Hoppin' Frog, Mean Manalishi Double IPA

[Latarnik]

Browar dziala dopiero 5 lat, ale juz ich piwa zdobyly kilka medali na miedzynarodowych konkursach.
Butelka 650ml
Alk. 8.2%
Plato 20
IBU 168
Piana tworzy trwaly kozuszek.
W smaku dosc gesty chmielowy syrop. Odrobina slodyczy, cytrusy i debowa cierpkosc. Dobrze rozgrzewajace piwo.
To moje 190 amerykanskie piwo opisane na forum.

[wrednyhawran]

Kolor: Bardzo ładny, miedziano-pomarańczowy. Piwo się dość ładnie sklarowało w butelce, ale na dnie pływa sporo grubych farfocli.
Piana: Dość obfita, jednak szybko się dziurawi, opada tworząc gruby kożuch.
Zapach: Zdecydowana dominacja nut chmielowych, przede wszystkim iglastych, leśnych, żywicznych. Cytrusów i tropików malutko.
Smak: Solidna podbudowa słodowa przykryta potężnym płaszczem żywicy i lasu. Piwo gęste, treściwe, goryczka wysoka, ale nie powala tak, jak można by się spodziewać. Deklarowane 168 IBU (sic!) nie jest aż wyczuwalne, pewnie z uwagi na wysoki ekstrakt i chyba dość płytkie odfermentowanie. Alkohol zgrabnie ukryty, choć wyczuwalny poprzez wrażenie rozgrzewania.
Wysycenie: Spore, lekko podszczypuje w połączeniu z wysokim alkoholem, ale pije się dobrze.

Smaczne piwo, jak na swój ciężar bardzo pijalne, na pewno zaspokoi zwolenników "leśnego" chmielenia. Ja jednak płacąc za piwo 40zł spodziewam się czegoś szalowego, a tu jednak efektu wow nie było. Jest to solidne, dobrze zharmonizowane piwo, ale nic ponad to. Ciekawe jak smakowałoby świeże prosto z browaru.