Left Hand, Sawtooth Ale

[sibarh]

Butelka 0,355 litra, alkohol 4,8 %, eks. brak, kapsel firmowy browaru
Kolor - miedziany, lekko mętny
Piana - drobniutka, średnio wysoka, średnio trwała
Zapach - ziółka i owoce, dość wyraźne
Gaz - okey
Smak - na początku śliwki, potem lekkie ziółka i nuty owocowe, wyraźnie słodkie, lekko podpalane, wyraźna goryczka.
Fajne lekkie piwo.

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 3645 - moje 1800 nowe piwo na forum

[sibarh]

Piwo:

[legart]

Świetny ale. W smaku i aromacie po mojemu jakby brzoskwinie i śliwki węgierki. Słodycz jakby dobrych dropsów owocowych (refleks dzieciństwa), ale taka szlachetna. W tle trochę goryczki. Sam nie wiem kiedy się skończyło. Bardzo mi smakowało.

[legart]

[wpadzio]

Barwa bursztynowo-herbaciana. Nieznacznie opalizuje.
Piana nieduża, ale mięsista, gęsta. Długo zalega trzy-milimetrowym kożuchem. Zostawia ślady na szkle.
Zapach aromatycznych chmieli, o lekko cytrusowym, ale i iglastym, żywicznym charakterze. Mamy też dość wyraźną siarkową i ziemistą nutę. Słody (także pszeniczne) wyczuwalne, ale stanowią dalekie tło.
Smak nieco zaskakuje. Z jednej strony wyraźne aromatyczne chmielowe klimaty (żywica, cytrusy, landrynka), z drugiej wyjątkowo słaba goryczka. Kończy się na tym, że w posmakach przeważa stonowana zbożowa, lekko karmelizowana słodowość.
Nagazowanie jest nieduże, ale akurat takiego się można było spodziewać.
Opakowanie jak w powyższym linku legarta. Sympatyczne i niestandardowe. Co mnie jednak zaskoczyło, to brak podanej zawartości alkoholu (już pal sześć ekstrakt...) na jakiejkolwiek części okleiny czy choćby kapslu lub w postaci nadruku na butelce. Nie potrafię sobie przypomnieć niczego takiego wcześniej (no może poza AIPĄ z gdańskiej Brovarni).

Reasumując i zbierając do kupy moje wszystkie zaskoczenia i spodziewajki daję za wrażenia konsumpcyjne moje konsumenckie 7,5 w skali 1-10, choć... "dziwny jest ten świat..."

[jacekwerner]

W porównaniu z wpisem sibarha nastąpiła zmiana zawartości alkoholu na 5,3 % ( podana na stronie browaru, bo jak wcześniej napisał wpadzio na etykietce z informacjami słabo ), choć ta różnica mieści się w granicach dopuszczalnego błędu. 12 % ekstraktu, IBU 27. Smaczne, piana pozostawiła wyraźne ślady na szkle, goryczka jak dla mnie wyczuwalna, pozostawia bardzo przyjemny owocowy posmak. Standartowa buteleczka 0,355 l w tym przypadku trochę za mała ...

[tomolek]

Lekkie, łatwe i umiarkowanie przyjemne. Niezbyt pełne, wręcz pustawe w smaku z drugiej strony dość świeże i orzeźwiające. W cenie kilkunastu złotych nie warto, Amber Boy miażdży je bezlitosnie...

[gaz4]

Smaczne orzeźwiające piwo o ciekawym aromacie owocowo-chmielowym i dość słabej goryczce. Jednak dość wodniste i bez głębi. Przy tej cenie raczej jednorazowa przygoda

[sibarh]

Aktualne foto:

[leona]

Piana bardzo krótka, szara.
Kolor bursztynowy.
Aromat złożony. Najpierw owocowa słodowość, wsparta karmelem i biszkoptem, potem iglasto żywiczny i tylko nieco cytrusowy chmiel, następnie kapka miodu i siarkowej mineralności. Złożone razem daje pozór gęstego i ciężkiego piwa.
W smaku nie jest pełne ani treściwe jak można by się spodziewać po zapachu. Zdecydowanie orzeźwiające i wytrawne. Baza słodowa wyraźna, nieco karmelowa. Goryczka średnio niska, smak chmielowy cytrusowo-żywiczny. Bardzo łatwe do picia, trudno oderwać usta po każdym łyku.
Wysycenie niskie.

Pyszne piwo dwu biegunów, nosa i ust. Gdyby mi tak nie smakowało przyczepiłbym się do ogromnego dysonansu między aromatem i smakiem. Obłędnie dobry amerykański bitter.