Anchor, Old Foghorn Barley Wine

[jacer]

Zakupione Pradze za 89 korun.

Pierwsze spotkanie z tym stylem.

alk. 8,8%
piana: drobna, gęsta, kremowa, obfita, lekko beżowa,
kolor: czerwień wpadający w rubin, klarowne,
zapach: pierwszy niuch i przed oczami stanęła degustacja amerykańskich piw w A'damie, znam ten charakterystyczny zapach chmielu z innych piw, przyjemny żywiczny, niespotykany u nas, lekkie owoce,
smak: lekko słodkie, lekko czuć ciemne słody, lekki karmel, przyjemna goryczka, alkohol niewyczuwalny, rozgrzewa mocno,
wysycenie: pasujące średnie.

Właśnie doczytałem, że używają tylko chmielu Cascade i tu zaskoczenie, bo z moich wyrobów znam go inaczej. Trzeba będzie wypróbować i chmielić na goryczkę.

Niesamowite piwo, bardzo smaczne i ten zapach, po każdym niuchu wspomnienia z Beer Temple wracają ze zdwojoną siłą.

Poraz kolejny amerykańskie piwo udowadnia, że ich browary przodują obecnie na świecie.

[darekd]

Zakupione Pradze za 89 korun.

Pivovarsky klub?

[jacer]

Pivovarsky klub?

Sklep koło Zly Casy.

[Ramiel]

Pierwsze 'wino jęczmienne' jakie piłem

Kolor: ciemnomiedziany, przejrzysty
Piana: niewielka, bardzo nietrwała
Wysycenie: średnie
Zapach: intensywny żywiczny chmiel i lekka nutka alkoholu, ciekawy
Smak: karmelowo-orzechowy, dość intensywna aromatyczna goryczka, treściwe, rozgrzewające

Piwo idealne do degustacji w chłodny wieczór Co kolejne amerykańskie piwo to lepsze (a kiedyś człowiek myślał że Ameryka tylko budweiserem stoi...)

[sibarh]

Foto:

[Mason]

Znakomite piwo

Obecne w sklepach sieci Kuchnie Świata za 13,50.

[dreads]

Pierwsze barleywine w karierze. Po california common to drugi odkryty w tym tygodniu styl. Zaczynam lubić amerykańskie browary

Piana: obfita, kremowa
Barwa: czerwona/rubinowa, lekko opalizujące (chmielenie na zimno?)
Zapach: orgia zapachów! Jest tu wszystko - owoce, kosze owoców, chmielowe żywice, słody, po prostu cudo. Fantastycznie zharmonizowane, aż szkoda rozkładać na czynniki pierwsze. Daję zasłużoną "szóstkę"
Smak: gęste, intensywne w smaku piwo. Wyczuwalne smaczki palone, karmelowe, przede wszystkim jednak słodkie, ciekawe jaki ma balling. Pierwsze łyki mocno alkoholowe - drapiące, ale po chwili ładnie się to rozkłada. Piwo zdecydowanie do degustacji. 8,8% alkoholu mocno daje znać o sobie już w połowie kielicha. Jak ktoś szuka jeszcze mocniejszych wrażeń niż w porterach bałtyckich bądź RISach, zdecydowanie polecam.
Wysycenie: najpierw wysoko, po chwili już ok. Poziom gazu pasuje do piwa.
Opakowanie: Kolejne po Steam Beer cudeńko... Właśnie wypiłem ostatniego łyka, dość pisania.

[Kwadri]

Old Foghorn

Kolor: Miedziano-rubinowy z czerwonawymi odcieniami.
Piana: Drobna, lekko beżowa. Początkowo nawet wysoka, ale szybko opada do cienkiej warstewki. Długo utrzymuje się gruby pierścień, a po każdym łyczku zostają powoli opadające ślady.
Zapach: Intensywny zapach amerykańskiego chmielu, pod spodem solidna karmelowa słodycz i delikatny alkohol. Bardzo ładny.
Smak: Od początku potężne słodowe uderzenie, piwo jest bardzo treściwe. Później lekko palone smaczki i mocna goryczka, która zostawia lekko chropowaty posmak. Miło odbija się amerykańskim chmielem. Wyśmienite.
Wysycenie: Średnie, dobrze dopasowane.
Opakowanie: Jak na fotce sibarha.

[Tapir]

Kolor - Rubinowy, delikatnie opalizujący.
Piana - Obfita, gęsta, koloru beżowego, trzyma się dość długo powoli opadając do warstewki na powierzchni.
Zapach - Intensywny, bardzo bogaty, chmiel z nutami żywicznymi, dużo owoców, mocne nuty słodowo karmelowe i delikatny alkohol.
Smak - Mocno słodowy początek z nutami karmelu i orzechów pięknie współgra z intensywną i długą goryczką. Piwo z jednej strony jest bardzo treściwe, rozgrzewające a z drugiej zaskakująco łatwo się je pije.
Wysycenie- Dość niskie, pasuje do piwa.
Opakowanie - Die zmienione od zdjęcia.

Kupione w "Kuchniach Świata".
Kolejny wypity przeze mnie barley wine, który bardzo mi smakował. Kiedy już się zbiorę kiedyś do warzenia to na pewno piwo w tym stylu będzie jednym z moich celów.

[leona]

Słodowo-chmielowa ambrozja. Smaki i aromaty mocne i dosadne ale jednocześnie świetnie zharmonizowane.
Przy okazji kupie kolejną butelkę bo bardzo jestem ciekawy jak zmieniają się odczucia po leżakowaniu chociaż do granicy terminu przydatności.

[tomolek]

Piękny głęboki kolor, piana dosyć szybko opada pozostawia jednaj wyraźne ślady. Bogaty, głęboki aromat, dominują owoce, czuć również alkohol. Piwo niesłychanie treściwe, gęste wręcz oleiste. Smak złożony, ciężko wychwycić wszystkie niuanse, owocowy, winny, finisz wyraźnie goryczkowy. Wysycenie niskie, w sam raz. Jak to Anchor, opakowanie rewelacja.
Pycha! chociaż wybitnie degustacyjna... Mocno rozgrzewa i lekko kopie
Kupione z około 3,5€ na bierzwerg.de

[darekd]

Aromat - słodowy z nutami karmelu, owoców w alkoholu i suszonych, muśnięte aromatycznym chmielem
Barwa - taka różana herbata
Piana - umiarkowana, gęsta, niezbyt trwała, ale całkowicie nie znika
Wysycenie - umiarkowane, musuje
Smak - ciastko z alkoholem, wiśniami, początkowo nasuwa się skojarzenie z porto, trochę alkoholu, potem wyraźniejszy karmel, pieczone jabłko, na finiszu ponadto wyraźna goryczka, przyjemnie zalegająca
Treściwość - jak styl nakazuje - bardzo wysoka,

Smaczne, idealnie do degustowania po wieczornym mroźnym spacerze.

Drink-Hala, Wrocław

[Twilight_Alehouse]

Pite 27 lutego 2013 r. Kupione w Kuchniach Świata za 13,50 zł. Pite kilka dni przed terminem przydatności do spożycia.

Opakowanie: Uwielbiam te pękate anchorowe buteleczki o pojemności 355 ml, mają w sobie pewną elegancję. Jak w przypadku wszystkich produktów browaru, etykieta jest miła dla oka, jednak najważniejsze informacje odnajdujemy na krawatceKolor: Brązowy. Pod światło miedziany z licznymi pływającymi drobinkami.
Piana: Średnio wysoka, beżowa, nie trzyma się jakoś rewelacyjnie.
Zapach: Słodkawy, bardzo owocowy (truskawki, jabłka, winogrona), z lekkimi nutami orzechowymi, odrobiną cytrusowych nut z chmielu i słodowością w tle.
Smak: Piwo gęste, treściwe, słodkawe, z wyraźnym alkoholem, niezłą goryczką, całym owocowym spektrum oraz nutami orzechowo-karmelowymi.
Podsumowanie: Pyszne, złożone i mocarne piwo. Szkoda, że alkohol nie ułożył się bardziej w leżakowaniu, ale tak bardzo nie przeszkadzał. Nie zawiodłem się w najmniejszym nawet stopniu, dostałem piwo ekstraktywne i o bardzo bogatym smaku. Pyszności.

[Oskaliber]

Kolor: Rubinowo-brązowawy, klarowny, choć ledwo przejrzysty. Przy dobrym świetle może i by lekko opalizowało.
Piana: Kremowa, niezbyt trwała, opada do obrączki.
Zapach: Intensywny. Słód, mocna owocowość zarówno słodowa jak i chmielowa (wiśnie, winogron, cytrusy), karmel, lekka kwiatowość.
Smak: Odzwierciedla zapach. Bardzo treściwe. Słodowość z intensywnymi nutami owocowymi wspierana przez minimalny karmel i wyraźne posmaki chmielowe. Lekki, rozgrzewający posmak alkoholu. Goryczka średnia.
Wysycenie: Średnio niskie.
Ogółem: Co tu dużo mówić, doskonałe w każdym calu, piwowarski majstersztyk.

[YouPeter]

Pierwsze Barleywine pite przeze mnie i muszę przyznać, że prezentuje się bardzo ciekawie. Czuć zarówno słodowo-karmelową podstawę jak i owocowość pochodząca od alkoholu. Wspomniany alkohol dobrze ukryty jest zarówno w profilu smakowym jak i zapachowym. Pomimo tego dość mocno rozgrzewa. Goryczka jest niska, niwelowana nieco przez delikatną kwaskowatość. Nasycenie średnie, pasujące do całości.