Piwo nazywa się Weekapaug Gruit
Z beczki u Mikkellera w Kopenhadze. 8,2%, z ziołami gruit. Browar restauracyjny z San Francisco.
Pierwszą cechą, która uderza w tym piwie jest jego zapach. Nos najpierw wyczuwa silną nutę kawy, a potem idącą za tym ziołowość. Gorzkie zioła również dominują w smaku, złamane silną palonością, odrobiną słodowej słodyczy i owocową kwaskowatością. B. złożony, harmonijny, ale niepokojący smak. Średnio treściwe, mocy nie czuć, piana trwała, raczej rzadka, ale przyjemna, nagazowanie odpowiednie.
B. dobra ciekawostka, przyjemna jest ta ziołowość, duże wrażenia smakowe. Gdyby było ciut łagodniejsze, byłoby wybitne.
Z beczki u Mikkellera w Kopenhadze. 8,2%, z ziołami gruit. Browar restauracyjny z San Francisco.
Pierwszą cechą, która uderza w tym piwie jest jego zapach. Nos najpierw wyczuwa silną nutę kawy, a potem idącą za tym ziołowość. Gorzkie zioła również dominują w smaku, złamane silną palonością, odrobiną słodowej słodyczy i owocową kwaskowatością. B. złożony, harmonijny, ale niepokojący smak. Średnio treściwe, mocy nie czuć, piana trwała, raczej rzadka, ale przyjemna, nagazowanie odpowiednie.
B. dobra ciekawostka, przyjemna jest ta ziołowość, duże wrażenia smakowe. Gdyby było ciut łagodniejsze, byłoby wybitne.
Comment