Malt Shovel, James Squire The Chancer Golden Ale

[sibarh]

Butelka 0,345 litra, alkohol 4,5 %, kapsel firmowy browaru
Kolor - ciemne złoto, bursztynowe, klarowny
Piana - drobna, średnio wysoka, średnio trwała
Zapach - słodycz z lekkim chmielem
Gaz - ok, lekko szczypie
Smak - lekko owocowe, lekki chmiel, lekkie pikantne nuty, lekka goryczka, średnia słodycz
Pijalne, lekki piwo.

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 5040- moje 2465 nowe piwo na forum

[sibarh]

Foto:

[WojciechT]

Niestety jak dla mnie jest średnie. Mocno średnie. Piana zniknęła po minucie, redukując się do baaaardzo cienkiej obręczy, aromat słodowo-kwiatowy jest nawet przyjemny, ale tak słaby, że mój wiecznie połamany nos ledwo go wyczuwa. Smak jest orzeźwiający, trochę przyprawowy, trochę słodowy, piwo jest bardzo lekkie, odświeżające, ale zarówno nachmielenie, jak i ciało są tak delikatne, że boję się, czy dotykając tego piwa nie zrobię mu krzywdy. Pewnie zupełnie inaczej takie piwo smakuje, kiedy pije się je w upale, a inaczej w środkowoeuropejskim kwietniu. Niemniej gdyby takie piwo wydała PINTA, AleBrowar czy inny polski kontraktowiec, to bym narzekał, że nic ciekawego. Z drugiej strony: podobnie jak Fat Yak to piwo ma w sobie coś ciekawego, nietypowego, czego nie czuję w polskich czy brytyjskich piwach w tym stylu... I dalej nie wiem, co to.