Dark Horse, Tres Blueberry Stout 4,5%

[zgroza]

W podtytule blueberry stout - stout jagodowy.
Mały browar z Michigan, Dark Horse, ma pięć zimowych stoutów - owsiany, kremowy/mleczny, jagodowy, wędzony, imperialny/cesarski.
Niestety, na ecie nie ma właściwie żadnego info - nawet na stronie alkohol jest podany jako nieznany. Ratebeer podaje 4,5%.
Stout jagodowy? Na dożywotnią abstynencję, to jest stout JAGODOWY! W zapachu jagoda jeszcze lekko niewyraźna, ukryta pod silnie stoutowymi nutami kawy, mniej czeolady i paloności. W smaku, mimo że można powiedzieć, że jest w tle, delikatny, autentyczny, wyrafinowany smak jagód, doskonale komponujący się z bardzo stoutowym charakterem tego piwa - lekko palonym, trochę kawowym, umiarkowanie gorzkim, odrobinę czekoladowo słodkim.
Kolor - bardzociemnobrązowy. Gaz - umiarkowany, dobrze dopasowany. Piana - bardzo ciemna, dość sztywna, dość trwała.
To piwo jest po prostu WYBITNE! Tak genialnie wkompowanego smaku ze świecą szukać. Po prostu GENIALNE! Bardzo deserowe - a właściwie zamiast deseru.

[zgroza]

Eta graficznie może być, ale co z tego, jak 0 informacji...

[DonZ]

Piana: Niska, brązowa, znikła błyskawicznie do niewidocznej obwódki.
Kolor: Czarne, klarowne, nieprzejrzyste.
Aromat: Przyjemny, palony, kawowy i czekoladowy ale nie stricte czekolada, złudnie czekoladowe. delikatnie mleczny, trochę drewniany. Czy jest tam jagoda? Trudno powiedzieć jest coś zaraz koło nut stoutowych, przy wzburzeniu modno wychodzące co zapewne jest tą jagodą ale nie taką jaką znam, pierwotnie skojarzyło mi się z jabłkiem zielonym ale to nie jest jednak wada.
Smak: Przyjemne gładkie, wytrawne, pełne, można by się pokusić o określenie oleiste ale przy tym jest z byt cienkie ale nie wodniste. Dominują nuty ziemiste, palone, i lekka jagoda, ale dopiero blisko finiszu. Goryczka niska wysycenie znikome, piwo jest ekstremalnie pijalne i orzeźwiające. Da się wyczuć minimalny alkohol ale w końcu jest tu 7,5%