamonem przypominał mi posmak cukierków ziołowych, troszkę suszonych owoców Lekka goryczka na finiszu. Alkoholu nie czuć, ale "warmer" z niego mocno łagodny. Ciut rozgrzewa.
Treściwość - wyższa pełnia

Bardzo lekki ten winter warmer i to jest jakiś marketingowy chwyt, bo nie pamiętam żebym pił kiedyś tak lekkie piwo tego typu. Jest natomiast gładkie i sesyjne. W/w dodatków nie czuć specjalnie, co akurat nie jest wadą, jednak niewiele się tu dzieje.

Tak jak już poniżej sugerował - winter w tym przypadku to przesada, chyba że zima pod palmami.

[darekd]

Obecny wygląd: